Z alchemią jest tyle dobrze, że ją jeszcze da się teoretycznie odratować, a takich orenów już nie, bo są zawarte w nagranych dialogachNie podoba mi się sprawa z alchemią, ale pewnie będzie podobnie jak wyżej
Wiem wiem. Widziałem. Ale wiesz, to był wyciek którego nie byłoPrzez jakiś czas był na yt filmik z częścią tego questa nagrywany pralką, ale był. I było na nim widać, jak drzewa kołysały się
WŁAŚNIE O TO CHODZI (ja osobiście też z alchemii praktycznie zrezygnowałem) = nie jestem pewien, czy dobrze słuchaliście Pana Konrada. Ten system (którego przecież jeszcze nie znamy, więc spokojnie) ma spowodować, że dużo więcej osób chętniej będzie z alchemii korzystać.
W W2 ścieżki rozwoju alchemii prawie nie ruszałem, a widziałem jeden, czy dwa filmiki pokazujące jak dużo bogatszy jest ...świat wiedźmina gdy jej się używa. To na prawdę ważne.
Samo odtwarzanie się brzmi jak by to było spore ułatwienie, ale na razie za mało wiemy jak to działa (3 poziomy eliksirów i inne z lvl na lvl coraz trudniejsze do zdobycia składniki... to na prawdę brzmi interesująco) Mam jednak nadzieję, ze bez posiadania w inwentarzu (inna kieszeń ekwipunku, bez naliczanej wagi) odpowiedniej ilości chociaż podstawowych ziół, które można by kupić za bezcen u jakiejkolwiek zielarki (krótko można było by za 100 orenów kupić ich tonę) odnowienie eliksiru było by połowiczne, utrudnione, albo dużo bardziej toksyczne
No i to milczenie odnośnie dynamicznej pogody... Huśtawka nastrojów
"... może przydać się później"Nie porównujmy ścieżki alchemii z W2 do tej z W3, bo tam był zamknięty świat, picie mikstur w medytacji (gdy nie wiemy co jest przed nami) nie zachęcało do jej używania... Do tego taktyczne na pewno nie jest, nikt nie będzie się zastanawiał gdy zobaczy grupę utopców czy za rogiem niema wilkołaka i mikstura może przydać się później...
"... może przydać się później"
O tym właśnie mówił Pan Konrad.... Ja właściwie zrezygnowałem z alchemii w W2, bo eliksir może przydać się na później ;>
O to chodzi.... a WIEDŹMIN powinien używać eliksiry... o to chodzi w sadze, oni (wiedźmini) są szybcy, bardzo szybcy, ale to eliksiry (powodujące skutki uboczne np brzydki wygląd lol) dawały im nieludzką szybkość itp.
Taka zmiana (oczywiście sensownie zaprojektowana - a nie totalne uproszczenie) może wyjść grze tylko na dobre
Wszystkim, którzy się jeszcze martwią o cykl dobowy i pogodę na uspokojenie wrzucam ten screen:Dla nie cykl dobowy, z choćby jakąś tam zmienną pogodą to rzecz na tyle podstawowa, że każdego erpega zeń wykastrowanego, zwłaszcza takiego w otwartym świecie, ominę szerokim łukiem.
Bez wyjątku. Ale to przecież niemożliwe, żeby W3 był tego pozbawiony, skoro poprzednie części to miały.