O tym już kiedyś rozmawialiśmy, sam proponowałem wprowadzenie banków - gdzie by trzeba wpłacać oreny powyżej jakiegoś limitu dostępnego "w portfelu", oczywiście na przyzwoity procencik. W sklepach w miejscowościach z oddziałami banku (czyli tylko kilku największych) można by korzystać również z salda bankowego (a poza nimi na wszystko wystarczałby limit "portfelowy"). Do tego banki mogłyby służyć jako skrzynka pocztowa, zgodnie z Sagą.No i wóz na forsę by się przydał. Takie 10000 orenów w złocie swoje waży.