Jaka interpretacja? Przecież ona tam wszystkie kolory mysiej tęczy zamieściła, można wybrać, co się chce
Heh, pierwszy raz wydaje mi się, że potrafię rozróżnić więcej kolorów od kobiety . Trzy-czwarte tego, co pokazała, moim zdaniem jest blondem z jedynie "lekką nutą mysiopopielatego".
Ed.: Ha. Praktyka w lakierni samochodowej. :thumbup:
---------- Zaktualizowano 22:57 ----------
Socchi nie mówił czegoś o nie wchodzeniu po pijaku?
Mysi kolor włosów pochodzi (uwaga!) od koloru futerka polnej myszy. Czyli taki specyficzny blond. I tyle. Żadne białe myszki, żadne szare.
Za to zmieszane z popiołem (teraz kolejna uwaga, bo zapewne chodziło o zwykły, szary proch, a nie szczątki po spalaniu węgla lub drewna) wyjdą jasnoszare blond włosy.
Mam pomysł - spalmy myszę.
.
.
.
@Myszoskoczka - nie bierz tego, proszę, do siebie . Wystarczy mi nieporozumień w tym tygodniu.
A po pijaku w tygodniu nie pisuję. Rano samochodem do roboty, a dzieciaki do szkoły i przedszkola porozwozić trzeba. Poza tym Misie (przez szacunek z wielkiej napisałem...) ostatnio po drodze lubią sobie "trzeźwe poranki" urządzać .
Last edited: