Jeśli te 20 kart które można na razie wydropić z tej kampanii fabularnej jakoś wpłynie na ladder (np. w topowych deckach będą robiły value) to zmieni się trochę model biznesowy tej gry z f2p (mimo kupna beczek za pieniądze, bo i tak nie dawały przewagi, no może tylko w ilości zgromadzonego skrapu=tworzenie kart do topowych decków ?! bez poświęcania zbytnej ilości czasu) na wiadomo jaki ...
Jeśli te 20 kart które można na razie wydropić z tej kampanii fabularnej oraz z beczek (nie ważnie czy kupionych czy nie) jakoś wpłynie na ladder (np. w topowych deckach będą robiły value) to trochę zmienia sytuację.
Jeśli te 20 kart które można na razie wydropić z tej kampanii fabularnej nie wpłyną na ladder poprzez stwierdzenie, że te karty dają deckom tak słabe value, że nie opłaca się nimi grać to mamy status quo.
Jeśli te 20 kart które można na razie wydropić z tej kampanii fabularnej oraz z beczek (nie ważnie czy kupionych czy nie) nie wpłyną na ladder poprzez stwierdzenie, że te karty dają deckom tak słabe value, że nie opłaca się nimi grać to mamy status quo.
Jeśli cena kampanii fabularnej tylko za realnie pieniądze z 20 kartami, które jakoś wpłyną na ladder (np. w topowych deckach będą robiły value) to zmieni się trochę model biznesowy tej gry z f2p (mimo kupna beczek za pieniądze, bo i tak nie dawały przewagi, no może tylko w ilości zgromadzonego skrapu=tworzenie kart do topowych decków ?! bez poświęcania zbytnej ilości czasu) na wiadomo jaki ...
Jeśli cena kampanii fabularnej tylko za realnie pieniądze lub za odpowiednią ilość golda z 20 kartami które jakoś wpłyną na ladder (np. w topowych deckach będą robiły value) to zmieni się trochę model biznesowy tej gry z f2p (mimo kupna beczek za pieniądze, bo i tak nie dawały przewagi, no może tylko w ilości zgromadzonego skrapu=tworzenie kart do topowych decków ?! bez poświęcania zbytnej ilości czasu) na wiadomo jaki ...
Jeśli cena kampanii fabularnej tylko za realnie pieniądze lub za odpowiednią ilość golda z 20 kartami które nie wpłyną na ladder z powodu małej przydatności to będzie zachowane status quo.
Suma Sumarum jest sporo niewiadomych:
cena (realna gotówka czy też odpowiednia ilość golda/orenów)
zawartość kampanii (zaledwie kilka zdjęć i teaser na konsole)
drop tych 20 kart (z samej kampanii czy też w inny sposób)
wpływ tych 20 kart na ladder (mające value/będące zapychaczami posiadającymi znikome value)
zmiana modelu biznesowego gwinta (z f2p na wiadomo jaki ...)
Kilka rzeczy potwierdzonych:
Długość przejścia ok. 10h, ale uwzględniając, że to będzie miało kilka wyborów to zachęca do ponownego przejścia czyli będzie to ok. 20h czyli jak przejście Wiedźmina 2 (aktualizacja:
https://www.pcgamesn.com/gwent/gwent-thronebreaker ok. 15 h)
Premiera w tym roku (wiem, że nie sprecyzowane)
Królowa Meve
Podsumowując jest sporo niewiadomych dot. tej Kampanii Thronebreaker, jako realista, obawiam się, że gwint zmieni model biznesowy i nie będzie tą grą co teraz jest, czyli przyjazna graczom f2p farmiącym golda na większą ilość beczek=skrapu na karty itp.
Patrząc na to, że w naszym kraju o pracę jednak bardzo trudno kwestia tych niewiadomych o, których wspomniałem ma znaczenie.
Jednakże wolę i chce się mylić, ale zobaczymy ... Ja jako realista, znając Redów w kwestii aktualizacji nad tą grą czarno to widzę.
Te niewiadome wkrótce się wyjaśnią i zobaczymy jak to będzie wyglądało.