Nie będę robił wykładów i przechwalał się wiedzą, ale takie np.: 8 gb Ramu GDDR5 w konsoli Sony deklasuje obecne PCty. X360 miał 512mb GDDR3, a gry wyglądały bardzo dobrze.
Co się GDDR tyczy, tutaj zdania są podzielone. Swego czasu na PC Labie trafiłem na obszerny, pełen technologicznych terminów wywód, z którego przyznam nie wszystko zrozumiałem, ale przekaz był jasny. GDDR to pamięć graficzna i jako taka nie powinna być używana jako właściwa dla całego systemu. Bowiem w pewnych sytuacjach okazuje się wyraźnie wolniejsza aniżeli tradycyjne DDR. Podobno właśnie potencjalne problemy były powodem dla którego M$ nie poszedł tą drogą.
Póki co, nie wiadomo, czy GDDR5 da PS4 przewagę, czy też wręcz przeciwnie. Na pewno wygląda fajnie z marketingowego punktu widzenia.
Za to CPU w nowych konsolach nie można nazwać średnią półką, to budżetowy proc, żadne instrukcje, programowe sztuczki nie nadrobią niskiego taktowania rdzenia i wolnego pojedynczego wątku. Owszem, odpada tutaj spory narzut jaki występuje w przypadku blaszaków, ale mimo wszystko. Poza tym dla gier przeznaczonych może zostać maksymalnie 6 rdzeni i 5 GB Ram (info od Naughty Dog). Faktycznie zasobów jest więc mniej aniżeli na papierze.
Owszem zamknięta, spójna architektura to ogromna zaleta, jednak nie da się całego braku mocy nadrobić systemowo.
Infamous zalicza dropy poniżej 30 klatek, (aczkolwiek nie schodzi poniżej 24 i nie są one częste). The Order wygląda super, fakt, ale wiele osób zauważyło, że materiały promocyjne cechował wyraźnie słaby framerate. Poza tym ta panorama, oficjalnie po to, by zapewnić bardziej filmowe doznanie, ale najpewniej chodzi o to aby konsola miała mniej do renderowania.
Thief w wersji na PS4 działa w wyższej rozdziałcie niż wersja na XOne, ale efektem ubocznym jest ponoć fatalny framerate.
Nie twierdzę, że konsole są jakoś wybitnie słabe, bo nie są, ale to żadna nowa jakość i dzięki nim na pewno nie doświadczymy gamingowej rewolucji. To w dużej mierze sprzęt budżetowy i nie sprzedawany poniżej kosztów produkcji, jak to miało miejsce z PS3 i Xboxem 360. Sony i M$ miały dość dopłacania do każdego egzemplarza. Te maszyny mają na siebie zarobić możliwie najwięcej przy jak najniższym nakładzie.
Przyznam, że z chęcią kupiłbym PS4 i może kupię, ale jeszcze nie teraz, nie przy średnio 250 złotych za grę, gdy 150 za nowość to dla mnie górna, maksymalna granica.
Co gorsza, nie ma znaczących obniżek, promocji, co na piecu stanowi standard.
Używki mnie nie urządzają, to półśrodek. To czego chcę, to płacić normalne pieniądze za gry w sklepach takich jak Muve, gram, 3kropki itd.
Obecnie za równowartość trzech gier konsolowych można kupić niezłe gpu, czterech - gpu plus przynajmniej cztery duże i wcale nie stare tytuły. A że karta taka starczy na ładnych parę lat rachunek jest prosty.
Oczywiście, żeby cieszyć się zawsze 1080p przy maksymalnych detalach, trzeba potwora za spory grosz. Ale wystarczy zejść z detalami na wysokie (przy czym często różnice między medium a very high są niewielkie), by zyskać od groma klatek. A jeśli ktoś np. gra w rozdziałce 720p tym bardziej wiele zyska. Duża konfigurowalność (zarówno sprzętu, jak i gier) to w przypadku PC ogromna zaleta. W moim wypadku granie na PC jest po prostu dużo tańsze, konsola musi poczekać.
Tym, co cieszy w przypadku nowej generacji jest na pewno spora ilość pamięci, mimo że współdzielna i że tylko 5GB idzie na gry, to i tak jest jej dużo więcej aniżeli w starych maszynkach. Tam maleńka ilość Ram stanowiła istną zmorę, piętę achillesową, może teraz doczekamy mniejszej liczby korytarzowych, ciasnych gier.
Jedno nie podlega dyskusji, PS4 jest na pewno mocniejsze od XOne za sprawą GPU. To w czwórce stanowi odpowiednik HD7850 (który nieźle radzi sobie w najnowszych grach), podczas gdy układ w Xboxie nie jest nawet na poziomie HD7790, bliżej mu do HD7770. Koszta kosztami, ale tutaj troszkę dali ciała. Trzeba było wywalić "kinkieta" i dać lepsze gpu, co przełożyłoby się na więcej mocy i pewnie niższą cenę, ich błąd.
P.S. Pada każdy gracz powinien posiadać, nie ma znaczenia na czym grasz, mocno ułatwia życie w wielu grach. Jak już się go ogarnie.