Wiedźmin: Pożegnanie Białego Wilka

+
spróbuję usunąć antywirusa i zobaczę
Post automatically merged:

usunąłem antywirusa zrobiłem tak jak przy instalacji alternatywnej i nawet installer dałem do wiedźmina 2 i dalej jest tak jak było
 
Last edited:
Grupa Eler Creative zrobiła taki dubbing do Pożegnania:
Z jednej strony fajnie, bo wszystko lepsze niż jakiś syntezator, ale z drugiej strony to wciąż fandubb. Ze wszystkich postaci najlepiej chyba wyszedł tu Lambert, najbardziej jest podobny do swojego odpowiednika z Dzikiego Gonu. Nenneke nie brzmi nawet w połowie tak staro jak powinna, i przez większość czasu jej gra brzmi jakby czytała z kartki. W ich dubbingu Wesela do Jaskra mieli gościa który brzmiał niemal identycznie jak Kopczyński, szkoda że go nie zaangażowali do tego projektu. Jeszcze może aktorka Ves brzmiała niemal identycznie jak growa, ale po prawdzie ciężko to stwierdzić po krótkim "Tak jest", chciałbym od niej usłyszeć coś więcej. No i generalnie, o tym co kiedyś pisał Patrol, aktorzy rozkładają akcenty zupełnie inaczej niż ja to sobie wyobrażałem czytając te dialogi, a niekiedy w ogóle tego nie robią.
Chociaż, jeśli ten dubbing ma być nagrywany tylko do tego gameplaya, to nie się po co czepiać.
 
Witamy!

Jeśli śledziliście nasze postępy jeszcze długo przed premierą, zapewne widzieliście, że początkowo mieliśmy inny pomysł na suknię ślubną Yen. Jednak zbliżając się do końca prac zauważyliśmy, że niezbyt pasuje ona do ogólnego klimatu przygody, zaczęliśmy więc poszukiwać wśród artworków oraz cosplayów inspiracji dla nowego stroju Yen. Naszym oczom ukazała się wtedy jedna z najpiękniejszych sukni, w jakich mogliśmy sobie wyobrazić Yennefer. Był to cosplay Liny Grozy, znanej również jako GreatQueenLina. I chociaż wiedzieliśmy, że odtworzenie takiej sukni przerasta nasze graficzne możliwości, to używając istniejących elementów strojów z W3, wzbogaconych o nasze autorskie modele detali, staraliśmy się oddać wrażenie płynące z tego niesamowitego stroju jak najlepiej. Finalnie znajdziecie tam elementy z alternatywnego stroju Yennefer, sukni z Toussaint czy stroju Triss, jednakowoż mamy nadzieję, że oddaliśmy charakter oryginalnego stroju Liny na tyle dobrze, by choć trochę oddać zachwyt jaki w nas wywołał, gdy po raz pierwszy go zobaczyliśmy.

da67iux-03f55bc4-9443-44cd-be04-6441093c2efe.jpg


Nie zapomnijcie wpaść na profil GreatQueenLina na DeviantArcie oraz wyrazić opinii na temat jej twórczości!

Bywajcie!
 
Witamy!

Pomyśleliśmy, że skoro w PBW mamy sporo nawiązań, easter eggów czy szczegółów, to dobrym pomysłem będzie przybliżyć Wam kilka z nich. Mamy nadzieję, że trafią się wśród nich również takie, które Wam umknęły. Na początek mały detal dotyczący kawałka srebra, który każdy czynny wiedźmin powinien mieć przy sobie, w innym wypadku może mieć problem z rzucaniem Znaków lub wykrywaniem magicznych zagrożeń.

"Ale ona tylko zerwała mu z szyi medaliony - wilka, kota i gryfa. Potem odwróciła się i poszła w stronę wyjścia. (...) Wyciągnęła odebrane Bonhartowi medaliony. Kota zawiesiła sobie na szyi, wilka dała Geraltowi.
- Mam nadzieję - rzekł - że wiesz, że to tylko symbol?
- Wszystko to tylko symbol." - "Pani Jeziora"

c1_pl.png


Bywajcie!
 
