Wkrótce koniec sezonu!

+
Wbicie 21 rangi graniczy z cudem ..dla tych którzy mają mniej czasu na granie a również kochają gwinta jest to praktycznie niemożliwe za wygraną dostaje się niewiele a za fail odejmuje dużo więcej plus 90 % bitw rozgrywa się z krasnalami (przynajmniej w moim przypadku) które mają idiotyczny wręcz buff ,bezmyślne trzaskanie punktów . Może 1 miesiąc to nie jest tak mało czasu,ale przy obecnym balansie zdecydowanie lipa.
 
Last edited:
Tylkogryza a ja się cieszę, że wbicie 21 rangi graniczy z cudem w miesiąc, tak być powinno. Niech ProLaddera zrobią od 20 rangi i bd wszystko ok.
 
Ingen0000;n10394542 said:
Nikt mi nie powie, że w poprzednich sezonach 21 r to była kwestia Pure skilla.

Pozdrawiam serdecznie.
Skill + znajomość gwentdb + granie talią wykorzystującą na maksa wszystkie dostępne op karty wide Ithlina na Tremorach czy Zaduma ;)

Ramalian;n10394682 said:
Tylkogryza a ja się cieszę, że wbicie 21 rangi graniczy z cudem w miesiąc, tak być powinno. Niech ProLaddera zrobią od 20 rangi i bd wszystko ok.
Na Proladderze niech sobie grają ci co mogą tą grę potraktować niemalże zawodowo, przeznaczyć kupę czasu. "Normalnemu" graczowi i tak ciężko pogodzić wbijanie pkt na rankedzie i proladderze.
W każdym razie mnie ta 21 ranga do niczego nie jest potrzebna i trochę bawi mnie ubolewanie nad tym, że mało graczy jest w stanie ją osiągnąć. Aczkolwiek ze stwierdzeniem, że sezon trwający miesiąc jest za krótki się zgadzam.
 

Wikli

Forum regular
Ingen0000;n10394542 said:
Efekt - jednego dnia przeskoczyłem z rangi 18 do 20. Drugiego - spadłem do poziomu niemal 17.

Jest tylko jedna rada - naucz się lepiej grać. I żeby nie było, że to czyste złośliwości, kilka faktów opartych moim doświadczeniem:
1. Ogarnięty gracz w okolicach 18 rangi może grać sobie nawet średnimi taliami, ponieważ nie ma tutaj takiego ciśnienia jak w topce. Ja często do 19-20 rangi testuje swoje własne pomysły.
2. Spadek o prawie 3 rangi, to jest jakieś 400-500 MMR w dół. Musiałbyś mieć winratio na poziomie kilku, maksymalnie kilkunastu procent. A przy tym i tak rozegrać mnóstwo rozgrywek.
3. Słaba ręka nie zawsze oznacza przegraną.

Dlatego według mnie albo grasz słabymi taliami, albo masz zbyt małe umiejętności (być może i jedno i drugie). Ewentualnie zdarzyło się kilka porażek pod rząd i nie potrafiłeś opanować emocji ;) Z całą pewnością nie można przypisywać całej winy losowości. Rozumiem, że czasem zdarzy się ręka, przez którą z góry jesteśmy skazani na porażkę. Jednak nie jest to na tyle częste, że spadniesz o 2-3 rangi.
 
luk757;n10394782 said:
W każdym razie mnie ta 21 ranga do niczego nie jest potrzebna i trochę bawi mnie ubolewanie nad tym, że mało graczy jest w stanie ją osiągnąć. Aczkolwiek ze stwierdzeniem, że sezon trwający miesiąc jest za krótki się zgadzam.

