Wiedźmin 3: potwory

+
Warzochowi zaszkodził bo się rozczarował wymaganiami, kiedyś(ze 2 lata temu) przekonywał wszystkich że nie ma co się bać, bo będą niskie.
Chyba ominąłeś jego euforię po pobycie jego kolegów na rozgrywce z W3 i wywiadach z Redańczykami. Powiedział, że nie ma się o co bać.
 
Chyba ominąłeś jego euforię po pobycie jego kolegów na rozgrywce z W3 i wywiadach z Redańczykami. Powiedział, że nie ma się o co bać.

Ominąłem bo jeszcze nic nie wiem :p A po tych wymaganiach które REDzi udostępnili to Warzoch był niepocieszony :p
 
Zauważyliście, że mamy właśnie potwierdzenie występowania podgatunków potworów? Tak jak w W2 były Harpie i Erynie, tak teraz mamy Sireny i Ehidny (tak to sie pisze? :p), przy czym Sireny są szaro-fioletowe, a Ehidny czerwone. Tak mi się przynajmniej wydaje. Mam nadzieję że nie zastąpili jednego gatunku drugim i w grze nie pojawią się te maszkary z pierwszych materiałów... Bo wyglądały kolorystycznie lepiej. Dla przypomnienia:
 
@solan7

Ewentualnie Redzi zmienili ich nazwę, by uniknąć językowego zamieszania (w końcu mitologiczne ekhidny nie posiadały skrzydeł, acz poza tym pasują).
 
@solan7

Ewentualnie Redzi zmienili ich nazwę, by uniknąć językowego zamieszania (w końcu mitologiczne ekhidny nie posiadały skrzydeł, acz poza tym pasują).

Jeśli tak, to będę zawiedziony, bo na tym nowym filmiku wyglądają kiepsko. Nie ulega wątpliwości, iż w pewnym stopniu jest to wina kompresji jutubowej, ale sam różowy kolor... no i w ogóle model taki kanciasty jakby... Te stwory to jedyny element, do którego mogę się przyczepić na tę chwilę.
 
Ciekawi mnie swoją drogą, czy skoro pojawiają się typowe dla greckiej mitologii Echidny, i zostało coś tam wspomniane o cyklopach, to można liczyć też na np. minotaura. Szczerze, to zobaczyłbym taką walkę.
 
Ciekawi mnie swoją drogą, czy skoro pojawiają się typowe dla greckiej mitologii Echidny, i zostało coś tam wspomniane o cyklopach, to można liczyć też na np. minotaura. Szczerze, to zobaczyłbym taką walkę.
No, to by było dobre. Jako Boss, i to jeszcze w jakimś labiryncie :)
 
Coś mi się zdaje, że w którymś z ostatnich wywiadów było napomknięte o cyklopach właśnie. Linka nie znajdę za cholerę, ale może jeszcze ktoś to pamięta prócz mnie?
 
@Nundran, ja pamiętam. Było o cykopach. Skoro wchodzimy w Ekhidny i Cyklopy to możliwe, że Skellige będzie inspirowane nie tylko skandynawską, ale i grecką mitologią. W końcu też wyspy... tyle że całkiem inny klimat :p W dwójce były już niby Erynie....
Chętnie powalczyłbym sobie z taką Gorgoną na przykład :D
 
@Nundran, ja pamiętam. Było o cykopach. Skoro wchodzimy w Ekhidny i Cyklopy to możliwe, że Skellige będzie inspirowane nie tylko skandynawską, ale i grecką mitologią. W końcu też wyspy... tyle że całkiem inny klimat :p W dwójce były już niby Erynie....
Chętnie powalczyłbym sobie z taką Gorgoną na przykład :D
God of war zaprasza :p Mi sie już te cyklopy , minotaury przejadły Kratos i wielu innych "herosów" zabiło już ich tyle , że geralt chyba powinien wpisać ich sobie w swój "kodeksik" jak i smoki :), ale każdy lubi co innego. Co do syren to widzę że się potwierdziło że jak wyjdą z wody to zmieniają się w te latające paszkwile, beznadzieja w książkach tak nie było.

Edit:
To jest inny gatunek, nie ten z książek.
Napewno? nie przypominam sobie by ktoś tak mówił, było to gdzieś??
 
