Jeszcze nigdy wczesniej nie grałem talią w której przeciwnik wielokrotnie poddaje grę już po pierwszym ruchu nawet na 10 kart przed końcem nie mając kontry na nią - i to - podkreślam- zdarza się wielokrotnie. Więc coś musi być nie tak
no zdecydowanie nie tak... skoro ktos zabiera się za grę rankingową nie biorąc pod uwagę przy tworzeniu decku metowych talii
no chyba ze to potyczki to wtedy wogole sie nie dziwie ze ktos daje sobie spokoj z grą na te talie