Problem jest szeroki i nie ogranicza się do kwestii zdobycia 21. rangi. Ja bym to ujął w ten sposób: wprowadzenie miesięcznego sezonu i jeszcze dodatkowe skrócenie go o kilka dni spowodowało, że uzyskanie 'dobrego wyniku' stało się o wiele, wiele trudniejsze niż poprzednio. Ten 'dobry wynik' dla każdego gracza może oznaczać coś innego - dla jednego będzie to wbicie GM-a i uzyskanie dostępu do pro laddera, dla innego - zdobycie awatara Vernona Roche'a, a dla jeszcze innego - ramki za 18 rangę.

Niezależnie od celu, jaki dany gracz przed sobą stawia, droga do jego uzyskania nagle bardzo się skomplikowała. Moim zdaniem tak duże różnice w stopniu trudności powinny być wprowadzane stopniowo, a nie z sezonu na sezon.

Edit. Jeśli już koniecznie trzeba było wprowadzać krótkie, miesięczne sezony (choć nie do końca wiem po co), to może warto było rozważyć wprowadzenie jednego przejściowego, który trwałby półtora miesiąca. Pozwoliłoby to złagodzić szok. Teraz to niestety musztarda po obiedzie (a może nie?...) :/
 
Last edited:
Wy naprawdę uważacie, że CDPR miało pełną świadomość co robi skracając sezon do miesiąca? Nie nauczyły was niczego ostatnie historie z CA szpiegami i balansem dwarf decków?

Co powinno się wydarzyć teraz:
1. CDPR powinien obniżyć nagrody na koniec sezonu o 1 poziom (nagrody za 21 rangę dostają ci z 20, za 20 dostają ci z 19 itd.)

2. Na przyszłość balans takich krytycznych kwestii jak obecnie krasnoludy powinien być wypuszczany w hotfixach niepóźniej niż 7 dni od patcha, który je wprowadza. Bez żadnych wymówek, wszystkie ręce na pokład, nadgodziny jeżeli trzeba.
 
Calubao;n10395212 said:
Problem jest szeroki i nie ogranicza się do kwestii zdobycia 21. rangi. Ja bym to ujął w ten sposób: wprowadzenie miesięcznego sezonu i jeszcze dodatkowe skrócenie go o kilka dni spowodowało, że uzyskanie 'dobrego wyniku' stało się o wiele, wiele trudniejsze niż poprzednio. Ten 'dobry wynik' dla każdego gracza może oznaczać coś innego - dla jednego będzie to wbicie GM-a i uzyskanie dostępu do pro laddera, dla innego - zdobycie awatara Vernona Roche'a, a dla jeszcze innego - ramki za 18 rangę.

Niezależnie od celu, jaki dany gracz przed sobą stawia, droga do jego uzyskania nagle bardzo się skomplikowała. Moim zdaniem tak duże różnice w stopniu trudności powinny być wprowadzane stopniowo, a nie z sezonu na sezon.

Edit. Jeśli już koniecznie trzeba było wprowadzać krótkie, miesięczne sezony (choć nie do końca wiem po co), to może warto było rozważyć wprowadzenie jednego przejściowego, który trwałby półtora miesiąca. Pozwoliłoby to złagodzić szok. Teraz to niestety musztarda po obiedzie (a może nie?...) :/



Skrócenie sezonów ma sens daje to CDPR możliwość częstszego balansowania gry gdy coś jest nie tak bo balansowanie w trakcie sezonu jest po prostu złe no może poza jakimiś hotfixami apropo bugow etc balansowanie gry w trakcie sezonu sprowadza się do tego że wszystko przed balansem nie ma znaczenia powiedzmy wbiłeś top 1000 w pierwszym miesiącu masz te 4300 wszedł patch z rebalansem i nagle frakcja z która czułeś się dobrze jest dużo słabsza (patrz np co teraz czeka krasnale) i nie będziesz w stanie się utrzymać bo na top wejdzie coś czym nie lubisz grać (w moim przypadku jest to skellige)

Do tego dochodzi fakt że największy ruch jest właśnie zaraz po patchu/na początku sezonu więc krótsze sezony tak jakby zwiększają (troche sztucznie ale jednak) ruch w gwincie

