Polecam wyłączyć muzykę i włączać ją tylko na walki z bossami. To zupełnie zmienia grę i pozwala czerpać z eksploracji i walk 100%, bez zagłuszania, które w Wiedźimie jest ogromne i wystarczy ustawić muzykę nawet na 10/100 i już wszystkie efekty dźwiękowe są bardzo mocno wyciszone. W cutscenach jest muzyka niezależnie od ustawień, więc nie ma problemu.
Miki, nie. Nie ma tam czasu na coś takiego, droga Geralta jest wtedy jasno wyznaczona.Na przykład podczas paru aktywnych zawodowo miesięcy z przełomu 1267/68
Nikt nie powiedział, po prostu w fabule nie ma miejsca ani chwili na coś takiego. Jeśli to wrzucą bez wytłumaczenia - słabo, bardzo słabo.
Też tego domku nie znalazłem. Jednak widziałem na tablicy ogłoszeń pewnie ogłoszenie, gdzie było napisane coś w stylu: Kto domek z piernika spotka i skosztuje tam piernika temu biada. Tylko, że to było już dawno i nie pamiętam w której wiosce to było i co dokładnie było tam napisane, no ale przekaz mniej więcej taki. Może jednak jest gdzieś ta chatka? No ale nie chcę mi się specjalnie szukać, zwłaszcza,że już wystarczająco dużo contentu REDzi usunęli. Najbardizej nie mogę im darować wyrzuceniu questa z elementem wchodzenia Geralta do płonącej wioski, jak to było na pierwszym Debut trailerze.
Bardzo liczę na to, żeby był po fabule, jednak pewne rzeczy to chyba uniemożliwiają. A szkoda, bo mogliby wiele spraw rozwinąć i pociągnąć dalej, m.in. relacje z przyjaciółmi i ukochaną.
Dokładnie. Wygląda to tak jakby zamiast zrobić 2 questy - jeden na Skellige z płonącą wioską, a drugi w Velen z zamarzniętą, to zrobili połączenie jednego z drugim i wsadzili to do Velen. Do tego ten quest faktycznie był bardzo marginalny i niewiele wnosił do fabuły. Nie wiem czemu to miało służyć, ale słabo to wyszło.
I jeszcze mi żal questa z Leszym na Skellige. Nie było już aż takiego wiatru podczas tego questa, przez co nie zrobił on na mnie dużego wrażenia. Za to wiatr był w innym queście też związanym z Leszym, no ale tylko podczas walki. Było to efektowniejsze, ale niestety też się zawiodłem samą walką z Leszym, który z opisów miał być takim wymagającym przeciwnikiem, a był żółwiem, który niewiele mógł mi zrobić, a walka przez to była dość nudna.
A, no i chyba też wycięli scenę z Ciri biegnącą do wieży. Jak mogli... A był taki dobry moment, żeby tę scenę tam wsadzić.
I jeszcze mi żal questa z Leszym na Skellige. Nie było już aż takiego wiatru podczas tego questa, przez co nie zrobił on na mnie dużego wrażenia. Za to wiatr był w innym queście też związanym z Leszym, no ale tylko podczas walki. Było to efektowniejsze, ale niestety też się zawiodłem samą walką z Leszym, który z opisów miał być takim wymagającym przeciwnikiem, a był żółwiem, który niewiele mógł mi zrobić, a walka przez to była dość nudna.
A, no i chyba też wycięli scenę z Ciri biegnącą do wieży. Jak mogli...
A był taki dobry moment, żeby tę scenę tam wsadzić.
Last edited:
Czy to pewne, że oprócz małych dlc typu nowy ekwipunek, będzie jakiś większy dodatek fabularny? Dla pierwszego i drugiego wiedźmina nie było żadnego, także czy tym razem REDzi mieliby się wyłamać? Na kontynuację i rozwinięcie fabuły jestem w stanie poczekać do Wiedźmina 4
Do pierwszego były. Dwie całkiem spore przygody dodane w ER.
Zgadza się. Spotkałam wczoraj niziołka, który palił fajkę i dość dymiło. Mało tego - zakrztusił się i klepał po piersi kaszląc. Fajny smaczek i szczegół. To, że stał w wozie, pomijam
@Lotherien krztusili się i klepali i bez patcha A czy dym był to nie pamiętam musiałbym sprawdzić, ale wydaje mi się że tak
A czy dym był to nie pamiętam musiałbym sprawdzić, ale wydaje mi się że tak
No patrzta ludzie, 120h przegranych i to był właśnie pierwszy niziołek palący w grze, jakiego udało mi się spotkać. Najwyraźniej za szybko wyciągnęłam wnioski, więc odwołuję. Fałszywy alarm
Postacie nie śpią - czy tylko ja to mam?
Przyznam się, że coraz bardziej mnie to denerwuje - środek nocy a życie kwitnie. Jeszcze rozumiałbym grody ale pracujący o drugiej w nocy wieśniacy?
Zacząłem się zastanawiać czy to urok mojej instalacji, bo wierzyć mi sie nie chce, że twórcy zrobili by taką niedoróbkę.
Przyznam się, że coraz bardziej mnie to denerwuje - środek nocy a życie kwitnie. Jeszcze rozumiałbym grody ale pracujący o drugiej w nocy wieśniacy?
Zacząłem się zastanawiać czy to urok mojej instalacji, bo wierzyć mi sie nie chce, że twórcy zrobili by taką niedoróbkę.
