Mhm.A żebyś wiedział żebym przekreślił
Jest też miejscem, w którym pracują największe studia na świecie, zatrudniające masę utalentowanych ludzi, od których można się mnóstwa rzeczy nauczyć i z którymi praca to życiowe, budujące doświadczenie dla jednostki, jako pracownika/filmowca/osoby.Pieniądze to nie wszystko, poza tym Hollywood to jedno z najgorszych miejsc na ziemi, zarówno jako miejsce pracy jak i miejsce do życia. Jest też obecnie najgorszym miejscem, jeśli jako filmowiec chcesz tworzyć własne, oryginalne projekty.
Twoja opinia, masz do niej prawo.No i nie bardzo wierzę w tą ewentualną przyszłą karierę, podejrzewam że Bagiński do końca życia będzie dla grubych ryb jakimś naturszczykiem z kraju trzeciego świata, któremu lepiej nie powierzać nic ważnego. Z resztą on i tak nie posiada za bardzo talentu reżyserskiego czy pisarskiego.
Nie sugeruje, że Bagiński stanie zaraz w panteonie największych holiłudzkich reżyserów - zaznaczam, że dla niego możliwość pracy tam to świetna okazja.
Nie chce odpisywać w protekcjonalny sposób, więc odpuszczę komentowanie tego fragmentu.Jeśli mowa o scenarzystach i showrunnerce, to po ich dorobku nie mam do nich za grosz szacunku: To chyba jeden z najgorszych typów ludzi, których można nająć do pracy, obojętnie jakiej. W dodatku biorąc pod uwagę w zasadzie jakiekolwiek wypowiedzi chociażby showrunnerki mam wrażenie, że daleko im do posiadania rigczu.