Oddziaływanie Wiedźmina na psychikę dzieci i młodzieży

+
W grę nie grałam, ale książka niczego sobie. nie czytałam jeszcze całej sagi ale już mi się podoba. a apropo złego wpływu hmm... to książka dla zrównoważonych. ;D
 
Powiem wam,że teraz rozumiem tytuł tego wątku...Dlaczego dopiero teraz? Ano dlatego,że siedząc sobie w kącie "wiedźmińskiej karczmy" na PGA, przyglądałem się jak CDP rozdawało autografy (ja już miałem wszystko :D więc się przyglądałem :p ) i powiem wam,że ludzie którzy dostali plakat z podpisem odwracali się,całowali plakat,przyciskali go do piersi i odchodzili z ogromnym bananem na twarzy... :) Wiedźmin,ma cholerny wpływ ;) ale mnie się zdaje,że jeśli ktoś jest dojrzały,to jest to jak najbardziej pozytywny wpływ zarówno gry,jak i osób jej twórców :) Pozdrawiam.
 
Uważam, że to zależy od ukształtowania psychiki człowieka a nie wieku. Choć jednak wolę się na ten temat nie wypowiadać, gdyż lat 18 jeszcze nie mam ;)
 
szymex11 said:
Z tego co ostatnio czytałem Wiedźmin może mieć zły wpływ na dzieci i młodzież. (Tak twierdzi jakiś tam typek) Teraz się zastanawiam czy jest możliwoość że dziecko no nie wiem 10 lat może wyskoczyć przez okno, albo zabić swojego psa uznając go za wilkołaka. To trochę dziwne i martwi mnie że co niektórzy tak (beznadziejnie) oceniają tą grę. :-\
tak to już jest, że człowiek tzw. normalny ma słodkie dzieciństwo, burzliwą młodość, gorzką dorosłość i gasnącą starość w schedzie.
 
Uh, oddziaływanie Wiedźmina na psychikę...Dobrze wielu prawi, to zależy od osoby i od nastawienia.Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić rzeczywistości od fikcji, bo albo słabo zna to pierwsze, albo nie został uświadomiony, może być to fatalne w skutkach.Natomiast jak ktoś ma na uwadze fakt, że gra to tylko gra, nie powinno nic złego się stać. Może co najwyżej przejmować pewne jego zdaniem przydatne w jego wieku zachowania(np. teksty którymi może zaszpanować przy kolegach albo przy innych przypadkach ciosy które tym razem pomogą mu zdobyć 200xp w bójce na korytarzu;])."Ograniczenie" wiekowe jest właśnie po to, by zaznaczyć, przy jakim wieku gracza gra nie jest zgubna w skutkach lub nawet może się przydać(o czym za chwilę napiszę).Po prostu uznaje się, że powyżej osiemnastego roku życia(to się odnosi do alkoholu, papierosów, prawa jazdy itp. itd. również) człowiek jest już w stanie myśleć w pełni racjonalnie ple ple ple.Najważniejsze, by rodzic(lub czasem niestety dziecko) potrafił sam uznać, czy pociecha może w coś grać, jeszcze lepiej, jak gra razem z nim - nie dość, że można wtedy razem z dzieckiem poznawać nierealny świat i wyciągać z gry życiowe wnioski, to pogłębia to więź między nim a rodzicem.Moim zdaniem Wiedźmin ze względu na ilości krwi, brutalność słowną i fizyczną a także erotykę niezupełnie nadaje się dla dzieci. Jednak tutaj jestem skłonny zgodzić się po części z Michałem Madejem. W końcu i tak coraz szybciej dzieci poznają te "ciemne" strony życia, niż byśmy się spodziewali(za moich czasów picie zaczynało być na porządku dziennym tuż po 6kl. podstawówki, wulgaryzmy i "wiedza o seksie" była o wiele wcześniej). Raczej ciężko byłoby oddzielić dziecko od tego wpływu otoczenia(jedynie możnaby gdyby każdy rodzic postępował w taki sam, prawidłowy sposób). Zatem granie w gry tego typu razem z opiekunem razem z jego komentarzem może się przysłużyć dziecku. Po pierwsze nabierze dystansu do tego co widzi, po drugie nauczy się sam oceniać wydarzenia tego typu, może też nabierze szacunku do pewnych myśli i wartości do których dziś niewielu ma szacunek. No i jeszcze jest kwestia poznawania świata. Wymieniony opiekun może postarać się tak "pokierować" myślami dzieciaka, że ten pozna też ukryte treści i analogie do życia codziennego, co może mu się przydać w dorosłym życiu. Dobrym tego przykładem jest jedna z ostatnich rozmów w grze, ogólnie na temat życia Geralta z okresu który z gry znamy. Ukazuje ona w przewrotny sposób, że ciężko czasem wybrać "dobro" w przeciwieństwie do "zła", często też jak dobrze byśmy nie chcieli uczynić wychodzi to na złe lub co najmniej niesie za sobą jakieś negatywne skutki(tu dla przykładu możnaby podać pomoc słabszemu w klasie w trudnej sytuacji i wyśmianie z tego powodu przez całą resztę stada).Chciałbym na poparcie mojej tezy zauważyć(może tylko ja to zauważam;)), że Wiedźmin jest jedną z niewielu gier, która poza miodnością i pięknem grafiki i muzyki ma bardzo wiele edukacyjnych i refleksyjnych treści które można z niej wyczytać. Jestem nawet skłonny stwierdzić, że jak w końcu na j. polskim zacznie się analizować i interpretować filmy, tę grę też dobrze by było uwzględnić choćby w liceum.Smuci mnie też fakt, że co poniektórzy łącząc jakiegoś Nowaka z KK starają się obrazić religię, której jestem wyznawcą, lub samych wyznawców:/. W końcu KK nie jest taki jak go tu opisano. "Ale to już inna historia..."PS. Mam nadzieję, że uwzględniłem wszystko co miałem na myśli zasypiając wczoraj i rozmyślając o temacie.PPS. Nie, nie jest to lizanie tyłka twórcom gry.E: Co do odkrywania tych ukrytych treści(niekoniecznie o charakterze refleksyjnym): dobry temat: http://www.thewitcher.com/forum/index.php?topic=2685.75
 
