HmmUkończyłem przed godzina grę i...Rozczarowało mnie zakończenie, zwłaszcza niewykorzystane, nie zakończone a napoczęte wątki...Niepamięć wiedźmina... (wkurzył mnie motyw gdy Triss mówi po tym jak jej miłość wyznaje "to już "jej" nie pamiętasz" czy coś tego typu - nawołuje do Yenyfer lecz ktoś kto nie czytał książki nie zakuma i sam watek również po tym zdaniu umiera śmiercią naturalną, ponadto Geralt nic a nic sobie nie przypomina a przez całą grę są przesłanki że jednak coś sobie przypomni i będziemy świadkami odkrywanych niesamowitych tajemnic z jego przeszłości.. poznamy jego historię.. sekrety.. a tu duże G...), jakim cudem wrócił do świata żywych... (z fusów sam sobie muszę wywróżyć :/), motyw z królem gonu (po co? na co? wtf?!)... tajemnice czarodziejek i Triss (bo po jakiego grzyba Triss gadała w handlowej dzielnicy z ta panienka przez lustro... jak z tego nic nie wynika, jakie skrywała tajemnice przed nami? co obiecała czarodziejką za pomoc jakiej jej udzieliły - bo o tym napomina?), demo końcowe po zabiciu mistrza i zbliżenie "kamery" na amulet który ma w ręce sugeruje że to był Alvin to jest dobre ok, ale nierozwinięte za bardzo takie bezrefleksyjne a szkoda... gdyby jakiś dziennik można było przy nim znaleźć który rzuciłby jakieś światło na ta cala historyjkę i w ogóle wątek z nim... no i wątek miłosny z Triss też niedociągnięty... zwłaszcza przez zakończenie co jak co ale wieczna niepamięć widźmina i brak zakończenia w historii z Merigold źle się odbiło na mojej ogólnej opinii na temat gry...hmm.. O bugach nie pisze bo nie ma sensu, zanadto często oglądałem błąd klienta i pulpit windowsa (grałem na max detalach bo gra mi na nich płynnie działała ale na średnich również windows mnie witał, bo sprawdziłem...).A teraz to co mnie zachwyciło ->świetny był Akt I 95 na 100 punktów
Bestia zrobiła na mnie wrażenie walka nie była łatwa klimat niesamowity
Akt 3 ten z zielonymi polami... siostrami.. oceniłbym 100 na 100
Był kapitalny klimat mi się kojarzył z "Dziadami"
wciągające przygody heh...
Te dwa akty właśnie doskonale wspominam i zapewne za jakiś czas tylko one pozostaną mi w pamięci
...A reszta historii jakoś tak wymuszona mi sie wydawała, pośpiesznie zrobiona, niedopracowana pod względem nastroju i klimatu.. nadrabiała intrygami... traciła nierozwiniętymi watkami... ale cóż to moje zdanie, każdy może mieć własne :]Ok dość wywodu grę oceniam na 90% czyli świetna!
od czasów Baldura, fallouta2 nie grałem w lepsza grę i to sie chwali
ambitna fabula, nie infantylna jak w współczesnych produkcjach sprawiła że będę ze zniecierpliwieniem oczekiwał dalszych przygód Geralta z Rivi.Pozdrawiam wszystkich