Ekranizacja Sagi - czy za drugim razem będzie lepiej? (Hollywood, Platige Films, Netflix)

+
Status
Not open for further replies.
Wielkim fanem uniwersum Marvela nie jestem . Więc uważam , że jak jest taki a nie inny materiał na serial to potem jest tego efekt w postaci słabych seriali jak " Daredevil" ( przepraszam bardzo , ale odbiłem się od tego serialu po pierwszym odcinku ) Podobno dużo w tym gronie scenarzystów jest fanami wiedźmina . Zobaczymy jak to będzie Jednak nie podoba mi się zaciąg twórców do adaptacji sagi od seriali Marvela . Czyżby z reżyserami też tak było ????
 
HuntMocy Myślę że Lauren i reszta scenarzystów to były jedyne sensowne opcje. Prawdopodobnie tylko oni w zasięgu Netflixa mieli jednocześnie i odpowiednie doświadczenie w branży, i znali oraz rozumieli świat Wiedźmina. Mnie to wystarcza, bo nieraz okazywało się, że filmy, które bardzo mi się podobały miały twórców którzy wcześniej stworzyli coś, co nie bardzo mi podchodziło. Tyczy się to zwłaszcza scenarzystów -Jeśli chodzi o reżyserów to łatwiej znaleźć kogoś, kto stale tworzy dobre produkcje (albo na odwrót).

Jeśli adaptacja ma być dość wierna to też trudniej projekt schrzanić. Oczywiście nadal można wiele rzeczy zrobić źle, bo nie kopiuje się książek 1:1, ale na pewno zadanie jest tu łatwiejsze niż tworzenie fabuły kompletnie od podstaw. Wystarczy że wyciągną to co najlepsze z książek i będzie git.

michalek12345;n10919702 said:
Podobno dużo w tym gronie scenarzystów jest fanami wiedźmina . Zobaczymy jak to będzie Jednak nie podoba mi się zaciąg twórców do adaptacji sagi od seriali Marvela . Czyżby z reżyserami też tak było ????
Musiało się akurat tak złożyć, że Ci sami scenarzyści, którzy wcześniej tworzyli "marvele" są jednocześnie fanami wiedźmina i nadają się do tego projektu. Jedno nie ma związku z drugim. Z reżyserami może być podobnie, ale ewentualny strach o to, że do serialu przemycą jakieś "marvelowe elementy" jest IMO irracjonalny. Showrunner i producenci pilnują, by całość miała ustalony, odpowiedni "feeling" oraz formę. Angażuje się tylko reżyserów którzy będą potrafili odtworzyć dana wizję i uzyskać planowany efekt. Nie bez powodu też Lauren tworzyła tę całą "biblię" wiedźmina i tym podobne.

Reżyserzy / scenarzyści potrafią być mocno elastyczni. Taki Peter Jackson przed stworzeniem "Władcy Pierścieni" na koncie miał chyba tylko "Martwicę Mózgu" jeśli chodzi o głośniejsze tytuły. Po obejrzeniu tego filmu kto by się spodziewał, że nakręci później epicką trylogię fantasy za setki milionów dolarów.

EDIT: Lauren już sama się odniosła do komentarzy na temat doświadczenia tych scenarzystów https://twitter.com/LHissrich/status/994367266119536640
 
Last edited:
Faktycznie informacja ciekawa i zdecydowanie niespodziewana. Szkoda, że nie mogę nigdzie znaleźć jakichś konkretnych cytatów / całego wywiadu z Bagińskim. 3 miesiące to bardzo niewiele, dopiero co skompletowano dodatkowych scenarzystów i rozpoczęto prace nad pisaniem pozostałych 7 odcinków. Co prawda Lauren wspominała, że castingi wystartują jeszcze zanim cały tekst będzie gotowy, ale spodziewałem się raczej że zaczną szukać aktorów mając większość scenariuszy gotowych albo chociaż najważniejszą połowę.

Nie wiem za bardzo ile takie castingi mogą trwać (robi się bodajże po kilka serii z metodą eliminacji), ale raczej nie krócej niż miesiąc-dwa miesiące, więc powinni startować już lada moment. A Lauren na twitterze wspominała, że na obsadowe konkrety będziemy musieli trochę czasu poczekać. Także zaskoczony jestem.

