Ekhem, no to tego... Przeprosiłem się z grą, przebiłem przez mocno wystawiający cierpliwość na próbę początek. Mogę potwierdzić, że dalej jest lepiej. W pewnym momencie uzyskujemy po prostu możliwość praktycznie nieustannego, darmowego treningu walki wręcz, więc możemy wyćwiczyć postać, żeby jakoś sobie radziła.
Walka nadal jest toporna, ale już tak nie irytuje. Nie żeby była jakaś fajna czy ekscytująca, ale da się, nomen omen, przeżyć.
Z łucznictwem jest gorzej, bo trzeba trenować strzelając do żywych celi, strzelanie do tarczy nic nie daje (WTF?).
Co do mechanik, np. kradzieży kieszonkowej czy otwierania zamków, to nie są one takie złe, natomiast ich wyjaśnienie przez grę jest absolutnie fatalne. Po przeczytaniu tego, co gra mi zakomunikowała na ich temat myślałem, że wiem o co chodzi, podejmowałem wielokrotne próby, aż w końcu zajrzałem na YT i okazało się, że gra niestety nie potrafiła zrozumiale objaśnić swoich mechanik. Po obejrzeniu tutoriala na YT, nie miałem już większych problemów.
Jazda konna też potrafi być toporna, ale albo coś zmienili, albo (jak podejrzewam), poprzednio próbowałem srerować koniem zgodnie z podaną przez grę instrukcją, w wyniku czego było to irytujące (wystarczy sterować myszą).
To, czym gra robi wrażenie, to na pewno przepiękna oprawa audiowizualna, niesamowicie realistyczne podejście do pewnych aspektów (chodzenie po kałużach sprawia, że szybciej brudzimy sobie ubranie), i świetna wczuwka w życie w średniowiecznych Czechach, wspomagana historycznymi opisami w dzienniku.
Jak to mówią, do trzech razy sztuka, tym razem zażarło.