Wezme przykład z swojego życia mam zdrową psychike, mam 17 lat za miech skoncze.. umiem odróżnić fikcje od prawdziwego świata a mam 17 lat! i nie kwalifikuje sie na wymagania dla tej gry, tak jak mój przedmówca powiedział to zależy od człowieka ktoś może mieć 19 lat a wpłynie na niego to negatywnie a 16-latek zagra w ta gre i nic więcej po prostu w nią zagra! tak jak ja nie wnosze poprzez tą gre nic do mojego życia realnego jedynie to ze z kolegami o niej se pogadam nic więcej nie próbuje nikogo zabijać mieczem nie robie trutek albo eliksirów mutagennych gram w nia tylko po to by uzupełnić czas wolny ;) ale co do gry 10 latków to przyznać trzeba racje, nie ma takiego 10-latka który dobrze by odebrał tą gre każdemu człowiekowi w tym wieku (moim zdaniem) pomiesza to troche w głowie :) ja np mojemu bratowi nie dałem gry ma 12 lat i wiem jaki On jest i wiem że tej gry nie dostanie, a prosił o nią sie już nie raz... pozdrawiam ;)
 
Gry to nie fajki one nie są od osiemnastu lat. Żadna sprzedawczyni nie powie "Nie ! Ty nie masz dowodu , to ja Ci nie sprzedam" chyba że jesteś kompletnym dzieciakiem a ona kompletną idiotką. To jest tylko informacja
 
Ja w okresach premiery grałem w te brutalne sztandarowe tytuły jak Mortal Kombat'y, GTA i tak dalej, ba! nawet w gry wojenne jak Battle Isle, no i kolorowe acz szatańskie Dyna Blaster, gdzie bomby się podstawia pod miłe stworki... I czuję się normalnie;]. Poza tym że pewien sieciowy filmik nie robi na mnie wrażenia.Ale imo nawet dziesięciolatek "uciągnął" Wiedźmina, tyle że pod stałą opieką kogoś dorosłego z dobrym poglądem na sprawę. A że potem będzie się chwalił co w grze widział.. Normalne w społeczeństwie;].A generalizując w takich warunkach jakie wymieniłem Wiedźmin jest dobry dla dzieci od 12-13 roku życia.Wszystko w rękach rodzica...
 
WitcherWord said:
Ja mam 10 lat i ta gra jast jak każda nawet od 12 no tylko ze sa dziwki przeklenstwa
Czyli nie jest jak każda. Dodajmy jeszcze narkotyki, obijanie mordy i hazard (za co dostajemy kasę i nas pieniążki do tego zachęcają) , Dziwne, że się przyznałeś do wieku, niedomyśiłbym się :p
 
Sobczak said:
Sobczak said:
Ja mam 10 lat i ta gra jast jak każda nawet od 12 no tylko ze sa dziwki przeklenstwa
szczerze? widać, sory.
Sobcik nie kozacz się tak bo chłopak naśle na ciebie chłopców z Wołomina :D Już widzimy pierwszy przykład oddziaływania Wieśka na dzieciach, mówienie "dziw..aczka" na publicznym forum i stwierdzenia, że jest to taka sama gra jak inne, manhunt też jest w sumie podobny do dajmy na to Barbi na wybiegu, czy Ratatuj, tylko, że tam jest przemoc i przekleństwa.
 