Tymczasem fani czekający na mody, dające jedynkowy medalion do dwójki i trójki, mantikorę i jedynkową fryzurę do dwójki, blond Jaskra do dwójki i trójki itd:
tenor.gif
 
Witamy!

Kolejny szczegół dotyczy czegoś, co jest chlebem powszednim wiedźmina. Ciężko chyba znaleźć takiego, który ruszył już na Szlak, a nie ma choćby jednej blizny.

"Nie trafił. Było to tak nieoczekiwane, że wypadł z rytmu, o ułamek sekundy spóźnił się z unikiem. Poczuł, jak szpony bestii rozrywają mu policzek, a aksamitnie wilgotne skrzydło chlaszcze po karku. Zwinął się w miejscu, przeniósł ciężar ciała na prawą nogę i ciął ostrym zamachem w tył, ponownie chybiając fantastycznie zwrotnego stwora." - "Ziarno prawdy"

c2_pl.png

Bywajcie!
 
Cześć!

Chociaż w zbrojowni wystawione były niemal wszystkie zebrane przez Geralta rynsztunki, a nasz wiedźmin najbardziej kontent czuje się w ćwiekowanej kurtce i z mieczem na plecach, to na ślub musiał założyć coś zgoła innego.

"Paziowie roznosili na tacach wino, lawirując wśród gości. Yennefer w ogóle nie piła. Wiedźmin miał ochotę, ale nie mógł. Dublet pił. Pod pachami." - "Czas pogardy"

c3_pl.png


Bywajcie!
 
Witamy!

Dziś nieco przyjemniejszy dla Geralta szczegół na temat jego ślubnego stroju.

"Wypróbował pałkę, najpierw waląc w kark Dijkstrę siedzącego okrakiem na chimerze, a zaraz po tym uciszając wycie draba ze złamaną ręką. Szwy dubletu już dawno puściły pod obiema pachami i wiedźmin czuł się znacznie lepiej." - "Czas pogardy"

c4_pl.png


Bywajcie!
 
Witamy!

Głowica srebrnego miecza ma różne zastosowania. Czasem można nią przyłomotać graveirowi, a czasem wykorzystać jej model i przerobić na medalion wiedźmiński zgodny z książkowym opisem.

"Velerad sapnął gniewnie.
– Znak wiedźmiński masz?
Nieznajomy znów sięgnął w rozcięcie kaftana, wygrzebał okrągły medalion na srebrnym łańcuszku. Na medalionie wyobrażony był łeb wilka z wyszczerzonymi kłami." - "Wiedźmin"

c5_pl.png


Bywajcie!
 
Siema, czy ktoś mógłby wytłumaczyć mi jak odinstalować tego moda? :D Nie instalowałem przez nexusmod menagera, także tam tego nie ma :/

Edit: Problem rozwiązany
 
Last edited:
Cześć!

Wiedźmini dzięki nadludzkiemu refleksowi i zwiększonym zdolnościom regeneracji są dużo bardziej odpowiednimi kandydatami do walki z potworami, aniżeli choćby czarodzieje. Natomiast nie można zapominać, że nie mniejszym atutem niż uwarunkowania fizyczne jest ich wiedza o różnorakich klątwach i rytuałach, przekazywana w opowieściach starych wiedźminów oraz w tekstach bibliotek wiedźmińskich warowni.

"- Ja widziałam... W Sodden i na Zarzeczu... Całe pola... Leżeli tam, gryzły ich wilki i zdziczałe psy. Dziobały ich ptaki... Na pewno były tam i ghule...
- Dlatego uczysz się teraz o ghulach, Ciri. To, co znane, przestaje być koszmarem. To, z czym umie się walczyć, nie jest już aż tak groźne. Jak walczy się z ghulem Ciri?
- Srebrnym mieczem. Ghul jest wrażliwy na srebro." - "Krew Elfów"



Bywajcie!
 
