Scoia'tael - budowa talii, ogólne taktyki

+
KrolikMu;n9805071 said:
Póki co chyba pójdę za radą Tertyon i wymienię Geralta na Zoltana i Róg na Hattoriego. Jak rozumiem, Hattori może wskrzeszać tylko jednostki o swojej sile czyli nada się praktycznie do zagrania Barclaya ?

To też dobry pomysł, ale mając niewielkie zasoby skrawków na Twoim miejscu skupiłbym się na poszerzaniu kolekcji srebrnych kart, które są niekiedy cenniejsze od złotych.

A co do Hatoriego to zawsze możesz zwiększyć jego siłę Dragonami Vrihhedd albo Hawekarskim wsparciem buffując na ręce. Możesz też rzucić na niego atrapę (dostanie + 3 siły ) aby wskrzesić kolejną jednostkę o sile 6 lub mniejszej.
 
Last edited:
No nie wiem czy polecanie szpiega to najlepszy pomysł, wszystko zależy od doświadczenia kolegi. Jeżeli ma małe, to może się tylko zniechęcić, a jest to bardzo ważna zagrywka do nauczenia na przyszłość.
 
Hekwit;n9808091 said:
Ramalian Zainspirowany Twoimi dokonaniami z Eleyasem postanowiłem znów pobawić się taliami szybko przewijającymi się, tym razem z nim jako finisherem.

Ulepiłem coś takiego:
http://www.gwentdb.com/decks/35095-eleyas

Nie jest źle... jak narazie.. Co byś wywalił aby zrobić miejsce na Shirru ? Iorvertha czy Kaganiec ?

Teoretycznie Iorveth jest lepsza kartą, ale w tym decku bustowanie nie jest takie istotne i często bustuje mi jedynie 2-3 jednostki więc zdecydowanie Kaganiec bym zostawił a go wymienił jeżeli miałbym z tych 2 wybierać.

Sara daje instant buff 4 dla Ele'yasa jeżeli innych srebrnych w talii nie ma, jeżeli jej nie chcesz to wrzuć może Janka, w walce z ST albo SK mógłbyś Mangragorę lub DBomb wymienić jeżeli akurat to niczego nie byłaby potrzebna. W SK prawdopodobnie dobre srebro byś trafiał.

Mój obecny deck wygląda tak: https://image.prntscr.com/image/zeBu...REIzV63YA.jpeg
z tym że przewija się prawie zawsze do końca lub zostaje 1 karta, więc płotkę można spokojnie wyrzucić na rzecz czegoś ciekawszego. Ja ją zostawiam, bo jeżeli przeciwnik zaczyna lubię wrzucić Szpiega i jeżeli spasuje mogę go często przebić Iorvethem z Płotką dyktując mu tempo w 2 rundzie, np. wrzucając Zatruty miód - jeżeli przeciwnik do końca będzie czekał z jego użyciem to wrzucam mu wtedy Ciri i musi wybierać czy chce coś z Ciri robić, czy rzucić Miód chroniąc się przed utrata CA, czasami też wrzucam mu szpiega i Miód w 1 turze a on pasuje, ja co prawda muszę często w takiej sytuacji użyć 2, czasem 3 kart, ale oponent odrzuca jedną kartę z Miodu i de facto wychodzi, że mam tylko 1 CA w plecy, z tym że tutaj to już wyższa szkoła jazdy jest i niekoniecznie to wychodzi mi na dobre zawsze, tak czy inaczej walki są bardzo ciekawe i o to chodzi.

Twilightus ja lubię grac Ele'yasa pomimo słabego W/L na poziomie ~50%. Sprawia mi przyjemność i nie sprawia, że popadam w monotomię tak jak to było przy metowych deckach. Przestanę nim grać w momencie, gdy nie będę w stanie wyżej się na drabince przesuwać, w poprzednim sezonie wbiłem sobie 20 rangę rożnymi wariacjami mniej popularnych talii, a ponieważ na palę nie chciałem klepać mety to dalej grałem tylko ST na ulepszaniu i wskrzeszaniu Zoltana oraz jedną z wariacji SK z Kambi w roli głównej (swoją droga testowałem te decki ostatnio i całkiem dobrze sobie radzą). Sezon zakończyłem na 4300+ więc W/L pomimo "słabych" talii miałem na poziomie ~50%. Nie każdemu zawsze zależy na wbijaniu rangi, jest to ponoć ostatni 2 miesięczny sezon, więc nawet jeżeli ktoś skupia się na wbijaniu ma ostatnią okazję wychillować się wbijając rangi takimi właśnie taliami, jeżeli Hekwit lubi to niech sobie pałuje Ele'yasa nawet przegrywając większość partii. I nie wiem które karty niby ma takie martwe, przeciwko Nekkerom i NG akurat taka Mandragora, czy BDomb jest całkiem całkiem, a że na SK i SK są to karty słabe to już trudno, po to chyba chce właśnie Schirru dorzucić do talii.
 