Chyba że na razie zaklepują tylko aktorów dla najważniejszych postaci i mają już na oku konkretne osoby.

Cóż, wygląda na to że nie pozostaje nam nic innego jak wydusić coś z Lauren na twitterze :D
 
Last edited:
adventus.991;n10955780 said:
Faktycznie informacja ciekawa i zdecydowanie niespodziewana. Szkoda, że nie mogę nigdzie znaleźć jakichś konkretnych cytatów / całego wywiadu z Bagińskim. 3 miesiące to bardzo niewiele, dopiero co skompletowano dodatkowych scenarzystów i rozpoczęto prace nad pisaniem pozostałych 7 odcinków. Co prawda Lauren wspominała, że castingi wystartują jeszcze zanim cały tekst będzie gotowy, ale spodziewałem się raczej że zaczną szukać aktorów mając większość scenariuszy gotowych albo chociaż najważniejszą połowę.

Nie wiem za bardzo ile takie castingi mogą trwać (robi się bodajże po kilka serii z metodą eliminacji), ale raczej nie krócej niż miesiąc-dwa miesiące, więc powinni startować już lada moment. A Lauren na twitterze wspominała, że na obsadowe konkrety będziemy musieli trochę czasu poczekać. Także zaskoczony jestem.

Chyba że na razie zaklepują tylko aktorów dla najważniejszych postaci i mają już na oku konkretne osoby.

Cóż, wygląda na to że nie pozostaje nam nic innego jak wydusić coś z Lauren na twitterze :D

Oglądałem całą konferencję z Bagińskim na Pyrkonie . I tam więcej o wiedźminie nic nie padło . Konferencja dotyczyła pełnometrażowego filmu " Twardowsky 3,14" . ( Co ciekawe zdjęcia do tego filmu ruszą tak jak do wiedźmina na końcu 2018 lub początku 2019- . Bagiński ma podobno ułożyć kalendarz bez problemów) Czy nie spodziewana informacja , że już za kilka miesięcy poznamy obsadę ? Mi się wydaje , że nie . Zdjęcia mają się rozpocząć już właśnie jak dobrze pójdzie 2018 końcówce i aktorzy muszą być już raczej obeznani z tematem kilka miesięcy wcześniej . Możliwe , że już pierwsze ploteczki pojawią się za kilka tygodni ? To by oznaczało , że zaczeli castingi .
 
Im dlużej się zastanawiam kto mógłby zagrać Geralta, tym bardziej dochodzę do wniosku że najlepszym wyjsciem było by obsadzenie szerzej nieznanego aktora, żaden Mads, Zach, czy Armitage, po prostu dobrze rokujący aktor (może teatralny?) z dobrym warsztatem, nieznany szerszej publiczności.
Bylo by to dobre dla budzetu, a bardziej rozpoznawalnego aktora można obsadzić w roli która nie zje budżetu i nie będzie wymagać wiele dni zdjęciowych.
Nie obraziłbym się przeciwko obsadzeniu Fassbendera jako Vilgefortz, jest jego tyle w serialu i pojawia się na tyle pózniej że serial powinien już mieć ugruntowaną pozycje widownie i budżet, takie tylko optymistyczne założenie.
Drugi taki wybór znanego aktora powiedzmy z umiarkowanym angażem na planie to Jeremy Irons jako Regis no wykapany do tej roli, bo posiada już pewną klasę kulturę i prezencje zbliżoną do Regisa jak dla mnie, Dialogi w wykonaniu Ironsa jako Regisa były czymś niepowtarzalnym.

 
michalek12345;n10956071 said:
Oglądałem całą konferencję z Bagińskim na Pyrkonie. I tam więcej o wiedźminie nic nie padło .
Chciałem tylko wiedzieć czy padło dokładnie to, co podają serwisy z newsami. Bo nie jest tajemnicą, że lubią często przeinaczać wypowiedzi twórców albo interpretować na swój sposób.

michalek12345;n10956071 said:
Zdjęcia mają się rozpocząć już właśnie jak dobrze pójdzie 2018 końcówce i aktorzy muszą być już raczej obeznani z tematem kilka miesięcy wcześniej .
Strzelam, że zaczną się raczej w pierwszym kwartale 2019 i w tym roku nie zdążą, ale masz rację, że aktorzy muszą być zaklepani jakiś czas wcześniej. Zwłaszcza aktor Geralta, bo będzie musiał przechodzić z pewnością odpowiednie treningi / szkolenia do tej roli (wyrobienie formy, jazda konno, podstawy fechtunku). Jeśli wziąć to pod uwagę to faktycznie daty się nawet zgadzają.

