Zaczynam się obawiać tego, że Witcher za bardzo przypominać będzie KOTORA. Z tego co do tej pory nakreślił nam CDP, gameplay jest nutka w nutke. Pomijając już inne apekty rozgrywki, tam również nie można było kraść z jasnego powodu- Jedi nie wypada, Jedi tak nie robią. Pozatym Geralt to istny gwiezdny rycerz - wali "mocą" obalając przeciwników, odbija wiązki z lase...strzały, robi dobrze mieczem wykonując przy tym cyrkowe akrobacje obce zwykłym śmiertelnikom. Nie obawiacie się tego, że zwykły gracz nie znający sagi uzna, że to zwykły klon KOTORa, tyle że w świecie fantasy, a Geralt to taki siwy padawan??