Last edited:
@auros123, nie grałem w GoW. A latające maszkary tylko udają syreny, gdy są pod wodą, by zwabić swoim ponętnym wyglądem chutliwych żeglarzy. Gdy ci się zbliżą, potwór wyskakuje z wody i zjada żeglarza.
Było już mówione kilka razy.
 
Ogółem pojawienie się wielu potworów z mitologii greckiej nie tylko w wydaniu zwyczajnym (czyli szlachtowanie bez jakiejś głębszej historii), ale też w charakterze bossów, czy z historią z większym odwołaniem do odpowiedniego mitu byłoby, moim skromnym zdaniem, fajnym powrotem do opowiadań, które przecież w wielu przypadkach były zniekształconymi wersjami różnych bajek.
Oprócz minotaura, ja osobiście zobaczyłbym także hydrę, która zresztą była nawet wspomniana w jakimś opowiadaniu (wydaje mi się, że był to "Okruch lodu"), zwłaszcza taką z naprawdę olbrzymimi zdolnościami regeneracyjnymi.
 
Ogółem pojawienie się wielu potworów z mitologii greckiej nie tylko w wydaniu zwyczajnym (czyli szlachtowanie bez jakiejś głębszej historii), ale też w charakterze bossów, czy z historią z większym odwołaniem do odpowiedniego mitu byłoby, moim skromnym zdaniem, fajnym powrotem do opowiadań, które przecież w wielu przypadkach były zniekształconymi wersjami różnych bajek.
Oprócz minotaura, ja osobiście zobaczyłbym także hydrę, która zresztą była nawet wspomniana w jakimś opowiadaniu (wydaje mi się, że był to "Okruch lodu"), zwłaszcza taką z naprawdę olbrzymimi zdolnościami regeneracyjnymi.

Muszę Cię rozczarować - w Wiedźminie 3 nie będzie bossów.
W każdym razie nie takich "klasycznych". Z tego co pamiętam, to każdy gatunek potworów ma mieć jednego przedstawiciela, z którym będzie się wiązało dłuższe zadanie poboczne (jak Leszy na Skellige czy Gryf od Dijkstry). Tak więc możliwe, że pojawi się np. jakiś labirynt, a w nim Bardzo Stary Minotaur, albo coś w ten deseń.
Co prawda, całkiem inna sprawa, osobiście nie lubię minotaurów, cyklopów, kaczerbów, olbrzymów, Lodowych Gigantów, ani żadnych stworów tego typu. Podświadomie. Po prostu takie wielkie, napakowane Pudziany (przedstawiane często z mieczami większymi od siebie samych lub w kolczastych zbrojach) kojarzą mi się nieprzyjemnie z grami MMO i japońskimi anime. Błech.

Ale odniesienia do bajek i znanych legend - jak najbardziej. Redzi mówili w ogóle, że Velen ma być inspirowane baśniami braci Grimm, czego mogliśmy zakosztować na 35-min gejmpleju :D Jak dla mnie super.
 
Oprócz minotaura, ja osobiście zobaczyłbym także hydrę, która zresztą była nawet wspomniana w jakimś opowiadaniu (wydaje mi się, że był to "Okruch lodu"), zwłaszcza taką z naprawdę olbrzymimi zdolnościami regeneracyjnymi.
Hydrę bym nawet zobaczył, ale nie uśmiecha mi się jakoś motyw wyrastania kolejnych głów na miejsce uciętych. Może zamiast tego jakiś żrący kwas wypływający z szyi parę sekund po dekapitacji?

Albo mi się zdaje albo temat hydry już tu był, mam nadzieję, że nie będzie znowu dziesięciostronicowej dyskusji o tym jak rozwiązać odcinanie głów.
A co, wolisz gnomy? :p
 
Last edited:
Hydrę bym nawet zobaczył, ale nie uśmiecha mi się jakoś motyw wyrastania kolejnych głów na miejsce uciętych. Może zamiast tego jakiś żrący kwas wypływający z szyi parę sekund po dekapitacji?

Herakles sobie poradził z odrastającymi głowami. Geralt nie jest gorszy! ;)
 
Top Bottom