froget67;n10956158 said:
Im dlużej się zastanawiam kto mógłby zagrać Geralta, tym bardziej dochodzę do wniosku że najlepszym wyjsciem było by obsadzenie szerzej nieznanego aktora, żaden Mads, Zach, czy Armitage, po prostu dobrze rokujący aktor (może teatralny?) z dobrym warsztatem, nieznany szerszej publiczności.
Myślałem że wszyscy już ustaliliśmy, że to dla Netflixa praktycznie jedyne wyjście :p Jeśli mieliby zatrudnić jakiegoś znanego aktora, to znanego chyba tylko z bardzo małych produkcji / seriali (choć trudno o kogoś kto gra w serialach, bo jest ciągle zajęty, chyba że się pokończyły). Ja osobiście liczę na jakąś mocno "świeżą" twarz dla Geralta, jeśli castingi będą długie i starannie przygotowane to na pewno znajdą kogoś idealnego.

froget67;n10956158 said:
Drugi taki wybór znanego aktora powiedzmy z umiarkowanym angażem na planie to Jeremy Irons jako Regis no wykapany do tej roli
Irons lada chwila kończy 70 lat, nie wiem czy będą szukać kogoś w takim wieku :)
 
adventus.991;n10956347 said:
Chciałem tylko wiedzieć czy padło dokładnie to, co podają serwisy z newsami. Bo nie jest tajemnicą, że lubią często przeinaczać wypowiedzi twórców albo interpretować na swój sposób.





Irons lada chwila kończy 70 lat, nie wiem czy będą szukać kogoś w takim wieku :)
Naekranie napisało , że wciągu 3 miesięcy a Bagiński powiedział , że za 2-3 miesiące będą informacje castingowe . Ot taka różnica.
 
Ja podejrzewam, że jednak do roli Geralta będą chcieli poszukać kogoś szerzej znanego. Jakichś mniej znanych aktorów myslę, że zobaczymy w innych rolach.
 
adventus.991;n10956347 said:
Irons lada chwila kończy 70 lat, nie wiem czy będą szukać kogoś w takim wieku :)

Nie widzę problemu, do 429 mu jeszcze nieco brakuje :)
Tak się zastanawiam ile wody w rzece upłynie nim dobrniemy do uformowania się wiedźmińskiej drużyny. Jak tak teraz sobie wyobrażam zekranizowanie niektórych scen to aż człowieka żal ściska, że to wszystko po anglosasku będzie.

 
michalek12345;n10956434 said:
Bagiński powiedział, że za 2-3 miesiące będą informacje castingowe.
Powiedział dokładnie tak? Bo "informacje castingowe" można rozumieć jako ogólne informacje o przebiegu castingu, jacy aktorzy biorą w nich udział itd. Czyli nie chodziło o podsumowanie castingów a rozpoczęcie castingów.

Yakin Szerzej znani aktorzy tani nie są + trudno znaleźć wśród nich kogoś kto będzie chciał grać w serialu który ma zaplanowane kilka sezonów. To by znaczyło że miałby bardzo mało czasu na granie w zwykłych filmach, a to spore wyrzeczenie często :) Myślę że absolutnie cała obsada to będą no-name'y albo aktorzy którzy dotąd grali w "cichych" produkcjach. Trudno znaleźć serial Netflixa, nawet droższy który by się w ten schemat nie wpisywał.
 
adventus.991;n10956455 said:
Myślę że absolutnie cała obsada to będą no-name'y albo aktorzy którzy dotąd grali w "cichych" produkcjach. Trudno znaleźć serial Netflixa, nawet droższy który by się w ten schemat nie wpisywał.

House of Cards, Altered Carbon, Seria niefortunnych zdarzeń...

Nawet Gra o Tron składająca się głównie z nonameów miała kilku rozpoznawalnych aktorów.
 
