Airoder;n7196000 said:Wszystkie na rotacje kart (+ wskrzeszanie kluczowych kart ale nie koniecznie, bo np "3 pożogi" od wiewiórek tez mnie czasem męczą). Czyli głównie Skellige i Wiewiórki wiodą prym. Za najlepsze uważam bulidy, które mogą się dopasowywać do każdej sytuacji przez dociąganie ciągle kart (i ciężko pominąć Skellige jeśli średnio co 3 gra moja jest przeciwko nim)
Uważam dokładnie tak samo. I jeśli to nie jest schematyczność to ja już nie wiem co nią jest.
Mam nadzieję, że nowe karty to zmienią bo gra tymi jedynie, słusznymi buildami nudzi się błyskawicznie.