Hax said:
Nie czytałem całego tematu. Jest on bezsensowny. Jeżeli jakieś dziecko po grze w grę ma zamiar wyskoczyć przez okno, to PROSZĘ BARDZO! Nawet kopnę je na do widzenia. Takie jednostki nie mają prawa bytu w społeczeństwie i tylko się pozostaje cieszyć, że same się eliminują.Poza tym gra jest 18+ więc sorry bardzo.A to, że jacyś debile, którzy nigdy gry komputerowej na oczy chyba nie widzieli czepiają się, to niestety się nie zmieni. Zwłaszcza, że dalej "mądre głowy" (taką mądrość to sobie mogą do tyłka wsadzić, człowiek po zawodówce wie więcej o życiu niż tacy pseudonaukowi psychologowie) próbują widzieć problem tam gdzie go nie ma, a pomijają tam gdzie jest. Weźcie się lepiej za rodziców a nie pieprzcie o szkodliwości gier. 5 lat temu się czepiali filmów, wprowadzali jakieś znaczki i inne brednie to teraz się na gry przerzucili.
aj, też uważam, że temat większego sensu nie ma, bo nic nie zmieni w świadomości potencjalnych rodziców jakich tu można spotkać
wielu z Was gdacze co to się powinno robić, mam nadzieje, że choć 0.1% z Was będzie tak robić, jak mówi
co do zacytowanej wiadomości ...cóż i nawet Ty mógłbyś znaleźć się w tym gronie dzieci wyskakujących przez okno "bo naoglądały się batmana" ...wystarczy tylko byś za młodu miał wpajane odpowiednie treści
widzisz takie dzieci najczęściej są całkowicie zaniedbane, bądź są rozpieszczonymi bachorkami, które sądzą, że wszystko im wolno. Ciesz się, że taki nie jesteś, ale nie skazuj ich na eliminacje
Widzisz ja jestem człowiekiem który nie klnie, pomimo że wszyscy w okół mnie przeklinają, moi rodzice puszczają niezłe wiązki, ale na drodze mego życia stanął pewien człowiek będący moim bodźcem na zignorowanie przekleństw i życie bez nich
Niestety ale to jacy my jesteśmy teraz zależy od bodźców jakie miały na nas wpływ w dzieciństwie, dlatego gry mają ograniczenia wiekowe, dlatego zastosowano kółka w rogu ekranu świadczące o filmach tylko dla dorosłych, etc.Ci którzy to wprowadzili po prostu nie polegają na rodzicach, że oni wytłumaczą, tylko że coś w nich zadziała i odetną dziecko od tego produktu, który może okazać sie bodźcem rozwojowym dla dziecka
Edit: Tak mi się jeszcze przypomniało
Jeśli chodzi o teoretyczną dojrzałość, to tej nigdy nie można stwierdzić, ja myślałem, że w mym otoczeniu jest parę osób dojrzałych, aż do czasu gdy zaczęto puszczać na TV4 bajkę "Włatcy Much" (czy jak to się tam pisało, nie pamiętam gdzie te błędy były ;P) i niestety te, niby dojrzałe osoby, przesiąkają tą bajką, która jest demoralizująca i mało inteligentna, a humor w niej zawarty jakoś mnie nie bawi
Do wypowiadającego się tu ojca, chwała Ci za Twą postawę, ja w sumie mam nie wielkie doświadczenie w sprawie wychowawczej, ale to co mówię, mówię na podstawie tego jak zachowuje się moja siostrzenica po tym, jak ja jej tłumaczę podczas zabawy (gra, bajka etc.) wszystko co w niej zawarte