A to że ktoś nie będzie w stanie zdobyć jakiejś nagrody no to cóż trochę to nie ma znaczenia bo nagrody powinny być za umiejętności a nie za "nic" taką 20 range zdobywa się ~50-70 grami jak grasz bardzo dobrze to jest raptem 2/3 gry dziennie

Generalnie gwint robi jedną rzecz źle rangi 1-19 właściwie nie mają znaczenia praktycznie każdy jest w stanie je zdobyć po prostu grając co sprawia że wszystkie te ramki i tytuły które masz za te rangi są właściwie podstawowe bo ma je każdy a jeśli ich ktoś nie ma to w większości przypadków bo nie gra rankedów a nie bo nie dał rady ich zdobyć
 
areq21;n10395422 said:
bo balansowanie w trakcie sezonu jest po prostu złe

Złe jest wprowadzanie w środku sezonu ponad 100 nowych kart, które do tego nie zostały prawidłowo przetestowane. Pomiędzy sezonami powinny być wprowadzane nowe karty i reworkowane stare. Balans gry, czyli np. zmiana siły agitatora z 2 na 1, czy ograniczenia na tremor powinien być wprowadzany jak najszybciej, nie ważne czy w trakcie sezonu czy nie. W przeciwnej sytuacji mamy taką patologię jak obecnie https://gwentup.com/report/18/4 .


 
areq21;n10395422 said:
A to że ktoś nie będzie w stanie zdobyć jakiejś nagrody no to cóż trochę to nie ma znaczenia bo nagrody powinny być za umiejętności a nie za "nic" taką 20 range zdobywa się ~50-70 grami jak grasz bardzo dobrze to jest raptem 2/3 gry dziennie

Generalnie gwint robi jedną rzecz źle rangi 1-19 właściwie nie mają znaczenia praktycznie każdy jest w stanie je zdobyć po prostu grając co sprawia że wszystkie te ramki i tytuły które masz za te rangi są właściwie podstawowe bo ma je każdy a jeśli ich ktoś nie ma to w większości przypadków bo nie gra rankedów a nie bo nie dał rady ich zdobyć

Patrzysz na to wszystko za bardzo z perspektywy gracza top1000, od razu da się to wyczuć. Jak spojrzysz obiektywnie to dojrzysz, że 19 rangę ma wbitą mniej niż 10% graczy. Poza tym wbicie 20 rangi w ciągu 50 gier to też jest mocno naciągana teoria. Obecnie mam około 45 meczów rozegranych, zaczynałem z coś koło 2060mmr i mam niecałe 3500mmr przy win ratio powyżej 70%. Może i da się, jak się ma szczęście i duże umiejętności ale ile ludzi osiąga 20 rangę po rozegraniu 50 a ilu po 200 meczach...
 
AkvQQ;n10395512 said:
Złe jest wprowadzanie w środku sezonu ponad 100 nowych kart, które do tego nie zostały prawidłowo przetestowane. Pomiędzy sezonami powinny być wprowadzane nowe karty i reworkowane stare. Balans gry, czyli np. zmiana siły agitatora z 2 na 1, czy ograniczenia na tremor powinien być wprowadzany jak najszybciej, nie ważne czy w trakcie sezonu czy nie. W przeciwnej sytuacji mamy taką patologię jak obecnie https://gwentup.com/report/18/4 .

