To prawda, że jakaś zmiana na Eredina była konieczna, ale zdecydowanie za mocno oberwał. Zamiana odporności na tarczę to tak na prawdę wyrzucenie tego lidera z gry. Być może doczekamy się totalnego reworku jego umiejętności.
Wcześniej gra Eredinem była prosta, żeby nie napisać prostacka. Rzucałeś tonę kart na stół i Żalnice, która robiła ogrom punktów. Ten deck z Oszluzgiem, o którym napisał
@Jan_Szybawski też niczym szczególnym nie był, choć z reguły wygrywało się gry 2:0.
Calanthe trochę bez potencjału obecnie. Ta możliwość zagrania dwóch kart w ciągu jednej tury niesie za sobą pewne możliwości, ale niestety nie jesteśmy w stanie przez to wygenerować przewagi kart co nawiasem mówiąc byłoby bardzo silne. W porównaniu z dwójką liderów Nilfgaardu czyli Emhyrem i Calveitem, którzy robią coś podobnego wypada blado. Tutaj niby mamy tę przewagę karty, którą można zagrać, ale umówmy się karty Królestw Północy z reguły nie robią nic po wejściu na stół więc to zmarnowany potencjał.
PS. Książę Antalis natomiast świetny.