Ale generalnie chodzi o ten deck. Faktycznie jest tego sporo w rankingu. Osobiście wygrałem z tym deckiem moim nowymi krasnalami już 2 razy, przegrałem natomiast Franceską pod mulligan. Jeżeli chodzi o moje krasnoludy, to kluczem do zwycięstwa była mała liczba jednostek po mojej stronie, ale za to mocno napakowanych. Przeciwnik nie miał jak zdjąć Yarpenna, który urósł do ponad 20 pkt. Na drugą rundę przeszło bodajże 5-6 krasnali, więc łatwo odrobiłem stratę 2 kart. Gram również takimi kartami jak: Eskel, którym na dzień dobry trzeba zdjąć Farseera, czy też tym nowym zaklęciem, które tworzy jadeitową figurkę - na Protectora jak znalazł. Pomocna jest też ta nowa jednostka krasnoludów, która buffuje się o 2 pkt. za każdym razem, jak zmieni jej się siła.
Podsumowując: należy grać małą liczbę jednostek, najlepiej z możliwie jak największą siłą. Do tego kilka removali i pozamiatane. Wydaje mi się również, że Nilfgaard będzie ogrywał ten deck bez problemu (podwójny lock, napakowana Brygada Impera, w razie potrzeby Vilgeforz no i oczywiście Sweers, który wyrzuci Protectorów do piachu). Także nie ma co panikować - lada moment ta talia będzie dostawać lanie.