To co piszesz w sensie 100 kart jest złe i o tym pisałem gdy to zrobili. Ale to nie zmienia faktu że zmiany w balansie w trakcie sezonu nie są dużo lepsze tak tak wiem obecnie scoia ma te ~40% popularności i topuje w winrate ale nie ono pierwsze i nie ostatnie nerf na scoia sprawi że wskoczy tam pewnie skellige tyle to zmieni wystarczy przejrzeć poprzednie meta raporty i tak zdarza się kilka gdzie pick rate jest bardzo równy w frakcjach ale win rate za to wygląda tak jak obecnie dwarfy są dobre i łatwe dlatego mają taka popularność i winrate ale próbując cały czas balansować tą grę mielibyśmy patch praktycznie codziennie a sukcesu i tak nigdy by nie było bo zawsze coś będzie najlepsze jedynie ludzie nie mający dużo kart by cierpieli bo musieli by zmieniać decki nie co sezon a np co 3 dni bo "dwarf za silny" "mglaki już nie wyskakuja z tali" "weteranów nie można resać" etc etc

Moim zdaniem zdecydowanie lepszą opcją jest balansowanie co sezon patrz obecnie co miesiąc bo nawet początkujący gracz który nie ma praktycznie kart może zrobić sobie deck i nim grać nie musząc martwić się ze za tydzień będzie go zmieniał co ktoś wypłakał nerfa na Avallaha czy inna "broken" kartę oczywiście nie widze problemu jakby wydali patch i okazało się w 2/3 dni że coś jest ewidentnie za silne i dostało nerfa w hotfixie ale nie w środku sezonu



luk757;n10395542 said:
Patrzysz na to wszystko za bardzo z perspektywy gracza top1000, od razu da się to wyczuć. Jak spojrzysz obiektywnie to dojrzysz, że 19 rangę ma wbitą mniej niż 10% graczy. Poza tym wbicie 20 rangi w ciągu 50 gier to też jest mocno naciągana teoria. Obecnie mam około 45 meczów rozegranych, zaczynałem z coś koło 2060mmr i mam niecałe 3500mmr przy win ratio powyżej 70%. Może i da się, jak się ma szczęście i duże umiejętności ale ile ludzi osiąga 20 rangę po rozegraniu 50 a ilu po 200 meczach...


Co do mojej perspektywy bardzo możliwe że masz racje niestety nie jestem nieomylny

Możliwe że trochę przesadziłem z 50 grami bo w poprzednim sezonie grałem rankedy dopiero po wprowadzeniu kart na święta czyli po 1.5miesiąca od startu sezonu i wbiłem to dosłownie w te 50 gier ale fakt faktem miałem dużo łatwiej bo dostawałem więcej punktów przez to ze ludzie już mieli mmr
A co do rangi 19 którą ma mniej niż 10% graczy to są jakieś statystyki? Chętnie bym zobaczył z czystej ciekawości no ale pomijając nawet to to wbicie tej 19 rangi jest proste nawet jak jest się średnim graczem bo to jeszcze poziom gdzie dostajesz więcej niż tracisz więc wystarczy mieć te 50% winrate i grać. Możliwe że się mylę ale moim zdaniem większość ludzi którzy nie wbijają tej 19 rangi po prostu nie grają rankedów/grają ich bardzo mało więc dawanie im nagród za te rangi było by dawaniem im nagród za to że są. Oczywiśćie jestem świadom że są też ludzie którzy zaczynają i albo nie mają kart albo umiejętności bo są nowi i szczerze mówiąc nie chciałym na ich miejscu dostać praktycznie wszystkiego za sam fakt że gram bez wyzwania nagroda nie cieszy

Swoją drogą w hsie żeby wbić legende trzeba było wygrać jakoś 80 gier pod rząd czyli pewnie z 250 przy ~60% winrate a tam też są miesięczne sezony mówie o czasach gdy grałem w hs i na koniec sezonu spadało się bardzo obecnie podobno spada się tylko 5 rang
 
Last edited:
Fajnie by było gdyby ludzie czytali ze zrozumieniem wpisy i wypowiadali się obiektywnie ... Wcześniej spędzałem tyle samo czasu co teraz przy grze i można było wbić tą 20 czy 21 rangę . Teraz musiałbym grać dużo więcej bo punkty rankingowe to śmich na sali,a nie każdy ma tyle czasu by to ogarnąć. To nie jest problem tylko jednego człowieka no,ale nie pogadasz bo Ci zaraz powiedzą "nie płacz", "graj lepiej" itp.
 