Nars;n10956623 said:
Altered Carbon, Seria niefortunnych zdarzeń
O jakich aktorach mowa w przypadku tych seriali? Z szeroko znanych to kojarzę tylko Neila Patricka Harrisa, ale w głośnych tytułach to on nie grywa (Pamiętam tylko jedną niewielka rolę w "Zaginionej Dziewczynie")
 
adventus.991;n10956674 said:
Seria niefortunnych zdarzeń
Nathan Fillion, Will Arnett, Cobie Smulders, Alfre Woodard.
adventus.991;n10956674 said:
Altered Carbon
Joel Kinnaman, James Purefoy,

Nie są to aktorzy ze ścisłej czołówki Hollywood, ale większość z nich grała w przynajmniej jednej wysokobudżetowej produkcji i są zdecydowanie często widywanymi twarzami na małym ekranie.

Poza tym jeżeli myślimy o aktorach brytyjskich, to bardzo wielu z nich pojawia się w serialach, czy miniserialach, mimo że na dużym ekranie są mocno rozchwytywani. Przykładem niech będzie Benedict Cumberbatch.
 
Last edited:
No, jeśli mowa o takim "kalibrze" aktorów to jak najbardziej możliwe, pisząc o znanych aktorach miałem na myśli takich grających dosyć często w popularnych produkcjach i mających przeważnie w miarę wysokie gaże (Czytaj: za wysokie na startujący serial o względnie niewielkim budżecie)
 
W produkcjach Netflixa grywają też aktorzy z wyższej półki tacy jak Jared Leto (The Outsider), Idris Elba (Beasts of No Nation), Tilda Swinton (Okja), Will Smith (Bright), Martin Freeman (Cargo), Brad Pitt i Sir Ben Kingsley (War Machine), Jack Black (The Polka King) oraz Robert De Niro, Al Pacino, Joe Pesci i Harvey Keitel w nadchodzącym The Irishman w reżyserii Martina Scorsesego. Oczywiście są to wybrane produkcje pełnometrażowe, ale to pokazuje że Netflix jest wstanie wyłożyć grubą kasę na aktorów nie tylko dobrych w swoim fachu, ale również bardzo rozpoznawalnych.

W serialach też znajdziemy aktorów podobnego formatu takich jak Kevin Spacey (House of Cards), John Lithgow (The Crown), Sigourney Weaver (The Defenders) czy Wagner Moura (Narcos).

Pytanie tylko jak dużym priorytetem dla Netflixa jest Wiedźmin. Czy traktują go jako duży, ważny projekt czy raczej jeden z wielu seriali, na które skapnie część zaplanowanego w danym czasie budżetu.
 
Wszyscy tak wielbia netflixa, ale to tak naprawde kilka bardzo dobrych seriali i doslownie 10 raz wiecej sredniakow i slabych produkcji. Co do tej showrunnerki, to troche przekonalem sie co do niej z biegiem czas, glownie dzieki jej wpisom na twitterze, wydaje sie, ze z zaangazowaniem podchodzi do swojej pracy. Nie wiem co sadzic o reszcie ekipy majacej udzial w pisaniu scenraiusza, raczej same negatywne opinie na ich temat widzialem. Nie napalam sie zupelnie na ten serial, bo to najprawdopodobniej bedzie sredniak i duzy zawod dla wieloletnich fanow prozy Sapkowskiego, ale zawsze jest nadzieja na mile zaskoczenie
 
DzyntaMokry;n10961213 said:
Wszyscy tak wielbia netflixa, ale to tak naprawde kilka bardzo dobrych seriali i doslownie 10 raz wiecej sredniakow i slabych produkcji.
Po prawdzie to można tak powiedzieć o każdej platformie streamingowej / każdym kanale telewizyjnym / każdej wytwórni filmowej. Plus ludzie zapominają, że to nie wytwórnie tworzą filmy, a konkretni twórcy -Scenarzyści, reżyserzy, ekipa kreatywna. Znaczek Netflixa na plakacie nie musi nic gwarantować.

DzyntaMokry;n10961213 said:
to najprawdopodobniej bedzie sredniak i duzy zawod dla wieloletnich fanow prozy Sapkowskiego
Myślę, że jeśli będzie to średniak to akurat fani prozy będą tą najbardziej zadowolona grupą, a narzekać będą niezaznajomieni z uniwersum szukający serialu który po prostu jest dobrym serialem. Bo z tego co ciągle powtarza Lauren i Bagiński to produkcja ma być bardzo wierna oryginałowi.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom