@luk757 Nie no, przyjacielu opisy kart to przecież nie jedyny czy główny powód, a jedynie kolejna błędna decyzja z którą musimy się zmagać po premierze gry. Zresztą jak i
@Wikli napisał, to po prostu nie powinno mieć miejsca ani wcześniej a tym bardziej teraz, i o to właśnie mi chodzi. Może nie wszystko ująłem w pierwszym poście zakładając temat, ale resztę dopisałem później odpowiadając innym użytkownikom.
- brak możliwości wyboru wyglądu dowódcy i pola bitwy,
- zmniejszenie ilości rzędów,
- awatary i pozostałe bibeloty stały się bezużyteczne,
- nieprecyzyjne opisy kart,
- słaby samouczek,
- masa błędów,
- brak reklamy,
- organizowane konkursy, które nie wpływają na jakość gry ani reklamę,
- brak informacji co do przyszłości Gwinta oprócz wywiadów nie wiadomo z kim,
- wymijające odpowiedzi na pytania,
To mało? Wszystko co wyżej wymieniłem od początku tematu uargumentowałem gdzieś tam wcześniej, więc możesz sprawdzić co konkretnie napisałem. Są rzeczy, które przeboleję i w większym stopniu nie mają wpływu na to, że na dzień dzisiejszy nie gram, ale większość wymienionych rzeczy jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia po tym co przeszliśmy od początku bety i nie rozumiem tych decyzji. Nikt nie napisał dlaczego jest tak a nie inaczej, więc dlaczego mam się cieszyć z tego, że Gwint i Wojna Krwi nie mają reklamy, albo co chwile następuje zmiana decyzji co do ulepszenia gry? Przecież za każdym razem jak padało pytanie o możliwość sprawdzenia kart w talii, to była ta sama odpowiedź "Nie mamy w planach", aż tu nagle w grudniowym patchu coś takiego się pojawiło. Nie chcę się cieszyć, smucić czy starać zrozumieć tylko chcę wiedzieć konkretnie dlaczego jest taka decyzja, bo jak jest wymijająca informacja to traktuję to teraz jako olewanie, a skoro jestem olewany to dlaczego mam się dwoić i troić sugerując zmiany, poprawy i zgłaszając błędy, żeby gra stała się lepsza? Po co mam tracić na to czas, skoro mogę iść gdzie indziej, gdzie takich problemów nie ma? I nie piszcie mi, żebym sobie poszedł bo to wcale nie o to chodzi.
// Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Nie mam problemu o to, że przegram grę przez niedokładny opis, tylko o to jak gra przez takie drobne niedopatrzenia prezentuje się w oczach innych ludzi, potencjalnie ludzi, którzy zapłacą za beczki, za pył i inne pierdoły dzięki czemu projekt będzie mógł lepiej funkcjonować i być ciągle rozwijany. Każdego dnia mam kontakt ze sporą ilością ludzi, bo studiuję, i naprawdę nawinąłem niejednemu już makaron na uszy w sprawie Gwinta jaka gra jest fajna i dobra, gdzie gracz jest naprawdę szanowany, a jak jeszcze im pokazałem fotki z siedziby CDPR to już w ogóle o niczym innym do końca dnia nie mówili, oprócz tego, że mam ich nauczyć grać i wszystko im pokazać. Niestety, ale żadna z tych osób dzisiaj nie gra w ogóle w Gwinta, nawet złotówki nie wydały na pakiet powitalny, bo nie pasuje im to, że nigdzie o tej grze nie mogą przeczytać, co jest związane z brakiem reklamy. Nie potrafią zrozumieć dlaczego karta zrobiła "coś", o czym nie jest wspomniane, dlaczego samouczek śmierdzi a ludzi zainteresowanych grą widać ciągle tych samych. I co, oni nie grali wcześniej i nie mają pewnie pojęcia o 3 rzędach czy dowódcach w postaci kart zamiast modelu 3D, które mi nie pasują, tylko odrzuciło ich to jak gra wygląda po premierze. Wygląda jakby była martwa. Tak, dokładnie to usłyszałem. Już rozumiesz dlaczego właśnie czepiam się takich spraw, które dla weteranów są pierdołą? Dyskusja bardzo interesująca, na poziomie, lubię takie. Liczę na więcej, a teraz zmykam spać.