No nie ma, bo Czarni musieliby na nietopyrzach do nich nad Lyrią i Cintrą przelecieć.
Najprościej IMHO podmienić model ducha Nilfgaardczyka na jakiegoś oficera temerskiego, bo ojcowie Foltesta i Demawenda niezbyt dawno się w tych okolicach bili.
Być może ojciec Foltesta zawarł tymczasowy sojusz z Nilfgaardem i ściągnął tamtejsze wojska drogą morską do pomocy w wojnie z Aedirn, co i tak zakończyło się klęską. To mógł być pierwszy raz kiedy Aedirn walczyło z Cesarstwem i dlatego żołnierz nazwał to "pierwszą wojną z Nilfgaardem".