Adam said:
Adam said:
Adam said:
Ja mam 10 lat i ta gra jast jak każda nawet od 12 no tylko ze sa dziwki przeklenstwa
szczerze? widać, sory.
Sobcik nie kozacz się tak bo chłopak naśle na ciebie chłopców z Wołomina :D Już widzimy pierwszy przykład oddziaływania Wieśka na dzieciach, mówinie "dziw..aczka" na publicznym forum ;]
Sobcik to kto inny, tak gwoli przypomnienia :). Nie chcę nikogo obrażać. Nie jestem Panem Bogiem. Nie kozaczę, bo chodzę do liceum, bo po prostu nie ma z czego. Ale jakaś granica w pewnym momencie rozwoju jest. Kto ją przekroczył i tak dalej, oceniać postronnym. O, tak ładnie napisałem :D
 
Sobczak said:
Sobczak said:
Sobczak said:
Sobczak said:
Ja mam 10 lat i ta gra jast jak każda nawet od 12 no tylko ze sa dziwki przeklenstwa
szczerze? widać, sory.
Sobcik nie kozacz się tak bo chłopak naśle na ciebie chłopców z Wołomina :D Już widzimy pierwszy przykład oddziaływania Wieśka na dzieciach, mówinie "dziw..aczka" na publicznym forum ;]
Sobcik to kto inny, tak gwoli przypomnienia :). Nie chcę nikogo obrażać. Nie jestem Panem Bogiem. Nie kozaczę, bo chodzę do liceum, bo po prostu nie ma z czego. Ale jakaś granica w pewnym momencie rozwoju jest. Kto ją przekroczył i tak dalej, oceniać postronnym. O, tak ładnie napisałem :D
A sorki, was dwóch :] nie no tak dla żartu powiedziałem. W jego wieku to się w diablo 1 nawalało, czy BG i nikogo nie chce zabić.
 
Adam said:
Adam said:
Adam said:
Adam said:
Adam said:
Ja mam 10 lat i ta gra jast jak każda nawet od 12 no tylko ze sa dziwki przeklenstwa
szczerze? widać, sory.
Sobcik nie kozacz się tak bo chłopak naśle na ciebie chłopców z Wołomina :D Już widzimy pierwszy przykład oddziaływania Wieśka na dzieciach, mówinie "dziw..aczka" na publicznym forum ;]
Sobcik to kto inny, tak gwoli przypomnienia :). Nie chcę nikogo obrażać. Nie jestem Panem Bogiem. Nie kozaczę, bo chodzę do liceum, bo po prostu nie ma z czego. Ale jakaś granica w pewnym momencie rozwoju jest. Kto ją przekroczył i tak dalej, oceniać postronnym. O, tak ładnie napisałem :D
A sorki, was dwóch :] nie no tak dla żartu powiedziałem. W jego wieku to się w diablo 1 nawalało, czy BG i nikogo nie chce zabić.
Ewentualnie w GTA, Doom'a, Wolfenstein 3D i Mortal Kombat II;].
 
no popatrz, a myślałem, ze zmiana nicka na bardziej odmienialny wyjdzie na dobre ;) zonk, jak to się mawiałoNo ale weźmy konkretny przypadek naszego młodszego kolegi: sądzicie, że ma taki nieporządek we łbie, że zgłupieje? Że będzie biegał po nocach na dworze szukając utopców? Nie, to oczywiste. Wierzę, że gry mają znikomy wpływ na psychikę. Jedyny wpływ, jaki ma na niego gra, to salwy śmiechu przy każdej ku#wie, cipie (no nie wiem, to też wulgaryzm, Elwer? :)) i takich innych
 
Przyjmijmy, że kolega naprawdę jest dziesięciolatkiem - rzucanie dziwkami w takim wieku IMO nie jest normalne. Szczególnie pisząc na publicznym forum. Przecież 10 lat to jest 4 klasa podstawówki ;]
 
Kurak said:
Przyjmijmy, że kolega naprawdę jest dziesięciolatkiem - rzucanie dziwkami w takim wieku IMO nie jest normalne. Szczególnie pisząc na publicznym forum. Przecież 10 lat to jest 4 klasa podstawówki ;]
Pojecie normalności jest ostatnio baaaardzo naciągnięte. Np. "normalnym" się staje, że dzieciaki w tym wieku sięgają po używki. "normalnym", ale nienormalnym (gmatwam, wiem, ufam w waszą przenikliwość ;) ). Idzie mi o to, że zwyczaje starszych przejmują coraz młodsi.aha, kolego chyba jednak ma 10 lat, sądząc po postach i tematach ;) (nie żebym miał coś przeciw ::))
 
WitcherWord said:
no wescie przestancie jestem taki jak przedtem nie jak te dzieciaki w telewizji ogladaly supermana a potem przez okno wyskakuja
Mamy nadzieję;).
 
Top Bottom