Przecież do 20 rangi dostajesz więcej punktów za wina niż tracisz za porażkę. Wbicie z 19 do 20 w tym sezonie zajęło mi 4 godziny. Grałem Skellige.

Problem zaczyna się od 20 rangi. +12 punktów za wina i -25 punktów za porażkę sprawia, że taka operacja zamienia się w niemożebny grind, na który kompletnie nie mam ochoty. Powinno być jak w HS - tam od 5 rangi do legendy było 50/50 tyle samo punktów (gwiazdek) za wina co za porażkę. W Gwincie natomiast "1 krok do przodu, 2 do tyłu".

Dużym problemem jest też to, że proladder jest jakby wydzielony z rankingu i co się z tym wiąże - nagród. Nawet osoby grające "zawodowo" w Gwinta przy 1msc sezonie nie mają czasu grać jednego i drugiego. Moim zdaniem powinno być tak, że gracze, którzy utrzymali się w proladderze dostają na koniec nagrody jak za 21 rangę, a osoby które z niego spadły nagrody jak za 20 rangę.
 
Last edited:

Wikli

Forum regular
areq21;n10395632 said:
wbicie tej 19 rangi jest proste nawet jak jest się średnim graczem bo to jeszcze poziom gdzie dostajesz więcej niż tracisz więc wystarczy mieć te 50% winrate i grać

Ja powiem tak - jak jest się już doświadczonym graczem, albo po prostu chce się uczyć gwinta to tak :) Gdy zaczynałem i gra była dla mnie nowa, to był z tym problem ;) W tym sezonie nawet nie zauważyłem, że wbiłem 19 rangę, bo testowałem różne talie i byłem przekonany, że niedługo będę musiał zmienić na coś poważniejszego :D

Tylkogryza;n10395972 said:
Wcześniej spędzałem tyle samo czasu co teraz przy grze i można było wbić tą 20 czy 21 rangę .

Nie wiem ile czasu przeznazcasz na grę, jednak wbicie 20 rangi według mnie nie jest dużym problemem. Od 20 do 21 to już droga dla osób, które nie znoszą życia jak dla mnie :D
 
Wikli;n10396582 said:
Ja powiem tak - jak jest się już doświadczonym graczem, albo po prostu chce się uczyć gwinta to tak :) Gdy zaczynałem i gra była dla mnie nowa, to był z tym problem ;) W tym sezonie nawet nie zauważyłem, że wbiłem 19 rangę, bo testowałem różne talie i byłem przekonany, że niedługo będę musiał zmienić na coś poważniejszego :D


Być może kwestia też tego że na samym początku open bety (jakoś 1-1.5miesiąca) mmr wpadał dużo wolniej niż obecnie a nie wiem kiedy gra była dla ciebie "nowa" jak to określiłeś
 
Tylkogryza;n10394642 said:
Wbicie 21 rangi graniczy z cudem ..dla tych którzy mają mniej czasu na granie a również kochają gwinta jest to praktycznie niemożliwe za wygraną dostaje się niewiele a za fail odejmuje dużo więcej plus 90 % bitw rozgrywa się z krasnalami (przynajmniej w moim przypadku) które mają idiotyczny wręcz buff ,bezmyślne trzaskanie punktów . Może 1 miesiąc to nie jest tak mało czasu,ale przy obecnym balansie zdecydowanie lipa.

No to skoro mogą grać w ukochaną grę, to chyba nie jest tak źle. Bo w sumie po co komu jakiś tytuł GM i lepsza ramka? Owszem, każdy jakieś chce i sam w sumie poluje na każdy avatar/ramkę/tytuł, ale tak na prawdę mogłoby tego nie być, bo nijak nie wpływa to na poziom gry. Teoretycznie mogą być sfrustrowani ludzie którzy chcą do ProLaddera, który jest obecnie lepszą wersją potyczek ( nie licząc samej topki ). No i ja też trochę jestem, bo się nie mogę dostać. Natomiast skoro nie udawało mi się to w dwumiesięcznych sezonach, to nie ma czego żałować, widocznie jestem za cienki w uszach.

