[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Jeśli pierwszy sezon miał 6mln$ na odcinek a drugi 8mln to można założyć, że trzeci ma ~10mln. Nie chce mi się wierzyć, że tyle wyłożyli na Wieśka już w 1 sezonie. Ostatni sezon GOT to 90mln na produkcję a jaka to jest marka a jaka Wiedźmin na amerykańskim rynku.
Z tego co pamiętam to budżet Wiedźmina miał wynieść 70-90 mln dolarów, czyli około 10 mln na odcinek. Netflix dużo w Wieśka zainwestował.
 
Wczoraj skończyłem oglądać serial. Pozostawił mnie z wrażeniem, którego dawno nie odczuwałem. Miałem kaca moralnego, dokładnie takiego, jaki zdarzał mi się po alkoholowych imprezach w czasach, gdy byłem młodym smarkiem i nie umiałem pić. Takie występy zazwyczaj zaczynały się przyjemnie, lekkim szumem i dobrą zabawą, ale kończyły dość żałośnie. Obawiam się, że z netflixowym Wiedźminem jest bardzo podobnie.

Pierwszy odcinek jest bardzo dobry. Doskonała choreografia walk, świetna Renfri, akcenty rozłożone, tak jak należy no i Geralt. Cavill ewidentnie zapoznał się z tą postacią i ją zrozumiał. Widać było, że udźwignie tę rolę, a cały serial zapowiadał się rewelacyjnie. To zatem wielka szkoda, że w pozostałych siedmiu odcinkach nic już nie zbliża się do tego poziomu. Są, rzecz jasna, jeszcze niezłe momenty, tu i ówdzie, ale większość tej produkcji jest co najwyżej nudnie przeciętna. Niestety są też obszary, w których Wiedźmin wypada bardzo słabo.

Serial Netflixa to adaptacja prozy Sapkowskiego i z oczywistych względów nikt nie spodziewał się całkowitej wierności oryginałowi. Tyle, że wprowadzone zmiany sięgają moim zdaniem dalej niż wymaga tego rzemiosło adaptacji, ich jakość wynikająca zapewne z braku talentu u scenarzystów pozostawia wiele do życzenia (z pewnymi wyjątkami), a co najgorsze wiele z nich jest podyktowanych względami ideologicznymi. Najbardziej jaskrawym wyjątkiem pod względem jakości dopisanych do opowieści elementów jest proces przemiany świnki w Yennefer. To wyszło całkiem nieźle i przyczynia się wyraźnie do mojej pozytywnej oceny początkowych odcinków serialu. Paradoksalnie jest to też czynnik obniżający moją ocenę całości. Uważam bowiem, że głównym bohaterem netflixowego serialu Wiedźmin nie jest wiedźmin Geralt, lecz czarodziejka Yennefer. A to muszę uznać za dużą wadę.

A więc kac moralny: zaczęło się przyjemnie i obiecująco, a skończyło żenująco. Ostatni odcinek Wiedźmina, czyli bitwa o Sodden i motyw spotkania Geralta z Cir jest wręcz krępująco słaby. Szkoda.
 
Last edited:
po recenzjach i opiniach na forum Wiedźmin spadł w rankingu produkcji priorytetowych.
Zawsze możesz zajrzeć na imdb albo rt. Tamtejsze opinie powinny cię rozpalić do białości i błyskawicznie wywindować Wiedźmina na pierwsze miejsce. Najlepszy serial tego roku, z doskonałym aktorstwem (I love you Harry) i przy tym wspaniale oddający fabułę gier. 10/10
 
Z tego co pamiętam to budżet Wiedźmina miał wynieść 70-90 mln dolarów, czyli około 10 mln na odcinek. Netflix dużo w Wieśka zainwestował.

To ja się teraz poważnie zacząłem zastanawiać ile kosztowało takie Kingdom, które wizualne wygląda bez porównania lepiej niż Wiesiek.
 
