No ale też trzeba zrozumieć Redów, w końcu chcą zarabiać na swojej grze.
Ja i o ile dobrze zrozumiałem
@Lexor nie mamy nic przeciwko zarabianiu na grze.
Pomijając słuszność tych zmian (chociaż należy zauwazyć, że lekka ich modyfikacja sprawiłaby, że nie wywołałby one takiej burzy), dużym problemem jest argumentacja.
"każdy miał równe szanse na zebranie pełnej kolekcji kart oraz elementów kosmetycznych."
Jak ma temu służyć utrudnianie zdobycia kart nowym graczom, gdy każdy ze starych może sobie stworzyć większość kolekcji w wersji premium?
"Oznacza to np. że istniała możliwość wykorzystania zwrotów pełnej wartości do "farmienia" materiałów, co nie było naszym zamierzeniem i było niesprawiedliwe względem graczy, którzy z tej luki nie korzystali."
Luką w ekonomii jest sytuacja, w której gracz umie po prostu poczekać z paleniem kart. Oczywiście jeżeli gracze tego nadużywali, to można by wprowadzić pewne ograniczenia (np. za nadmiarowe karty dostajesz normalną ilość skrawków, a tylko za te "używane" w grze 100% zwrotu - to rozwiązałoby problem "Farmienia" kart wystarczająco natomiast zyskują na tym nowi gracze)
I jeszcze to enigmatyczne "przejdą znaczące zmiany " - czasem zmiana kosztu werbunku o kilka punktów może być równie znaczącą zmianą jak np. zmiana zaproponowana przez Alicję co do Geralta Igni.