Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
Kurde, ta gra wciąga jak bagno :D Zrobiłem sporo zadań w Velen i stwierdziłem, że najwyższa pora zawitać do Novigradu. Jadąc tam akurat mijałem jakąś wioskę, z której kiedyś wziąłem zlecenie i sobie myślę "Co mi szkodzi się tym zająć? Akurat po drodze..." i nagle rutynowe zlecenie zmienia się w rozbudowane, pełne zwrotów akcji zadanie :D I tak jest co chwilę, już mam popchnąć fabułę dalej, ale zawsze mnie coś odciągnie :p
 
Kurde, ta gra wciąga jak bagno :D Zrobiłem sporo zadań w Velen i stwierdziłem, że najwyższa pora zawitać do Novigradu. Jadąc tam akurat mijałem jakąś wioskę, z której kiedyś wziąłem zlecenie i sobie myślę "Co mi szkodzi się tym zająć? Akurat po drodze..." i nagle rutynowe zlecenie zmienia się w rozbudowane, pełne zwrotów akcji zadanie :D I tak jest co chwilę, już mam popchnąć fabułę dalej, ale zawsze mnie coś odciągnie :p

Noo :p prawie nie mam czasu tu siedzieć teraz, są ważniejsze sprawy na głowie. Też tak mam, że robię zadanie główne, gdzieś się zakręcę i koniec: polowanie na potwory, odkrywanie znaków zapytania, pomoc ludziom ehh dopiero co Jaskra znalazłem :p Genialna jest ta zbroja Gryfa po 1 ulepszeniu:


Mam też Kota, ale brakuje mi trochę do ulepszenia :( Fajne jest to, że w Wiedźminie na nic mi kasy nie brakuje :p Mam ponad 10 tysi i kasa ciągle rośnie, przez ten loot pokonanych ludzi i skarby :p
 
Last edited:
Po patchu, ze zwłok czy rośliny mam naprawdę dużo powiększony interface. Gdzie to mogę zmiejszyć? Nie chodzi mi o minimape itp, tylko o podnoszone rzeczy ze zwłok czy zbieranie roślin.
 
Dobra. Gram i gram. Gram, gram, gram i gram.

Gram, gram i gram. Jest kapitalnie. I gram, gram. I wciąż jest pasjonująco, ciekawie i... nawet nie dotarłem do Skellige. Ta gra PORAŻA, w najbardziej pozytywnym sensie, swoją wielkością i głębokimi historiami, które opowiada. Ja wiem, że zapowiadano, że Skyrim i Inkwizycje przebije w tym, ale kurde... samo przebicie ich trudne nie jest, sam bym wymyślił lepsze fabuły niż tam, ale to, co wymyślają Redzi stawia "fabularną poprzeczkę" innym grom tak wysoko, że chyba nikt nawet nie odważy się do tego doskoczyć. A do tego ta liczba nawiązań do książek i mruganie okiem do fanów Sagi... Z każdą godziną zatapiam się coraz głębiej w tę grę i nie mogę uwierzyć, pomny o ostatnie lata w przemyśle gier, że w naszych czasach wciąż można zrobić wysokobudżetową grę o tak wielkim rozmachu, zachowując jednocześnie GŁĘBIĘ gry i pasjonującą, dojrzałą historię, w której autorzy nie chcą wejść nikomu w tyłek i nie lansują żadnej wizji świata.

Jestem pod coraz większym wrażeniem. Bałem się, że niesamowity hype może sprawić, że ostatecznie nie będę zachwycony, ale słowo "zachwycony" nawet nie opisuje tego, co czuję, śmigając na Płotce po tym świecie :)

No i gram, gram i gram :)
 
Powiem że Wiedźmin 1 który wyszedł dość dawno już, miażdży 3 pod względem udźwiękowienia. Nie spodziewałem się że zawiodę się na tym aspekcie. Jedyne co słychać w trójce to wiatr, który non stop wieje, aż uszy bolą, od czasu jakieś ptaki, a utwór eksploracyjny powtarza się co 2 minuty. W jedynce było słychać jakieś sowy, myszy, świerszcze itp. a tutaj? :p Może dalej będzie inaczej. Skończyłem prolog i na Ziemiach niczyich jak narazie gra taka sama muzyka jak nocą w Białym sadzie... Reszta świetna. Cutscenki, dialogi, lokacja prologowa piękna i klimatyczna. Grałem 10 h, i dopiero co skończyłem prolog. Optymalizacja super. Phenom 945 i gtx660ti, gram na średnio wysokich. (tylko cienie i woda na niskie)
 
Ta gra jest tak cudowna, że brakuje słów. Chciałbym, żeby nigdy się nie kończyła. Prawdziwy hołd dla fanów sagi i opowiadań - te nawiązania, postacie, Geralt, który wydaje się być idealnym odzwierciedleniem siebie z książek (potęgowane przez absolutnie genialny dubbing Rozenka), coś pięknego. Do tego żyjący świat, mnóstwo ciekawych questów, masa rzeczy do zbierania, MUZYKA, grafika, choć nie idealna, to zachwycająca przyjętym stylem. Zadziwiające są też efekty naszych decyzji, nawet tych podjętych w zupełnie przypadkowych zadaniach pobocznych.

