@Vojtas
Wiedźmińskie miecze mogą być najlepsze w grze. Wystarczy, iż nie będziemy ich mieli od początku, zdobędziemy je dopiero w jakimś queście, a przedtem przejdziemy długą drogę walcząc znajdowanym szmelcem. Serio chcesz powrotu sytuacji z dwójki, w której typowy kosior kaedweńskiego żołdaka, produkowany seryjnie gdzieś w ardcarraighckiej manufakturze, zadawał obrażenia połowę większe od wiedźmińskiego miecza stalowego, kutego w Mahakamie, w krasnoludzkich hamerniach?
Zresztą, obrażenia powinny w pierwszej kolejności zależeć od umiejętności postaci, nie trzymanej w ręce broni. Nie miecz czyni bohatera. Gdzieś tu nawet taki temat był.
Wiedźmińskie miecze mogą być najlepsze w grze. Wystarczy, iż nie będziemy ich mieli od początku, zdobędziemy je dopiero w jakimś queście, a przedtem przejdziemy długą drogę walcząc znajdowanym szmelcem. Serio chcesz powrotu sytuacji z dwójki, w której typowy kosior kaedweńskiego żołdaka, produkowany seryjnie gdzieś w ardcarraighckiej manufakturze, zadawał obrażenia połowę większe od wiedźmińskiego miecza stalowego, kutego w Mahakamie, w krasnoludzkich hamerniach?
Zresztą, obrażenia powinny w pierwszej kolejności zależeć od umiejętności postaci, nie trzymanej w ręce broni. Nie miecz czyni bohatera. Gdzieś tu nawet taki temat był.