Nie sądzę, by to pominęli. Blizna Ciri pełni w powieściach znacznie ważniejszą rolę niż ta u Triss, która była raczej ciekawostką.Nars said:Strasznie mnie interesi jak w wersji Czerwonych się Ciri prezentuje i czy nie popełnią faux paux na miarę dekoltu Triss i w imię jakiejś dziwnie pojmowanej atrakcyjności zmniejszą, lub o zgrozo pominą bliznę na jej poliku.
Vojtas said:Nie sądzę, by to pominęli. Blizna Ciri pełni w powieściach znacznie ważniejszą rolę niż ta u Triss, która była raczej ciekawostką.
Na tym pierwszym obrazku Ciri wygląda jak Rosjanka. Redzi stoją przed trudnym zadaniem (generalnie), ale też mają jednych z najlepszych grafików koncepcyjnych w branży (IMO).
raisond said:Tylko ta blizna w mocno nieodpowiednim miejscu.
Rozpoznanie: vulnus inciswum, rana cięta, zadana z dużą siłą niewiadomym ostrym narzędziem, przypuszczalnie o zakrzywionym ostrzu. Obejmuje część lewą twarzy, zaczyna się w regionie podoczodołowym, biegnie poprzez policzek i sięga aż do regionu przyuszniczo-żwaczowego. Najgłębsza, bo sięgająca okostnej, jest rana w części początkowej, poniżej oczodołu, na kości jarzmowej.
Dla Triss tak, ale dla czytelnika to już chyba tak średnio, choćby dlatego że w powieściach Triss gra rolę drugo-, a może nawet trzecioplanową.Nars said:Dla samej Triss jako postaci blizna na dekolcie miała spore znaczenie.
Torpeda said:Nie wiem jak w W3 będzie wyglądać Ciri, ale interpretacje Tatyany przemawiają do mnie najbardziej:
raisond said:W sumie mozna to i tak zaprezentowac. Ja wyobrazalem sobie, ze zaczyna sie nieco nizej i idzie bardziej w lewo. Kwestia interpretacji.
Młodzi książek nie czytają, a starym się nie chce, tudzież wolą LOTR. W Rosji i tak jest stosunkowo dobrze, w Polsce naprawdę biednie zarówno pod względem prac jak i cosplayu. Nasi wschodni sąsiedzi biją nas na głowę. Moim zdaniem Redzi przed premierą W3 powinni zrobić konkurs na Deviantarcie podobny do tego, który zorganizował Square Enix nt. Tomb Raidera. Wysyp prac najwyższej jakości warsztatowej przyprawia wręcz o zawrót głowy. Szkoda tylko, że większość z nich stanowią wariacje nt. wcześniej pokazanych artworków i filmów. Tym niemniej wiele z tych grafik prosi się o ustawienie na pulpicie.Nars said:Zastanawia mnie skąd taka pustynia.
IMO jest usprawiedliwiony, bo "Krew elfów" to tylko jedna powieść cyklu, którego końca wydawniczych perypetii nie widać. Ponoć 27 czerwca ma się w końcu ukazać "Czas pogardy", ale wątpię, czy ten termin zostanie dotrzymany - premierę przekładano 5 czy 6 razy.Nars said:Zachód nie jest usprawiedliwiony. "Blood of Elves" jest już dostępne od dłuższego czasu.
Vojtas said:Na tym pierwszym obrazku Ciri wygląda jak Rosjanka.