Cześć
Na początku stycznia tego roku zrobiłem dość ciekawą talię Królestw Północy, zwie się ona Temeria Henselta.
Talia opiera się na 28 kartach, głównie niebieskie pasy i biedna piechota.
Mała pokazówkę macie tu:
Skład:
Złote:
-Priscilla
-Shani
-Vernon Roche
(Ewentualnie Jan Natalis pod kartę Posiłki lub Dekret Królewski)
Srebrne:
-Ves
-Płotka (Zbędna)
(Ewentualnie Detmold bądź Ostatnie Życzenie)
Brązowe:
-Medyk Polowy 3x
-Inżynier Oblężniczy 3x
-Niebieskie Pasy: Zwiad 3x
-Niebieskie Pasy 3x
-Temerski Piechur 3x
-Zwiadowca Rębaczy 2x
-Rekonesans 3x
Przebieg gry:
Mulligan:
Staramy się nie mieć powtórek (co czasem może się nie udać) musimy mieć na ręce minimum 1 inżyniera. Bez tego Henselt będzie martwy, a talia się nie rozpędzi.
Przydatna jest Ves zwłaszcza jeśli mamy powtórki. Obowiązkiem jest mieć 1 temerskiego piechura i zwiadowców niebieskich pasów. Nie obejdzie się bez rębaczy.
Całość może dopełnić medyczka, bądź zamiast niebieskich pasów biedna piechota.
Pierwsza runda:
Staramy się ją wygrać, kluczem jest zrobienie dużej przewagi za pomocą inżynierów jak na filmiku. Przeciwnik traci ochotę do walki i pasuje. Jeśli mamy dużo żołnierzy i parę medyczek to wrzucamy naszych dzielnych wojaków na pole bitwy, a pod koniec medyczki. Jeśli dobrze się powiedzie, zagranie jednej medyczki da 30 punktów (dodając również siłę bazową samej medyczki).
Druga runda:
Jeśli wygraliśmy pierwszą rundę z jedną stratą karty, a na ręce mamy karty takie jak biedna piechota, niebieskie pasy i medyczki to gramy dalej. Samą biedną piechotą i medyczkami można ugrać ostatnią rundę. Zwykle meczyk wygrywa się cały chyba że będzie zły Mulligan lub przeciwnik ma nie daj Boże Yennefer: Klątwy.
Trzecia runda:
Jeśli mamy dużo dobrych kart jak napisałem powyżej meczyk mamy wygrany. Najbardziej niezręczna sytuacja jest gdy skończą nam się karty! Bo naprawdę mimo że talia ma 28 kart to w ostatniej rundzie możecie dostać np. rębacza bo już nie macie kart. Mi się taka sytuacja zdarzyła dwa razy. Gdy na ostatniej rundzie miałem około 4 karty w talli. Jak dobrze się ułoży talia może porobić nawet 300 punktów! Mogłaby nawet więcej ale niestety zabrakłoby miejsca na polu bitwy
Dzięki za uwagę. Proszę o komentarz nawet o krytykę bo pomoże mi to w ulepszaniu moich talli. Mam jeszcze parę perełek pokroju Dziki Gon ale o tym może kiedy indziej! Bywajcie!
Na początku stycznia tego roku zrobiłem dość ciekawą talię Królestw Północy, zwie się ona Temeria Henselta.
Talia opiera się na 28 kartach, głównie niebieskie pasy i biedna piechota.
Mała pokazówkę macie tu:
Skład:
Złote:
-Priscilla
-Shani
-Vernon Roche
(Ewentualnie Jan Natalis pod kartę Posiłki lub Dekret Królewski)
Srebrne:
-Ves
-Płotka (Zbędna)
(Ewentualnie Detmold bądź Ostatnie Życzenie)
Brązowe:
-Medyk Polowy 3x
-Inżynier Oblężniczy 3x
-Niebieskie Pasy: Zwiad 3x
-Niebieskie Pasy 3x
-Temerski Piechur 3x
-Zwiadowca Rębaczy 2x
-Rekonesans 3x
Przebieg gry:
Mulligan:
Staramy się nie mieć powtórek (co czasem może się nie udać) musimy mieć na ręce minimum 1 inżyniera. Bez tego Henselt będzie martwy, a talia się nie rozpędzi.
Przydatna jest Ves zwłaszcza jeśli mamy powtórki. Obowiązkiem jest mieć 1 temerskiego piechura i zwiadowców niebieskich pasów. Nie obejdzie się bez rębaczy.
Całość może dopełnić medyczka, bądź zamiast niebieskich pasów biedna piechota.
Pierwsza runda:
Staramy się ją wygrać, kluczem jest zrobienie dużej przewagi za pomocą inżynierów jak na filmiku. Przeciwnik traci ochotę do walki i pasuje. Jeśli mamy dużo żołnierzy i parę medyczek to wrzucamy naszych dzielnych wojaków na pole bitwy, a pod koniec medyczki. Jeśli dobrze się powiedzie, zagranie jednej medyczki da 30 punktów (dodając również siłę bazową samej medyczki).
Druga runda:
Jeśli wygraliśmy pierwszą rundę z jedną stratą karty, a na ręce mamy karty takie jak biedna piechota, niebieskie pasy i medyczki to gramy dalej. Samą biedną piechotą i medyczkami można ugrać ostatnią rundę. Zwykle meczyk wygrywa się cały chyba że będzie zły Mulligan lub przeciwnik ma nie daj Boże Yennefer: Klątwy.
Trzecia runda:
Jeśli mamy dużo dobrych kart jak napisałem powyżej meczyk mamy wygrany. Najbardziej niezręczna sytuacja jest gdy skończą nam się karty! Bo naprawdę mimo że talia ma 28 kart to w ostatniej rundzie możecie dostać np. rębacza bo już nie macie kart. Mi się taka sytuacja zdarzyła dwa razy. Gdy na ostatniej rundzie miałem około 4 karty w talli. Jak dobrze się ułoży talia może porobić nawet 300 punktów! Mogłaby nawet więcej ale niestety zabrakłoby miejsca na polu bitwy
Dzięki za uwagę. Proszę o komentarz nawet o krytykę bo pomoże mi to w ulepszaniu moich talli. Mam jeszcze parę perełek pokroju Dziki Gon ale o tym może kiedy indziej! Bywajcie!