Widać, że mod został opracowany: zmieniono tekstury postaci, narysowano Kaer Morhen i tak dalej. Jedyne, co strasznie mi się nie podobało, to to, co twórcy mody zrobili z Eskel i Triss. Widać, że Maud opiera się na opowiadaniu Andrzeja Sapkowskiego «Coś się kończy, coś się zaczyna». Ale sama historia nie jest uznawana przez samego Sapkowskiego za kanon.

Mod jest bardzo odległy od serii gier. Ponieważ Eskel ma zasadę:
«Jestem prostym wiedźminem. Nie walczę ze smokami, nie bratam się z królami ani nie sypiam z czarodziejkami…».

Ten napis jest również obecny w grze karcianej «GWENT».
Triss and Geralt.jpg
 
Last edited:
Mod jest bardzo odległy od serii gier. Ponieważ Eskel ma zasadę:
«Jestem prostym wiedźminem. Nie walczę ze smokami, nie bratam się z królami ani nie sypiam z czarodziejkami…».

Nie mogę się zgodzić. Mod dziedziczy po grach wiele szczegółów, postaci przeżyły wszystkie zdarzenia z gier i jest to dla nich pozycja wyjściowa w modyfikacji. Gry mają na niego równie duży wpływ, co książki, uhonorowaliśmy tyle, ile byliśmy w stanie, jak i niczemu z gier (oraz książek) nie zaprzeczyliśmy. Jedna "nieścisłość" tego nie zmieni. To jakby powiedzieć, że gry są bardzo odległe od serii książek, bo mają kilka nieścisłości lub zmian.

Co do tej nieścisłości, którą nie bez powodu powyżej wziąłem w cudzysłów, jak najbardziej mieliśmy tę linijkę na uwadze pisząc przygodę. Ba, zasadniczo decyzja gracza, czy poprzeć relację Eskel-Triss, czy wręcz przeciwnie, jest oparta na tym, że Eskel ma wątpliwości. Między innymi dlatego właśnie, że jest prostym wiedźminem, a Triss wikłała się nie raz w dużą politykę. No i sprawa kluczowa, pozostawiliśmy graczowi wybór, więc jeśli ktoś uważa, że absolutnie Eskel nie wiązałby się z Triss i słusznie ma wątpliwości, przez opcję dialogową może zadecydować o wyniku końcowym tej relacji. W jednym z zakończeń, tym w którym Eskel i Triss nie tworzą pary, nawet mamy linijki Eskela bezpośrednio odwołujące się do tej przytoczonej w poście wyżej:
"Też, ale nie tylko. Wiesz, te wszystkie dworskie sprawy i intrygi, Loża, Kovir... To nie na moją głowę."
"To dobrze, mało komu ufam tak, jak tobie. A już na pewno żadnej innej czarodziejce."

Więź między Eskelem a Triss była lekko budowana już w Krwi Elfów oraz w Wiedźminie 1, jak i w niekanonicznym (tak jak i gry) opowiadaniu "Coś się kończy, coś się zaczyna" (do którego mamy kilka nawiązań, ale rzec, że jest na nim oparty, to rzec za dużo). Na tyle lekko budowana, że ich relacja może iść w obie strony, moim zdaniem. A linijka o tym, że "nie sypia z czarodziejkami" miała swój kontekst, Eskel wypowiedział ją do Geralta, gdy Yennefer wparowała do Kaer Morhen i zaczęła się rządzić. A kontekst jest wszystkim.
 
Większość graczy jest zdecydowanie przeciwna Związkowi Triss i Eskel. Ja też! Sapkowski traktuje opowiadanie "Coś się kończy, coś się zaczyna" jako żart. Sam tak mówi. Jeśli chodzi o książkę "Krew elfów", nie ma śladu ich pokrewieństwa. Eskel całuje rękę Triss, a ona gwałtownie ją odrywa. To szalona teoria. W pierwszej części gry Wiedźmin nie ma też żadnych relacji z Lambertem i Eskelem. Pod koniec "Pany jeziora" trips odczuwa przyjemne uczucie obecności jednorożca, a także samego ciała i emanacji Eskel. To kompletna bzdura. Triss zawsze myślała o Geralcie. Absolutnie zawsze. Szaleje za nim!

P.S: przyjemnie porozumiewać się jednocześnie w języku angielskim i polskim.
 
