Fanowskie galerie na DeviantArt

+
Tego chyba jeszcze nikt nie wrzucał. Wiem, że wiele osób nie przepada za Ciri autorstwa Pati Ćmak, ale ten rysunek jest jakiś taki... wyjątkowo uroczy. Ciri i Jaskier:

..
 
Strasznie krzywą twarz ma ta Yennefer. Patrzy w prawo, niby w tę stronę ma zwróconą głowę, więc to prawy policzek powinna mieć pokazany skrótowo, a nie lewy. Usta w jedną stronę, koniuszek nosa w drugą, jedno oko większe od drugiego. Nie rozumiem czemu niektórzy rysując tak bardzo skupiają się na cieniowaniu i upiększaniu obrazka, a nie zwracają uwagi na proporcje.
 
Strasznie krzywą twarz ma ta Yennefer. Patrzy w prawo, niby w tę stronę ma zwróconą głowę, więc to prawy policzek powinna mieć pokazany skrótowo, a nie lewy. Usta w jedną stronę, koniuszek nosa w drugą, jedno oko większe od drugiego. Nie rozumiem czemu niektórzy rysując tak bardzo skupiają się na cieniowaniu i upiększaniu obrazka, a nie zwracają uwagi na proporcje.

Może dlatego, że wizja autora/autorki niekoniecznie musiała odzwierciedlać w stu procentach realistyczną fizjonomię postaci, a zamiast tego skupia się na ogólnym wrażeniu związanym z estetycznym odbiorem obrazka?

Pod tym względem cały Wiedźmin ma skopany art design, bo postaci mają, na przykład, wielkie, mało proporcjonalne dłonie.
 
@szincza, a mi się wydaje, że to po prostu brak umiejętności autorki, a nie wizja artystyczna. Sama twarz jest ładna, tylko krzywa niemiłosiernie. Rozumiem, że wielu osobom coś takiego nie przeszkadza. Ja sama nie rysuję bo nie lubię, ale na studiach miałam jakiś czas rysunek odręczny na który wbito mi do łba żeby darować sobie wszelkie upiększenia do póki nie ma się opanowanych proporcji i prowadzenia linii zgodnych ze stanem autentycznym, bo taki rysunek nigdy nie będzie wyglądał dobrze. I nie wygląda, co widać wyżej.
 
I nie wygląda, co widać wyżej.
Jeżeli zacznie się zwracać uwagę na szczegóły, których obecności ktoś ma wpojone się wystrzegać, to być może :p
Dla mnie to prosty szkic z dodanym w fotoszopie dla efektu fioletowym kolorem, więc nie spodziewam się bóg wie czego. Nie jest to najlepszy art, jaki widziałem, ale nie jest też najbrzydszy.
 
@szincza, a mi się wydaje, że to po prostu brak umiejętności autorki, a nie wizja artystyczna. Sama twarz jest ładna, tylko krzywa niemiłosiernie. Rozumiem, że wielu osobom coś takiego nie przeszkadza. Ja sama nie rysuję bo nie lubię, ale na studiach miałam jakiś czas rysunek odręczny na który wbito mi do łba żeby darować sobie wszelkie upiększenia do póki nie ma się opanowanych proporcji i prowadzenia linii zgodnych ze stanem autentycznym, bo taki rysunek nigdy nie będzie wyglądał dobrze. I nie wygląda, co widać wyżej.

Ty miałaś ma studiach, ona niekoniecznie :) dużo jest osób, które uczą się rysować same, co niektórym zajmuje dosyć dużo czasu wpojenie sobie pewnych zasad, trochę nauki i będzie okej. Oczy są równe problem leży bardziej na wysokości zewnętrznego kącika oczu albo całego oka.. jakoś tak, trochę usta niewymiarowe. Nie należy reagować w tak gwałtowny sposób, autorka umiejętności zdecydowanie ma ( nie tak jak ty twierdzisz ) tylko musi nad nimi popracować :) Po za tym widzę jej profil i tak mi się zdaje, że tylko wiedźmińskie postaci jej nie wychodzą xD
 
To, że piszę, że coś jest nie tak nie oznacza, że chcę jej dowalić i wyśmiać, nie uprawiam tu żadnego hejtu. Jeżeli ktoś chce rysować i to lubi, a w przyszłości chce dalej rozwijać talent powinien zainwestować w lekcje u jakiegoś profesjonalisty, który podpowie nad czym trzeba popracować. To nie jest takie drogie jakby się mogło wydawać. Nie reaguję gwałtownie, mam chyba taki lekko grubiański sposób wysławiania się :p Na żywo brzmi to lepiej (wmawiam sobie, że to wypracowany i pielęgnowany cynizm :) ). Są tacy, którzy krytykę przyjmują konstruktywnie, innym można 100 razy wytykać błędy, a oni i tak będą robić swoje. Kiedyś rozmawiałam o tym z jakimś plastykiem, który prowadził lekcje rysunku. Opowiadał, że niektórzy przychodzą się uczyć, a jak im się zwróci uwagę na słabe strony reagują agresją, inni pokornie poprawiają błędy do skutku i robią niesamowite postępy. Ja nie jestem żadnym znawcą, ale takie "olanie" proporcji zakłóca mi odbiór całkiem niezłego rysunku.
 
Oj już nie spinajcie się tak, witchers nazis. Komiks fajny i lajtowy, w czasach narodowych kłótni o downgrade i optymalizację w końcu coś z przymróżeniem oka, chociaż z błędem.
 
Top Bottom