Kwestie pasywki trzeba omawiać na podstawie całej frakji. Potworom zostaje 1 karta na stole (to nie to samo co jedna karta więcej na ręku) ale nikt nie powiedział że to musi być dobra karta, bo może im zostać karta mająca 1-2 ataku, albo mglak który i tak zniknie. Kiedy 3 razy potworom zostanie słaba karta, to tak jakby w ogóle nie miały pasywki. Podczas dobierania kart potwory mogą też dobrać bezużyteczne karty, typu mglaki czy kolejną kartę z roju, a więc moją kartę w plecy.Rofd;n6914570 said:Zgadzam się, że pierwsza opcja jest za mocna, ale zauważ, że talia potworów ma taką zdolność co daje im jedną kartę co rundę!. Imho opcja że na starcie otrzumyją + 1 kartę jest jak najbardziej ok, tym bardziej że NR spokojnie podczas grania złotych dostają te 8-12 oczek dodatkowych (i to złotych), tak samo skelige 10 oczek spokojnie zyskują.
To kto ma ostatni ruch często decyduje o wygranej, S'T dzięki swojej pasywce może zapewnić sobie ten ostatni ruch i rzucić kartę odmieniającą losy bitwy na którą przeciwnik nie będzie już w stanie odpowiedzieć. Jak dla mnie pasywka S'T jest bardzo dobra i nie ma potrzeby zmieniać jej na jakąkolwiek inną.