Last edited:
Większość graczy jest zdecydowanie przeciwna Związkowi Triss i Eskel.

Nie napisałbym niczego tak kategorycznego, bo po prostu nie mam na to dowodów :p

Ja też! Sapkowski traktuje opowiadanie "Coś się kończy, coś się zaczyna" jako żart. Sam tak mówi.

I co to zmienia? Sapkowski powiedział również, że "Pani Jeziora" to kategoryczny koniec i nie będzie kontynuacji, ale CDPR zrobił kilka świetnych gier, które kochamy i które mnóstwo ludzi uważa w swoim headcanonie za kontynuację. Nie widzę powodu, dla którego rzeczy z "CSK, CSZ" nie mogłyby być zaadaptowane w sposób nie będący żartem. Jak Eskel i Triss na przykład.

Jeśli chodzi o książkę "Krew elfów", nie ma śladu ich pokrewieństwa. Eskel całuje rękę Tris, a ona gwałtownie ją odrywa. To szalona teoria. Pod koniec "Pany jeziora" trips odczuwa przyjemne uczucie obecności jednorożca, a także samego ciała i emanacji Esquela.

Lecz pokazuje dżentelmeńskie podejście Eskela w stosunku do Triss. Gdy dodamy do tego jego stosunek do Triss w W1 (ufa jej pomimo tego, jakim stosunkiem ogólnie darzy czarodziejki), daje to podstawę do budowania czegoś. Jak napisałem "więź była lekko budowana", nie "Eskel i Triss powinni być parą od Krwi Elfów".

Triss zawsze myślała o Geralcie. Absolutnie zawsze. Szaleje za nim!

I jest to kolejny powód dlaczego Eskel nie jest pewny, czy Triss mogłaby być z nim, o czym mówi Geraltowi w naszej przygodzie. A gracz może to przemyśleć i wybrać odpowiadającą mu opcję. Czy Triss może uwolnić się od Geralta? Co musi się stać, by do tego doszło? Czy Eskel jest wystarczający? Czy Triss jest dobrym wyborem dla Eskela? Czy są to, jak napisałeś, szalone myśli, bo Eskel dopiero co stracił mentora i być może jedynie szuka jakiejkolwiek relacji by wypełnić dziurę w sercu?

W trylogii gracz miał wybór, by być z Triss, nawet jeśli jedynym wyborem Geralta zawsze była Yen. I gracz, który myślał, że Geralt i Triss nie pasują do siebie mógł dokonać takiego wyboru. Jeśli więc myślisz, że Eskel i Triss nigdy nie byliby razem, możesz wybrać właśnie tę opcję. Nie jest to ustalone zakończenie, daliśmy tam Wam wybór z określonego powodu - jesteśmy świadomi wszystkiego, o czym wspomniałeś. I o tym wszystkim wspominamy w przygodzie. Ale myślimy też, że jest tam miejsce na stworzenie między nimi relacji i że istnieją gracze, którzy będą podobnego zdania (i z komentarzy, które dostaliśmy, wynika, że jest ich co najmniej kilkoro).
 
Nie napisałbym niczego tak kategorycznego, bo po prostu nie mam na to dowodów :p



I co to zmienia? Sapkowski powiedział również, że "Pani Jeziora" to kategoryczny koniec i nie będzie kontynuacji, ale CDPR zrobił kilka świetnych gier, które kochamy i które mnóstwo ludzi uważa w swoim headcanonie za kontynuację. Nie widzę powodu, dla którego rzeczy z "CSK, CSZ" nie mogłyby być zaadaptowane w sposób nie będący żartem. Jak Eskel i Triss na przykład.



Lecz pokazuje dżentelmeńskie podejście Eskela w stosunku do Triss. Gdy dodamy do tego jego stosunek do Triss w W1 (ufa jej pomimo tego, jakim stosunkiem ogólnie darzy czarodziejki), daje to podstawę do budowania czegoś. Jak napisałem "więź była lekko budowana", nie "Eskel i Triss powinni być parą od Krwi Elfów".