Mam za sobą między 40 a 50 godzin i tak naprawdę do zrobienia jeszcze tyle, że te 200 godzin rozgrywki wydaje się w pełni realne. 200 godzin momentów śmiesznych i smutnych, no ale przede wszystkim fantastycznej przygody. Chylę czoła przed REDami. Dla mnie to już teraz jest GOTY. Więcej - od wielu lat nie czułem się tak wciągnięty przez jakikolwiek tytuł, nawet świetne Pillars of Eternity. Gra spełniła moje oczekiwania i olbrzymi hype.

Nie mogę też narzekać na optymalizację. Skoro gra trzyma na Ziemiach Niczyich te 30 klatek i przez 90% czasu nie spada poniżej tej wartości, a właściwie zwykle jest bliżej 40, to jest świetnie. Bugów nie odnotowałem, a crashe miałem tylko 2.

ps. A jak dotrę na Skellige i w tle zacznie przygrywać utwór "Fields of Ard Skellige", to chyba się wzruszę :D
 
Last edited:
Na kpine zakrawa karanie gracza mniejsza iloscia punktow doswiadczenia za wykonanie zadania o duzo wyzszym poziome niz zalecany.
(mam na mysli zadanie z hatorim, zeby znowu zaczynal robic bron ktora haha jest dostepna od niskiego lvl i ktora tylko on moze zrobic)
Tak samo jak szermierka. Laduje punkty i co? Dostaje tylko mlynek? Serio? no i rozne lvle tych samych stworkow. Smieszne. Cofania gracza na niby skraju mapy, zwlaszcza gdy cos jest akurat ciekawego widoczne lub gdy sa przeciwnicy nie chce mi sie nawet odpowiednio komentowac. Zabawne, ze takie pomysly w ogole sa brane pod uwage, nie mowiac o tym, ze zostaja w finalnej wersji gry
 
Last edited:
Czy do akademickiej części Oxenfurtu dostajemy się w ramach głównej fabuły? Bo nie dostałem żadnego zadania za które mógłbym zdobyć przepustkę czy coś, obiegłem też miejskie mury i nie mogę się w żaden sposób tam dostać :(
 
Na kpine zakrawa karanie gracza mniejsza iloscia punktow doswiadczenia za wykonanie zadania o duzo wyzszym poziome niz zalecany.

ale o co ci chodzi :D jest to USTALONY różny exp za odmienne wykonanie zadania, a dodatkowo na wyższych poziomach trudności dostajesz go po prostu mniej np zamiast 150 expa dostajesz 120 :D przynajmniej tak myślę ;P

nie dostaniesz więcej expa za to że zrobiłeś zadanie które cię przewyższa. Gra cię traktuje że po prostu dałeś rady i nie dostajesz szczególnego orderu zasługi
 
Last edited:
Czy do akademickiej części Oxenfurtu dostajemy się w ramach głównej fabuły? Bo nie dostałem żadnego zadania za które mógłbym zdobyć przepustkę czy coś, obiegłem też miejskie mury i nie mogę się w żaden sposób tam dostać :(
Dopiero w dodatku.
 
Mam pytanie co do imprezy z Triss.. Czy pocałunek Triss na imprezie zamyka drogę do Yen? Wie ktoś? Wiem, że głupio o to pytać, no ale akurat to chciałbym wiedzieć :D
 
hahah :D dobre :) @Marcin Momot kiedy będzie patch na konsole? i jak idzie praca nad kolejnym?

---------- Zaktualizowano 13:19 ----------

Odkrył już ktoś całą mapkę? Wrzucajcie screena - ile jest punktów mocy w skellige / novigrad / velen?

Będzie. Patche na konsole zostaną udostępnione jak tylko przejdą proces certyfikacji. Cały czas pracujemy nad kolejnymi uaktualnieniami na wszystkie platformy.
 
Gra wciąga niczym najlepszy odkurzacz!
Nabiłem już około 40 godzin gry, a jestem dopiero na 7 levelu i wciąż szlajam się po okolicy Velen, odkrywając coraz to nowe ciekawostki :) Najlepsze jest to, że mam wrażenie, że gra nawet jeszcze na dobre się nie rozwinęła! Te zapowiadane 200 godzin jest jak najbardziej realne :D

Smutne, że muszę siedzieć w pracy, zamiast przyjmować kolejne wiedzmińskie zlecenia... :p

Jeżeli miałbym do czegoś się przyczepić, to nie
szczególnie podoba mi się, że na mapie od początku zaznaczonych jest większość interesujących miejsc.
No i zbroje. Dlaczego w większości lekkich pancerzy (w takich gram) Geralt musi wyglądać jakby wybierał się na wiejskie wesele? Mam nadzieję, że na późniejszym etapie znajdą się jakiej kurtki bardziej pasujące do wiedźmakowej profesji!
 
Top Bottom