Ludzie, ale bez przesady... też mi się to nie podoba, ale "rozwalić studio"?"Powybijać"? C'mon.
A co do bycia postrzeganym jako Samarytanie: tak się kreowali. No, może nie do końca Samarytanie, ale co najmniej ludzie rozsądni, myślący trzeźwo i zimno. A tym ruchem co zyskali? Nie sądzę, żeby to było dużo. Znaczy dużo pieniędzy, bo złości i rozczarowania... tego będzie sporo.
A co do bycia postrzeganym jako Samarytanie: tak się kreowali. No, może nie do końca Samarytanie, ale co najmniej ludzie rozsądni, myślący trzeźwo i zimno. A tym ruchem co zyskali? Nie sądzę, żeby to było dużo. Znaczy dużo pieniędzy, bo złości i rozczarowania... tego będzie sporo.