AkvQQ;n10395342 said:
Wy naprawdę uważacie, że CDPR miało pełną świadomość co robi skracając sezon do miesiąca? Nie nauczyły was niczego ostatnie historie z CA szpiegami i balansem dwarf decków?

A niby dlaczego mamy z góry zakładać najgorszy scenariusz i czyjąś niewiedzę? Tylko z powodu świątecznego update?
Zmiana jest potrzebna, bo gra będzie dzięki temu dostawać częstsze patche, nie musi to być regularnie, ale w razie czego będzie mniej płaczy o zmiany podczas sezonu.
Po to jest beta żeby testowali i przecież w CB była więcej niż jedna zmiana punktacji ( choćby w taką, gdzie wtedy ostatnią rangę można było wbić w kilka dni, byle OP metową talią - inna sprawa, że było mniej rang ). Muszą po prostu ustalić nową punktacje dla sezonu trwającego miesiąc, a do tego potrzebują danych. Bo kiedy mają robić takie rzeczy?
Na potwierdzenie w końcu znalazłem to o czym pisałem, to mówił Burza na streamie Topdeckgwent:

https://www.reddit.com/r/gwent/comme...kgwent_stream/


MMR will get adjustment no date yet. They need to see statistics from Season 4.
 
Last edited:
Ciekawe czy będzie refund scrapsów, bo mam ponad 130 kart do przemiału. Fajnie, jakby taka informacja również była zamieszczona.
 
nexilus;n10402192 said:
Ciekawe czy będzie refund scrapsów, bo mam ponad 130 kart do przemiału. Fajnie, jakby taka informacja również była zamieszczona.

Na 99% będzie ale które to dowiemy się dopiero po wypuszczeniu patcha ale stawiam ze scoia będzie najwięcej :v
 
To że sezon trwa teraz miesiąc to bardzo dobra zmiana. Będą częstsze aktualizacje i patche a nie tak jak wcześniej. Patch, po tygodniu mały fix a później 2 miesiące ciągle to samo z tymi samymi kartami i tą samą metą. Nie rozumiem w ogóle o co większości tutaj w tym wątku chodzi. Na wbicie rangi 19 wystarczy kilka dni. Później na rangę 20 (jeśli jesteś dobrym graczem wystarczy dzień) kolejne kilka. Ranga 21 wcześniej była trudna do zdobycia i teraz też. Dla 99% graczy zdobycie jej jest niemożliwe nawet gdyby sezon trwał trzy lata. Po co sztucznie przedłużać sezon? W miesiąc absolutnie każdy bez problemu powinien wbić rangę 19-20.
 

Wikli

Forum regular
Kingoko Dokładnie - ja w tym sezonie nawet nie zauważyłem kiedy wbiłem 19 rangę. A nie grałem dużo, maksimum to było dojście do drugiej nagrody za zadania dzienne. A to i tak nie każdego dnia. Może co prawda nie jest to 21 ranga, jednak osobiście nie lubię się męczyć i walczyć o takie pozycje :)
 
Wikli;n10405572 said:
Może co prawda nie jest to 21 ranga, jednak osobiście nie lubię się męczyć i walczyć o takie pozycje :)

No i właśnie o to toczy się dyskusja. W chwili obecnej przy 1 msc sezonach wbijanie 21 rangi jest męką. Nie chodzi o to, żeby nie było 1 msc sezonów, chodzi o to, żeby dostosować MMR by tę 21 rangę dało się wbić w rozsądnym przedziale czasowym... i nerwowym :p
 
Top Bottom