Z ostatniej chwili... Patch 1.2 pojawi się jak będzie gotowy, nie podamy daty, bo nie chcemy Was zmylić ani oszukać. Ogromnie zależy nam na jak najlepszych doznaniach graczy, a jak zawsze obiecywaliśmy nasze produkcje będą się pojawiały wtedy kiedy je ukończymy aby dać Wam jak najlepszą możliwość bezkompromisowego zagłębienia się w Świat i przygodę którą dla Was przygotowaliśmy...
To oczywiście żart w odniesieniu do patcha 1.2, ale właśnie podobny komunikat chciałbym zobaczyć 10 grudnia 2020.
Owszem trochę ucierpiał by wizerunek studia, kasy by było znacznie mniej, ale bez tragedii masa ludzi i tak kupiła preordery przed premierą.
Dodatkowo 10 grudnia mogli by wydać zabugowane demo 1,5 h gry, żeby podgrzać atmosferę, trochę osłodzić graczom dalsze oczekiwanie, ale jednocześnie pokazać że gra wymaga dalszych szlifów, uczciwie napisać co jest spierdzielone, pomimo tego że w demie było by to widać.
W moich oczach, i myślę że w oczach wielu innych graczy, takim ruchem zyskali by wiele. Oczywiście w oczach wielu innych by dużo stracili ale i tak ich wizerunek i morale wewnątrz studia były by w znacznie lepszym stanie.
Żaden early acces, early acces to zło. Kup pan auto w early acces, 400 KM, pełna elektryka łącznie z napędem, ładowanie w 30 min do 90% pojemności i to ze zwykłego 1 fazowego gniazdka, ale skręcać będzie w lewo za miesiąc a w prawo może za pół roku a może wcale nie będzie jak community uzna że nie musi. Mamy tu super kurtkę, nieprzemakalna, z wentylacją, ochroną termiczną do -45 stopni. Ale plecy doszyjemy za 3 miesiące, na chwilę obecną zbieramy opinie użytkowników z używania produktu na kole podbiegunowym, zapraszamy.
Nie, jestem na NIE.
CDprojekt Red ma jednak jeszcze szansę na tej całej sytuacji mocno zyskać, i wyjść z tego z twarzą naprawiając swój wizerunek. Wystarczy że zrobią cos podobnego:
1 kwietnia - wychodzi patch 1.2, bez patchnotes. Psuje trochę grafikę, naprawia większość istotnych błędów, doda trochę nowych. Znacznie poprawia wydajność na ps 4.
5 kwietnia, CD Projekt przeprasza że patch był kiepski, no ale konsolowcy muszą grać.
20 kwietnia - gra wraca do sklepu sony.
25 kwietnia - wychodzi fix 1.2.1 - który totalnie wywala w kosmos zmiany z 1.2 przywracając poprzednią wersję gry.
27 kwietnia, - wychodzi fix 1.2.2 - który przywraca 1.2 i poprawia grafikę ale jedynie do stanu sprzed 1.2. poprawiona zostaje również mini mapa, CDprojekt przeprasza i udostępnia graczom paczkę unikalnych tapet na pc, w tym wielomonitorowe oraz na komórki.
30 kwietnia - konferencja CDP, nowa roadmapa zmian, nic nie zostaje zapowiedziane, pada obietnica spatchowania gry do września, ale żadnych konkretów ile patchy ile fixów i kiedy.
1 maja - 29 września - kilka mniejszych i większych patchy które o dziwo niewiele psują, ale tez niewiele poprawiają.
30 września, komunikat informujący że wydanie patcha ostatecznego, przesunie się na drugą połowę listopada, przepraszamy, następna paczka super unikalnych tapet.
1 Października - na Stronach CDPRojekt, Cyberpunk 2077, na GoGu, na Steamie i Epicu w karcie produktu, oraz w prasie branżowej pojawia się komunikat.
Drodzy gracze, od 10 grudnia 2020 roku postępowaliśmy z wami tak jak każda megakorporacja postępuje ze swoimi klientami w Night City. Wy chcieliście naszego produktu, jako gracze po naszych zapowiedziach byliście tego produktu wręcz spragnieni. My zaś jak każda megakorporacja chcieliśmy waszych pieniędzy, oczywiście przy możliwie najniższych kosztach własnych więc gra była grywalna, a że nie spełniała waszych oczekiwań, trudno. Mieliśmy głęboko w ciemnym miejscu to co o nas myślicie, to co o nas piszecie zarówno w odniesieniu do nas samych jak i naszego produktu. I tak nam zapłaciliście. Dodatkowo kupowaliście figurki, kubeczki, smycze i inne pierdoły którymi was karmiliśmy, jak każda megakorporacja w Night City.
Teraz już jesteście gotowi na to aby poznać atmosferę świata i miasta rządzonego przez korporacje. Teraz już wiecie co czują ludzie których mijacie na ulicy tego miasta i z którymi rozmawiacie w barach, sklepach czy przy budkach z fast foodami. Teraz, macie miasto do spalenia.
I tu powinien pojawić się link do gry takiej jaka powinna być. Bez błędów, z dobrą optymalizacją, i jeszcze lepszą warstwą wizualną, ze wszystkimi mechanikami na co najmniej poprawnym poziomie tak aby nie można się było prawie do niczego przyczepić. Z przywróconą częścią wyciętej zawartości i z grywalnym tym co na początku w pierwotnej wersji było animacją wprowadzającą do gry (dzieje Johnego i V).
Ja to bym się chyba jak dziecko posikał z radości. Wielu graczy pewnie też. Prasa branżowa wysmażyła by takie ochy i achy że podobnych peanów to chyba jeszcze nigdy nie publikowali.
A CDProjekt Red zyskał by drugie życie. Cyberpunk 2077 również.