Cóż, wracając jeszcze na moment do gnomów, możliwe że na moją wizję miało duży wpływ to:
http://38ccda.medialib.glogster.com...ee5282d5f17f5b9b068e055c8/gnom-i-flirgott.jpg
A co to za cudak?
Ja sobie wyobrażam gnomy w Wiedźminlandzie, jako owszem, raczej szczupłe (w odróżnieniu od niziołków i krasnoludów), wyraźnie niższe (ok. 120 cm*), z elfimi uszami, oraz zarostem (może nie tak bujnym jak krasnoludzi**, ale nie "gładkie" jak niziołki). Do tego kilka cech znanych z cytatów: "szpiczaste ząbki", "długi i szpiczasty nos", "drobna twarz".
* Cytat z AS-a: "wysoka na dwa łokcie figurka w zielonej czapce i futerku z łaciatych królików". Staropolski / północnoniemiecki łokieć to ok. 58 cm. Problem w tym, że w grze zbyt skarlono krasnoludy (a za nimi, jak widać, niziołki), które powinny mieć jakieś 150 cm - a mają właśnie koło 120-130. Zatem w W3 gnom powinien być gdzieś o 20-30 cm niższy od krasnoluda (cyt. "ustępując krasnoludom wzrostem i siłą").
** Najlepszy byłby chyba krzaczasty zarost a la Kalkstein, bądź co bądź zdaniem Geralta w W1 przypominający z twarzy gnoma. Do tego wygolone pod nosem (brak wąsów), w przeciwieństwie do pełnej "drwalowej" brody u krasnoludów.