Last edited:
DBomba i mandragora też świetnie się nadają do ratowania swoich mocno obitych jednostek. Nie wiem gdzie widzicie te martwe karty ? :D

W każdym razie deck okazał się bardziej irytujący w użytkowaniu niż się wcześniej wydawał, więc projekt porzuciłem narazie.

Samego Eleyasa wkleiłem do innej talli, tym razem pod buffowanie na ręce z małą nutką mulliganu > http://www.gwentdb.com/decks/35106-eleyas-2 zobaczymy jak się tu sprawdzi.
 
No Title

Drodzy Koledzy i Koleżanki!

Byłbym Wam wdzięczny gdyby mi ktoś z was napisał, co mógłbym zmienić w swojej talii, aby była bardziej grywalna.
Doszedłem nią spokojnie do 10 rangi i nie potrafię się przebić dalej. Próbuje coś w niej zmieniać i zaliczam kolejne porażki. Dobrze jest jak uda mi się uszczknąć, chociaż jedną rundę.
Nie mam kompletnego pojęcia, co mogę poprawić żeby ruszyć dalej z miejsca. Wszelkie uwagi i konstruktywna krytyka będzie przeze mnie mile widziana.
 

Attachments

  • photo178891.jpg
    photo178891.jpg
    112.5 KB · Views: 18
mefju83 Na pierwszy rzut oka w Twojej talii brakuje spójności - masz wiele dobrych kart ale bez zależności między nimi. Z jednej strony karty wymieniajace, z drugiej przesuwanie, z trzeciej kontrola. Niestety takie talie nie radzą sobie najlepiej.

Spróbuj dostosować talie stricte pod dany typ rozgrywki. Jeśli chcesz grać przesuwanie (niebiescy komandosi), dorzuc Strzelców dol blathana i krasnoludy (za vrihed), srebra i złota dostosuj pod nie (najczęściej bez toruviel)

Jeśli wolisz pułapki i buff, wywal brygade, tancerzy lub komandosów (jedno albo drugie by jednak skracac talie) a daj dragonow, wsparcie havekarskie i te nowe od miecza (do buffowania). Wtedy zostaw toruviel, Morenn, ale może wymień gradobicie na choćby hatoriego czy co tam wolisz. Złote też dobierz odpowiednio pod dany styl (np. Przy buffach Ithline +quen)

Inne archetypy wymagają już budowy talii od nowa.

Jeśli masz pytania to pisz.
 
Kolega zrobił muligana tylko troche tu zbędnych kart wsadził
Usuń alzura i sapera w ich miejsca 2 przemytników
Wywal figurke i tasaka w ich miejsce ciaran i yeavin i już masz talia która spokojnie i luzem do 15 rangi cie wywinduje, potem tez daje rade tylko już trzeba pełnego skupienia i pomyślunku na grę
 
To ja się podłączę - talią gra mi się bardzo dobrze, w zasadzie często mam problem, co wymieniać, bo wszystko mi pasuje. Ale! Zacinam się na SK, mam też problem z KP i ich spamem, chociaż tych drugich można załatwić Mandragorą, zanim ją stworzyłam radziłam sobie grzybkami. Natomiast na SK nie mam żadnego pomysłu, wcześniej zamiast Zatrutego Miodu miałam Gradobicie Merigold, ale gracze na których najczęściej trafiałam nowicjuszami raczej nie byli i nie podkładali się pod nie (tak, wiem, jednostki przesuwające by były lepsze). Ogółem talia radzi sobie dość dobrze, gdy przegrywam to w przeważającej większości rozgrywek jest przegrana o włos i gra do niemal ostatniej karty z talii.
Moglibyście coś doradzić? Nie mam skrawków na tworzenie nowych kart już, może jakiegoś brąza bym dała radę, ale a nuż będę miała to, co zaproponujecie :)
Btw, dol blathana jest po to, by jakieś obrażenia czasem zadać albo pójść na wymianę pod oficera vrihedd, neofitów miałam wcześniej dwóch, ale jakoś średnio mi się sprawdzali. A Aglais jest specjalnie po to, by podebrać przeciwnikowi zaklęcie (kilka razy mnie już tak uratowała), w ostateczności zawsze to 9 punktów więcej, też pod oficera albo pod wymianę Sary. Myślałam nad Jankiem, ale grałam nim jakiś czas i trochę szkoda mi odrzucać jednostek na cmentarz, bo nie za bardzo mam jak je potem wyciągnąć (tak, Hattori, ale jego też trzeba odpowiednio przygotować, a ja wolę buffować Eleyasa i oficerów)...
Jestem obecnie na 13 randze i średnio mi idzie, jakieś rady? Czy może do całkowitego przemodelowania/zmiany talii?

 
Ten sam problem co kolega wyżej mix wszystkiego o ile jemu serio bliżej było do muligan bo 80% jego kart było zgodnych tak u ciebie nie wiadomo co do czego.
 
Potwierdzam Twiligtus'a. Czas przemodelować talię pod konkretny archetyp i mocno synergistyczne karty.
 
Tertyon No chaos tu straszny, ale te eksperymentalne talie to to co w gwincie najlepsze. :) Na pewno wywaliłbym Avallacha (nowego), a na jego miejsce wstawił Vesemira skoro masz mandragorę w talii. Overdose wymieniłbym też na piwo - Vesemir może je zagrać, a Wiedzący dodatkowo wskrzesić.






A może czas dać drugą szansę Ciri Dash ?

Taki deck sobie ulepiłem aby móc zagrać do 6 kart złotych w grze. Oczywiście jeśli w 1 lub 2 rundzie dojdzie atrapa, Ciri oraz Janek. :)



​ Jednak nawet jeśli nie dojdą te karty na czas to same buffowanie na ręce powinno się obronić.


http://www.gwentdb.com/decks/35215-cirid
 
Last edited:
Hekwit No właśnie ja mam dwa problemy, które mnie hamują na rankedach w pójściu w górę: 1. Wolę różnorodność i trudno mi sklecić jakiś archetyp, którym granie nie znudziłoby mnie po kilku rozgrywkach i 2. Gram dopiero jakoś od półtora miesiąca i wciąż jeszcze brakuje mi wielu kart (i skrawków). Niestety, w tej chwili nie jestem w stanie stworzyć sobie żadnego golda, a zarówno Vesemira, jak i Ciri:Dash mi brakuje :/
W poprzednim sezonie dobiłam do 17 rangi eksperymentalną Eithne, ale wraz z patchem zaczęłam kombinować, no i nie wyszło mi to na dobre ;) Albo po prostu teraz jeszcze nie wszyscy zajęli miejsca na górze, bo wciąż trafiam na kogoś ze złotą ramką... Nie, żeby mi jakoś zależało na tym wyścigu, ale rozbijanie się o mur SK czy spamu KP robi się męczące.
 
mefju83 Hybryda mulliganu i przesuwania. Brązy 1x elfi tancerz, 3x komandosi, 2x oficer vrihedd, 2x awangarda vrihedd, 2x brygada vrihedd, 2x traper z dol blathana + rozdarcie - dwa ruchome, można kombinować ( dodatkowy tancerz/rozdarcie/najemnik do wyciągania rozdarcia/wiedzący do wskrzeszania rozdarcia/coś specyficznego pod konkretny build który cię denerwuje np. grzybki na nekkery Potworów - może strzelcy wyborowi ). Srebra - Aeliren, Ciaran, Torouviel, Morenn, Yaevinn + Gradobicie. Złota - Zoltan, Insegrim od biedy może być ten Iorweth i Saskia. To taki metowy standardzik, łatwo można przejść na sam mulligan czy czyste przesuwanie, zresztą jesteś bardzo blisko tego co opisałem. Nie wiem jak to się sprawdza w obecnej mecie, ale pod koniec poprzedniego patcha było to dosyć mocne, zwłaszcza na swarmy z hawakerskim przemytnikiem na pokładzie ( musisz sobie teraz zadać pytanie, czy dużo widujesz Potworów na pożerce albo KP na swarm jednostek z BPP i tym Prosperem Gnojarzem, czy jak tam temu krowiarzowi na imię ).
 
Twilightus;n9812621 said:
Kolega zrobił muligana tylko trochę tu zbędnych kart wsadził

Tak jak piszesz miał to być mulligan. Piorun i Figurka miała dać mi trochę kontroli na stole przeciwnika. Spróbuje za nie wstawić przemytników tylko pytanie czy lepiej dawać ich od razu na początku czy lepiej po innych jednostkach? Wydaje się, że od razu zostaną zestrzeleni.