Z tego co pamiętam to budżet Wiedźmina miał wynieść 70-90 mln dolarów, czyli około 10 mln na odcinek. Netflix dużo w Wieśka zainwestował.
Plotki. Dopóki nie zobaczę takiej informacji z wiarygodnego źródła to nie uwierzę. Nawet nie chcę pisać jakie kwoty się po pl stronach przewijają ale są dalekie od tego co na zagranicznych się podaje. 80mln$ na 2 sezony prędzej moim zdaniem poszło (jest zagospodarowane). Praktycznie w każdym odcinku widać cięcia budżetowe w kontekście efektów specjalnych może poza pierwszym. Bitwa o Sodden to trochę śmiech na sali. Czegoś takiego w ostatnim sezonie Got np. nie widziałem.
 
@norolim zgadzam się ze wszystkim poza oceną początku :D

a po recenzjach i opiniach na forum Wiedźmin spadł w rankingu produkcji priorytetowych.

Podziwiam i zazdroszczę pryncypialności, czuję się jak fanboj teraz bo w sumie mogłem zrobić to samo :p Dobrze chociaż, że Watahy nie odpuściłem bo wychodzi co tydzień...

Zawsze możesz zajrzeć na imdb albo rt.

Na filmweb i imdb ocena zaczęła spadać - zwłaszcza na tym pierwszym. Zakładam, że trochę czasu i ustabilizuje się na w miarę realnym poziomie, czyli biorąc pod uwagę wypadkową różnych oczekiwań jakąś średnią. Chociaż mam wrażenie, że wśród oceniających przeważają osoby, którym było wszystko jedno, co zobaczą, byleby to było związane z Wiedźminem.
 
Nie wiem, co lądowanie Yennefer (poza tym, że raczej niewykonalne, bo za mało czasu na jakiekolwiek zaklęcie) albo Scorsese i jego film mają do upchania trzech wątków w Wiedźminie.
Wpisz sobie w google "superhero landing" i porównaj z tym co odwaliła Yennefer spadając z tej wieży :)
 
@norolim zgadzam się ze wszystkim poza oceną początku :D
Pierwszy odcinek psują sceny z Cintry, gdzie Calanthe, zamiast "żelaznej damy", kobiety o nieprzeciętnej inteligencji i wielkim autorytecie, zaprezentowana jest jak barbarzyńska idiotka, która ignoruje ostrzeżenia Eista dotyczące Nilfgaardu i właściwie traci Cintrę oraz życie z powodu swojej arogancji i lekceważenia zagrożenia.
 
Pierwszy odcinek psują sceny z Cintry, gdzie Calanthe, zamiast "żelaznej damy", kobiety o nieprzeciętnej inteligencji i wielkim autorytecie, zaprezentowana jest jak barbarzyńska idiotka, która ignoruje ostrzeżenia Eista dotyczące Nilfgaardu i właściwie traci Cintrę oraz życie z powodu swojej arogancji i lekceważenia zagrożenia.

Traci przez sprzeciwienie się Przeznaczeniu xD Tak to odebrałem po obejrzeniu całości. Jak sprzeciwisz się mu, to mogiła.
 
Traci przez sprzeciwienie się Przeznaczeniu xD Tak to odebrałem po obejrzeniu całości. Jak sprzeciwisz się mu, to mogiła.
Tylko że w książce to był wynik decyzji Geralta, a w serialu całkowicie na odwrót.
Kobieta ma na sobie srebrzystą zbroję, zakrwawioną, pogiętą, podziurawioną ostrzami pik lub halabard. Krew wąską strużką cieknie jej z kącika zagadkowo i nieładnie uśmiechniętych ust.
– Ty drwisz z przeznaczenia – mówi, nie przestając się uśmiechać. – Drwisz sobie z niego, igrasz z nim. Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. Drugim... jest śmierć? Ale to my umieramy, umieramy przez ciebie. Ciebie śmierć nie może doścignąć, więc zadowala się nami. Śmierć idzie za tobą krok w krok, Biały Wilku. Ale to inni umierają. Przez ciebie. Pamiętasz mnie?
– Ca... Calanthe!
 
@PATROL W pierwszym odcinku wrażenie jest takie, jak napisałem. Po obejrzeniu całości może i więcej się wyjaśnia, ale też człowiek nawet woli się nie zastanawiać, tylko czym prędzej zapomnieć. :p
 
Plotki. Dopóki nie zobaczę takiej informacji z wiarygodnego źródła to nie uwierzę. Nawet nie chcę pisać jakie kwoty się po pl stronach przewijają ale są dalekie od tego co na zagranicznych się podaje. 80mln$ na 2 sezony prędzej moim zdaniem poszło (jest zagospodarowane). Praktycznie w każdym odcinku widać cięcia budżetowe w kontekście efektów specjalnych może poza pierwszym. Bitwa o Sodden to trochę śmiech na sali. Czegoś takiego w ostatnim sezonie Got np. nie widziałem.
Tak po prawdzie to raczej nie ma szans na więcej niż tylko plotki, w przypadku większości produkcji można mówić tylko o domniemanym budżecie. Inna kwestia, że wielu krytyków, którzy pewnie są bardziej zorientowani w temacie, pisali o Wieśku że jest "big-budget", więc raczej bliżej 3 sezonu Stranger Things niż 1 Gry o Tron.

Zawsze możesz zajrzeć na imdb albo rt. Tamtejsze opinie powinny cię rozpalić do białości i błyskawicznie wywindować Wiedźmina na pierwsze miejsce. Najlepszy serial tego roku, z doskonałym aktorstwem (I love you Harry) i przy tym wspaniale oddający fabułę gier. 10/10
Niestety z wiekiem zauważam, że coraz częściej zgadzam się z profesjonalnymi krytykami niż ogółem publiczności. Poza tym jak sobie bardziej wnikliwie przeanalizowałam wpisy na RT, to zaczęłam mieć "pewne" wątpliwości co do ich wiarygodności ;).
 
To prawda, odwzorowanie Calanthe w serialu przywodzi na myśl karczmianą zdzirę, którą ktoś przebrał za królową i zapomniał umyć. To jeden z przejawów twórczości własnej scenarzystów, którzy jak już wspomniałem, raczej nie są szczególnie utalentowani.
 
Talent to jedno (bo faktycznie taka Lauren nic dobrego w swojej karierze nie napisała), ale do tego dochodzi jeszcze kompletna, ocierająca się o ignorancję, nieznajomość konwencji fantasy.
 
luk757 said:
Bitwa o Sodden to trochę śmiech na sali. Czegoś takiego w ostatnim sezonie Got np. nie widziałem. .

Bitwy z pierwszego sezonu porównaj z bitwami z pierwszego sezonu GoT i zobaczymy co z tego porównania wyjdzie :p
 
Poczytałem trochę tłumaczeń Lauren na twitterze i wypisuje jakieś brednie. Mogli zmarnować kupę czasu na Darę, dopplera i inne niepotrzebne bzdury, ale już umieścić spotkania w Brokilonie nie, bo wtedy musieliby wprowadzić Ciri w którymś tam sezonie... WTF?
W ogóle odnoszę wrażenie, że się kobita kurczowo uczepiła myśli przewodniej o rodzinie i próbuje to forsować od samego początku podczas gdy w ksiązkach przyszło naturalnie i z czasem. Stąd też idiotyczne zakończenie ostatniego odcinka tekstem "Who's Yennefer". Na YT trafiłem na idealny komentarz w tej sprawie:

Ciri: Who's Yennefer?
Geralt: And who the hell are you?
 
Last edited by a moderator:
Niezależnie, do kogo to adresowane, porównywanie Wiedźmina z GoT pod kątem tego, że ten pierwszy serial ma w pierwszym sezonie dwie kaleczne pod względem wykonania i zamysłu bitwy, a drugi nie, jest tak samo niepoważne :)
 
Top Bottom