Dokładnie. W dodatku Ciri może być ciekawsza, niż Geralt. Kilka osób tutaj wspominało Lamberta, bo jest cynicznym sukinsynem, jak to sam siebie określa.
A przecież Ciri taka święta nie była. Właściwie to jej bardziej przysługuje tytuł antybohatera, niż Geraltowi (który zawsze stara się robić dobrze i jest "prawy" jak to Jaskółka ujmuje). Przecież:
A przecież Ciri taka święta nie była. Właściwie to jej bardziej przysługuje tytuł antybohatera, niż Geraltowi (który zawsze stara się robić dobrze i jest "prawy" jak to Jaskółka ujmuje). Przecież:
- Kumplowała się z ludźmi Barona, którzy gwałcili małych chłopców, wieśniaków oraz mordowali za pajdę chleba.
- Chciała kraść konie z grupą Valdo (od gracza zależy czy do tego dojdzie).
- Wiedźmin zawsze starał się robić dobrze, ta robi coś złego, mimo że wie, że jest to niewłaściwe.
- Jak ścigałem się z nią i Valdo to kiedy zderzyła się z jakimś wieśniakiem (chciałem dać jej wygrać) to od razu powiedziała "Spierdalaj." xD Do przypadkowego przechodnia.
- Jej groźby w stronę ludzi Juniora, kiedy nie chcą nas przepuścić - chociaż to akurat jest bardziej takie badass niż złe.
- Mimo, że dojrzała to okres w bandzie Szczurów zrobił swoje.
- Chciała kraść konie z grupą Valdo (od gracza zależy czy do tego dojdzie).
- Wiedźmin zawsze starał się robić dobrze, ta robi coś złego, mimo że wie, że jest to niewłaściwe.
- Jak ścigałem się z nią i Valdo to kiedy zderzyła się z jakimś wieśniakiem (chciałem dać jej wygrać) to od razu powiedziała "Spierdalaj." xD Do przypadkowego przechodnia.
- Jej groźby w stronę ludzi Juniora, kiedy nie chcą nas przepuścić - chociaż to akurat jest bardziej takie badass niż złe.
- Mimo, że dojrzała to okres w bandzie Szczurów zrobił swoje.