Umiejscowienie kart przeciwnika
Nie do końca wiem czy to, o czym napiszę jest to do zmiany/usunięcia, ale na pewno do dyskusji. Chodzi o kolejność kart w talii przeciwnika, a konkretnie o umiejscowienie poszczególnych kart.
Z moich dotychczasowych obserwacji w tym momencie wygląda to tak, że każda karta ma swoje miejsce w talii:
Od lewej: Karty zdarzeń (a w nich lewe to pogoda a prawe zdarzenia)
Dalej: Karty jednostek
Po prawej karty złote i najmocniejsze.
Grałem dzisiaj przeciwko potworom i kiedy koleś rzucił mgłę, zauważyłem, że wychodzi ona z drugiej pozycji od lewej. Wtedy byłem absolutnie pewien, że przeciwnik ma też mróz (bo karty pogody układają się w kolejności: mróz, pogoda, deszcz) i grałem swoje karty na oblężnicze pozycje. Wygrałem, bo koleś faktycznie miał mróz i czekał aż będę grał bliskim starciem, którym faktycznie grałbym, gdybym tego nie wiedział. Słowem - pozycja kart, która nie zależy od jego umiejętności, zepsuła mu partię.
Myślę, że to nie do końca fair, bo daje to przewagę tylko jednej stronie, jeśli się tego potrafi domyśleć albo zna umiejscowienie kart w talii. Czasem, kiedy widzę też, że koleś ma podświetlone karty maksymalnie po prawej stronie, mogę się wtedy domyślać, że myśli nad zagraniem czegoś bardzo mocnego w najbliższej rundzie. Ta sytuacja to może być blef, ale karty pogodowe są zawsze pierwsze trzy od lewej (o ile oczywiście przeciwnik je posiada).
Zawsze istnieje też możliwość, że się nie znam a ten przypadek to był czysty fart, ale w to wątpię, patrząc z doświadczenia zagranych już partii.
Nie lubię tylko narzekać, więc proponuję zmianę. Mając na uwadze fakt, że wygoda grania jest równie ważna co strategia - mam na myśli znane nam ułożenie kart w naszej ręce - zaprogramować dla CIEBIE jako gracza randomizację kolejności WIDOCZNOŚCI kart, oczywiście tylko talii przeciwnika (tych na górze). Z punktu widzenia programisty nie jest to na pewno trudna rzecz do zaimplementowania.
Ktoś się zgadza/nie zgadza? Sam nie wiem co o tym myśleć.
Nie do końca wiem czy to, o czym napiszę jest to do zmiany/usunięcia, ale na pewno do dyskusji. Chodzi o kolejność kart w talii przeciwnika, a konkretnie o umiejscowienie poszczególnych kart.
Z moich dotychczasowych obserwacji w tym momencie wygląda to tak, że każda karta ma swoje miejsce w talii:
Od lewej: Karty zdarzeń (a w nich lewe to pogoda a prawe zdarzenia)
Dalej: Karty jednostek
Po prawej karty złote i najmocniejsze.
Grałem dzisiaj przeciwko potworom i kiedy koleś rzucił mgłę, zauważyłem, że wychodzi ona z drugiej pozycji od lewej. Wtedy byłem absolutnie pewien, że przeciwnik ma też mróz (bo karty pogody układają się w kolejności: mróz, pogoda, deszcz) i grałem swoje karty na oblężnicze pozycje. Wygrałem, bo koleś faktycznie miał mróz i czekał aż będę grał bliskim starciem, którym faktycznie grałbym, gdybym tego nie wiedział. Słowem - pozycja kart, która nie zależy od jego umiejętności, zepsuła mu partię.
Myślę, że to nie do końca fair, bo daje to przewagę tylko jednej stronie, jeśli się tego potrafi domyśleć albo zna umiejscowienie kart w talii. Czasem, kiedy widzę też, że koleś ma podświetlone karty maksymalnie po prawej stronie, mogę się wtedy domyślać, że myśli nad zagraniem czegoś bardzo mocnego w najbliższej rundzie. Ta sytuacja to może być blef, ale karty pogodowe są zawsze pierwsze trzy od lewej (o ile oczywiście przeciwnik je posiada).
Zawsze istnieje też możliwość, że się nie znam a ten przypadek to był czysty fart, ale w to wątpię, patrząc z doświadczenia zagranych już partii.
Nie lubię tylko narzekać, więc proponuję zmianę. Mając na uwadze fakt, że wygoda grania jest równie ważna co strategia - mam na myśli znane nam ułożenie kart w naszej ręce - zaprogramować dla CIEBIE jako gracza randomizację kolejności WIDOCZNOŚCI kart, oczywiście tylko talii przeciwnika (tych na górze). Z punktu widzenia programisty nie jest to na pewno trudna rzecz do zaimplementowania.
Ktoś się zgadza/nie zgadza? Sam nie wiem co o tym myśleć.