Nocna rzeź albo powrót Kubusia R.

+
Hm, raz, że żartowałem, a dwa: nie mieszajmy gry i książek, bo to dwie różne sprawy. Gra to nie książka, bohater gry musi wygrać, bo inaczej co to za gra? Nie znam gry, która zakłada śmierć bohatera. W tego typu gry - z perspektywy bohatera - gra się po to, żeby tej śmierci unikać i/lub ją pokonywać.Ale nieważne, w tym wątku chodziło mi głównie o to, że rzezie niewiniątek mogłyby być ograniczone nieco bardziej inteligentnie niż Łowca wyskakujący tu i ówdzie jak pajacyk z pudełka :p
 
Top Bottom