Wiedźmin 3: system walki

+

Czyli jak machnę raz szybciej, a potem odskoczę, poczekam na ruch przeciwnika, i potem znów machnę szybko sprawia że walka ma szybsze tempo niż gdybym machnął normalnie, odskoczył, poczekał na ruch przeciwnika i znów go walnął? W zależności od przeciwników walka będzie miała pewnie różne tempo.

Odbiegamy od dyskusji, inteligentny potwór który byłby prawie nie do zabicia, nie musiałby być kopią bossa z DS.
 
Last edited:
Wychwalać walkę z Solus, jest niezła - zależy co kogo rajcuje, ja po Demons Souls nie ruszałem Darków, jakoś zniechęcił mnie napływ graczy którzy maja się za jakiegoś rodzaju elitę bo w to grają. Nie podoba mi się nabożne podejście do tej gry, największe wrażenie na mnie i tak zawsze robił klimat i projekty bossów w tej serii.
Chętnie zobaczyłbym jak REDzi biorą się za Berserka, właściwie gdyby tak się stało, chyba nie wytrzymałbym takiego napływu endorfin.
 
Wychwalać walkę z Solus, jest niezła - zależy co kogo rajcuje, ja po Demons Souls nie ruszałem Darków, jakoś zniechęcił mnie napływ graczy którzy maja się za jakiegoś rodzaju elitę bo w to grają. Nie podoba mi się nabożne podejście do tej gry, największe wrażenie na mnie i tak zawsze robił klimat i projekty bossów w tej serii.
Chętnie zobaczyłbym jak REDzi biorą się za Berserka, właściwie gdyby tak się stało, chyba nie wytrzymałbym takiego napływu endorfin.

Berserker to jakiś potwór tak? Ja myślałem bardziej o jakiejś Mantikorze czy np. Oszluzgu.
 
Berserker to jakiś potwór tak? Ja myślałem bardziej o jakiejś Mantikorze czy np. Oszluzgu.

Mam nadzieję, że trollujesz.
Pomijając już fakt, że berserker to bynajmniej nie potwór, mowa była o mandze, która do wiedźmina w niektórych aspektach ma blisko
Berserk
 
Wybaczcie, ale modelu walki z Wiedźminów, szczególnie drugiego, nijak można porównywać do Soulsów. Jakie cięcia narządów? Klikamy LPM dwa razy i oto następuje animacja karuzeli, gdy Geralt obdziela razami przeciwników, z których czasem odpada głowa albo ręka. Jasne, sam lubię ten system, ale poza efektownymi dekapitacjami jest on po prostu tak automatyczny, że w ogóle nie czuć że ma się w ręku oręż, którego boi się cały świat, tych słynnych dwóch mieczy. Żadnego uczucia wagi i zasięgu broni. Ot, klikamy i następują jakieś cięcia, czasem trzeba wrogi cios blokować, ale finezji fechtunku w tym nie ma za grosz. W DSach każda broń to inna bajka, i tam NAPRAWDĘ czuć, czy macha się piką, czy mieczem jednoręcznym czy też dwu. Z ich zasięgiem tak samo. Niestety, w Wiedźminie po prostu ciachamy, i taka jest prawda.
@Rustine - jaka defensywna walka? Co by nie mówić o Soulsach, to tam można być i wolnym, potężnym tankiem, i szybkim assasinem polegającym na rolkach i backstabach, więc taktyk było od groma. Do tego dochodzi też magia o wielkich możliwościach - w PVP czasem zanim swoim tankiem doszedłem do gościa, ten już zabijał mnie czarami. Do wyboru, do koloru.
 
Last edited:
@Rustine - jaka defensywna walka? Co by nie mówić o Soulsach, to tam można być i wolnym, potężnym tankiem
Tam nigdy nie można być potężnym. Wszystko zależy od umiejętności gracza, a nie klasy. Spróbuj w zbroi Havela pokonać starożytnego smoka - powodzenia.
i szybkim assasinem polegającym na rolkach i backstabach, więc taktyk było od groma. Do tego dochodzi też magia o wielkich możliwościach - w PVP czasem zanim swoim tankiem doszedłem do gościa, ten już zabijał mnie czarami. Do wyboru, do koloru.
No i co to za porównanie? Co mają backstaby albo magia do Geralta?
W Soulsach czuć wagę miecza, właśnie. Wiedźmin nie powinien jej czuć, miecz musi być przedłużeniem dłoni, idealnie wyważonym narzędziem. Szybkość animacji i ich wygląd w Wiedźminach jest znacznie bardziej pasujący do wiedźmina niż walka w którymkolwiek Soulsie. Naprawdę sądzisz, że rzemieślnicze pojedynki z serii od From Software pasowałyby do Geralta?
 
Może by się tak przenieść z tym do tematu z systemem walki, zanim wpadnie moderator i zrobi łubu-dubu?

Tylko że to zaczęło się od filmika z bossem z DS2 i cos sile pokręciło @Rustine i myśli że ktoś chce żeby walka z trudnym potworem wyglądała identycznie jak tam. A celem tego filmiku miało być zapewne ukazanie tego jak satysfakcjonująca i angażująca może być taka walka więc cala ta dyskusja o stylu walki DS2 w W3 nie ma sensu.
 
Tylko że to zaczęło się od filmika z bossem z DS2 i cos sile pokręciło @Rustine i myśli że ktoś chce żeby walka z trudnym potworem wyglądała identycznie jak tam. A celem tego filmiku miało być zapewne ukazanie tego jak satysfakcjonująca i angażująca może być taka walka więc cala ta dyskusja o stylu walki DS2 w W3 nie ma sensu.
Nie myślę i nie z Tobą dyskutowałem. Daniel zaczął, gdy napisał, że walka z Wiedźminów to inna liga w porównaniu z mechaniką Soulsów.
 
O yeah.
Babcia życzy miłej niedzieli i satysfakcjonującego systemu walki w Wiedźminie 3 :)
View attachment 10816
 

Attachments

  • old-lady.jpg
    old-lady.jpg
    74.8 KB · Views: 31
Zauważył ktoś, że walcząc z bandytami w 2,5 minutowym gameplayu Geralt wykonywał krótkie, szarpane ruchy mieczem, tnąc jak rezun, z wilkami chlastał końcem miecza, a z Wiwerną popisywał się jak akrobata, z kolei gdy odpalił "Grom", to wirował mieczem jak derwisz. Więc zastanawiam się, czy do każdego rodzaju przeciwnika (duży potwór, średni potwór, niezgrabny człowiek, doświadczony wojownik itp.) będzie inny zestaw animacji? Bo to że Grom powoduje wykonywanie samych ataków specjalnych to już wiemy.
 

Nie podoba mi się, że miecze mają określony damage, a w każdym razie na to wygląda. Zadawane obrażenia powinny być zależne przede wszystkim od poziomu i umiejętności postaci, a nie od posiadanego sprzętu. W dodatku lipnym zardzewiałym mieczem można machać dopiero od 29 poziomu. A wcześniej nie, bo co?
Geralt nie wiedział jak walczyć byle pordzewiałym badziewiem nim nie wskoczył na ten wymagany level? Wybrano najgorsze rozwiązanie z możliwych imo. Skopiowano jeden z poważniejszych mankamentów systemu z W2. Po obejrzeniu 35-minutowego gameplaya można było mieć nadzieję, że rozwiązane to zostanie zdecydowanie sensowniej. Meham.
 
Last edited:
Top Bottom