I jest to kolejny powód dlaczego Eskel nie jest pewny, czy Triss mogłaby być z nim, o czym mówi Geraltowi w naszej przygodzie. A gracz może to przemyśleć i wybrać odpowiadającą mu opcję. Czy Triss może uwolnić się od Geralta? Co musi się stać, by do tego doszło? Czy Eskel jest wystarczający? Czy Triss jest dobrym wyborem dla Eskela? Czy są to, jak napisałeś, szalone myśli, bo Eskel dopiero co stracił mentora i być może jedynie szuka jakiejkolwiek relacji by wypełnić dziurę w sercu?

W trylogii gracz miał wybór, by być z Triss, nawet jeśli jedynym wyborem Geralta zawsze była Yen. I gracz, który myślał, że Geralt i Triss nie pasują do siebie mógł dokonać takiego wyboru. Jeśli więc myślisz, że Eskel i Triss nigdy nie byliby razem, możesz wybrać właśnie tę opcję. Nie jest to ustalone zakończenie, daliśmy tam Wam wybór z określonego powodu - jesteśmy świadomi wszystkiego, o czym wspomniałeś. I o tym wszystkim wspominamy w przygodzie. Ale myślimy też, że jest tam miejsce na stworzenie między nimi relacji i że istnieją gracze, którzy będą podobnego zdania (i z komentarzy, które dostaliśmy, wynika, że jest ich co najmniej kilkoro).
Nie chciałem obrażać twojego modu. Wykonałeś bardzo dużo pracy. Zaimportowałeś tekstury z trzeciej części do drugiej, poprawiłeś grafikę, nawet stworzyłeś swoje postacie, narysowałeś Kaer Morhen w wersji zimowej. Ale jak powiedziałem powyżej, Triss nie może być z Eskel. W żadnym wypadku! To bardzo sprzeczne z intuicją. Po pierwsze, jest uzależniony (bierze fissteh) i ma skłonność do sukkub. Triss na pewno by tego nie tolerowała! Po drugie, ma okropną i przerażającą bliznę. Eskel naprawdę dobrze odnosi się do Triss podobnie jak Vesemir, w przeciwieństwie do Lamberta, który cały czas nazywa ją nazwiskiem. Ale znowu to, co jest dobre, nic nie znaczy. Po prostu jej ufają. Mam nadzieję, że CDPR w żadnej sytuacji nie zrobi Eskel wraz z Triss. Mam nadzieję, że nawet nie dadzą takiego wyboru! W żadnym wypadku. Powtórzę to jeszcze raz. Nie chciałem obrażać twojego modu. Jest dobrze wykonany. Po prostu naprawdę nie podobał mi się ten moment (moja opinia).
 
Last edited:
Triss nie może być z Eskel. W żadnym wypadku!
Całe szczęście że twoja opinia nie ma tu żadnego znaczenia. Choć biorąc pod uwagę jak okropną osobą jest Triss to współczuję Eskelowi że miałby się nią związać wedle wydarzeń z PBW, nawet jeśli growa Triss ma zmieniony charakter przez wydarzenia z gier.
 
Całe szczęście że twoja opinia nie ma tu żadnego znaczenia. Choć biorąc pod uwagę jak okropną osobą jest Triss to współczuję Eskelowi że miałby się nią związać wedle wydarzeń z PBW, nawet jeśli growa Triss ma zmieniony charakter przez wydarzenia z gier.
Dlaczego Triss jest taka zła? Nie zrobiła nic złego! Kocha Geralta i zawsze chciała być z nim. Nigdy go nie oszukała, w przeciwieństwie do Yennefer. Triss chciała być z Geraltem. To Eskel jest okropny. Jest ćpunem i zboczeńcem. Geralt w książkach jest kobieciarzem. Yennefer również zdradziła Geralta wraz z upadkiem, Istreddem. Możesz nazywać mnie szalonym fanem Triss. Nie będę ukrywał. Chyba odeszliśmy od tematu. I nie chcę się kłócić na ten temat. Triss dla Geralta była gotowa poświęcić swój dom, stanowisko w Temerii. W książce była gotowa udać się z nim do świata duchów.
 
Top Bottom