Ale przecież instytucja bana funkcjonuje - czyli jednak nie każdy posiadacz gry w tym wypadku ma prawo do pomocy i wsparcia na forum. Z własnego wyboru, ale jednak. Pisanie niedbałe i byle jakie oraz seryjne nabijanie postów, w moim przekonaniu w kulturze wypowiedzi się nie mieści. Świadczy co najmniej o lekceważeniu współużytkowników. Jeżeli punkt dotyczący konieczności zasad zachowania poprawności językowej (jak zwał, tak zwał) znajdzie się w regulaminie, trzeba będzie go przestrzegać i tyle. Instytucja czasowego bana też istnieje. Może po takiej wpadce, dany użytkownik zacznie się bardziej przykładać do pisania. Bo rzecz cała nie rozbija się li tylko o tą nieszczęsną pisownię, ale o całokształt. O tą rozlewającą się wszędzie bylejakość i bezmyślność. Język to w pewnym stopniu oddaje.Parę dni temu odesłałam znajomą do forum, żeby coś tam sobie sprawdziła. Zapytała mnie potem,dlaczego korzystam z forum dla nastoletnich analfabetów ... Żeby było jasne - nie jest moją intencją obrażanie kogokolwiek; może się czepiam faktycznie, może jestem przewrażliwiona i moralizuję, ale - szlag mnie trafia, że dochodzi do tego na forum o grze bądź co bądź RPG, opartej o niezły kawałek prozy napisanej przez człowieka, który językiem operuje aż nadto sprawnie, no trafia mnie i już, co zrobić...O tempora, o mores...