Drugie pytanie czy Ciaran jest o tyle lepszy od Tasaka żeby wydawać na niego skrawki?

kloni;n9812371 said:
Na pierwszy rzut oka w Twojej talii brakuje spójności - masz wiele dobrych kart, ale bez zależności między nimi. Z jednej strony karty wymieniające, z drugiej przesuwanie, z trzeciej kontrola. Niestety takie talie nie radzą sobie najlepiej.
Spróbuj dostosować talie stricte pod dany typ rozgrywki. Jeśli chcesz grać przesuwanie (niebiescy komandosi), dorzuć Strzelców dol blathana i krasnoludy (za vrihed), srebra i złota dostosuj pod nie (najczęściej bez toruviel)
Jeśli wolisz pułapki i buff, wywal brygadę, tancerzy lub komandosów (jedno albo drugie by jednak skracać talie) a daj dragonów, wsparcie havekarskie i te nowe od miecza (do buffowania). Wtedy zostaw toruviel, Morenn, ale może wymień gradobicie na choćby hatoriego czy co tam wolisz. Złote też dobierz odpowiednio pod dany styl (np. Przy buffach Ithline +quen)

Próbowałem zrobić osobną talię na przesuwanie bo mi wypadł na 20 lvl Geralt Ard, lecz brakowało mi niestety Sheldona i Maleny a z tymi kratami co mam jakoś gra mi nie szła. Co do drugiej talii nie mam tyle skrawków żeby zrobić Ithlinę.

A do koleżanki Tertyon pytanie mam jak sobie radzi z Elyasem, bo jak próbowałem nim grać to tylko parę razy mi się go udało podbić do 25 pkt a tak to zazwyczaj do 17-21. A w 3 rundzie i tak nie wiele mi to dawało.

 
mefju83 Eleyasem gra mi się bardzo przyjemnie, często ratował mi skórę w 3 rundzie. Zazwyczaj podchodzi mi na rękę w takim momencie, że od 20 punktów w górę spokojnie wyciągam, często tak 25+. Doładowuję go Quenem i havekarskim wsparciem (albo i dwoma, jak się trafi), do tego +1 od Iorwetha - w takim idealnym układzie na start. Jak mi wskakuje na rękę w 1 rundzie, a mam też którąś ze wspomnianych kart, to go nie wymieniam od razu, tylko najpierw buffuję. Wymieniam go w trakcie rundy oficerami vrihedd albo Sarą, wcześniej robiłam to też Saskią, gdy miałam ją w talii. W ostateczności można go wymienić przy rundzie 2 przy zmianie kart. Przydawał mi się również Avallach do ewentualnego wyciągania go, ewentualnie Sara właśnie. Najlepsza opcja jest wtedy, gdy Eleyasa nabuffowanego mam na ręce w 3 rundzie i wymieniam go Franceską (ja to robię z nim jako ostatnią kartą zawsze) - wtedy dostaje dodatkowe +7 punktów (+2, że go wymieniamy, +2, że wybieramy ponownie i +3 buffa od Franceski). W takiej idealnej sytuacji zazwyczaj wchodzi mi ok 30 pkt (max miałam chyba 31) i w dodatku z Quenem.
Jasne, jak karta nie podejdzie, to może i na tych 8 bazowych pozostać... Niemniej ja Franceską przyzwyczaiłam się grać dopiero na ostatnią kartę, więc mam wtedy podgląd na to, co zostało w talii i zawsze zamiast Eleyasa mogę wziąć coś, co mi się bardziej opłaca.
Dwie sytuacje pamiętam, które popsuły mi trochę szyki - jedna to gdy ta nowa jednostka NF ujawniła go i zabrała mi punkty (a i tak udało się go na koniec podbudować do chyba 17 pkt) i druga, gdy zabrałam przeciwnikowi podwójny krzyż i przywołało mi właśnie Eleyasa, więc musiałam go zagrać przy 14pkt.
Eleyas jest elementem niepewnym, na pewno znajdą się silniejsze srebra, ale... Jak wspomniałam, polubiłam go, jest fun, jest risk, niekiedy jest też reward w postaci wygranej ;)
 
Marat87 Przegapiłem twój post, bo ciekawy build przedstawiłeś. Jeśli ten od Twilightusa nie wypali na pewno przetestuje. Półki, co jakoś ruszyłem z miejsca tylko, że łatwo mi przemytników zbijają. Jeśli chodzi o to, którą frakcje najczęściej widuje to Nilfgard na odkrycie lub szpiegów, których to nie potrafię zazwyczaj pokonać a trzecia to Skellige w różnych wariantach, z którymi idzie mi różnie w zależności jak mi podejdą karty.
 
Last edited:
Top Bottom