Od długiego czasu zastanawia mnie jedna rzecz. Kiedy tylko pojawia się temat walki, gdy zadaje pytanie z nią związane jakiś dziennikarz, z reguły Tomek Gop odpowiada, że ze względu na opinie graczy postanowiliście walkę zrobić tak, że jak kogoś ona nie interesuje, to nie będzie się musiał nią zajmować. czyli innymi słowy walka w W2 będzie lepsza, ponieważ jej nie będzie.rewelacyjna odpowiedź!Oczywiście nieco przerysowuję i mam nadzieję, że to jedna strona medalu, ale Tomek dopiero ostatnio przyciśnięty przez dziennikarza bąknął coś o tym że dla pozostałych będzie równie głęboko i ciekawie jak w W1 itd.Jak dla mnie, jeżeli chodzi o grę w której gra się wiedźminem jest to co najmniej dziwne rozłożenie akcentów. Bo po pierwsze, walka w W1 wcale nie była tak głęboka jak się może wydawać, a po drugie odzew graczy nie polegał na tym że walka jest za trudna (fakt, niektórzy uznali ją faktycznie za zbyt monotonną, i pewnie o nich mówi CDPR - ale to nie wszyscy), tylko na to że będąc niezbyt realistyczną, jest monotonna, źle zbalansowana itd. Stąd przecież wzięły się mody utrudniające grę i przeprojektowujące walkę - i dla mnie dopiero z Flash modem była to satysfakcjonująca walka. I zmierzając do pytania, chciałbym usłyszeć od REDów co zmieniono w walce w Wiedźminie 2 nie w celu jej ułatwienia, ale w celu jej rozbudowania, może (?) urealnienia, w jaki sposób przejawiać się będzie głębokość owej walki (to ze sami układamy sekwencję a walka jest płynna nie wystarczy!) - chciałbym się dowiedzieć jaki wpływ na to będzie miało AI, czy walka będzie miała choć trochę więcej z szermierki niż z walenia mieczem na oślep. Wiem, że to pytanie na caly artykuł, ale póki co CDPR tworzy obraz wiedźmina robionego z myślą o graczach niedzielnych (jeżeli chodzi o walkę, pomijam fabułę i rzekomą RPGowość gry jako takiej) a osoby które chcą mieć ciekawą, wymagającą, satysfakcjonującą walkę stawia się na boku jak jakąś gorszą kategorię niemalże