Przeczytaj mój poprzedni post, w którym "przyznaję się bez bicia". Faktycznie, zdarzało mi się, ale "to se ne vrati".Szczerze to nie przypominam sobie żeby Lexor kiedykolwiek piał z zachwytu/ bronił Gwinta przed atakami innych. Na poczatku conajwyżej mniej krytycznie podchodził
Głównie tu chodziło o moją reakcję na HC (od którego zaczynałem) vs "opowieści" weteranów gry z jej bety.