Witam.
W ten weekend znów udało mi się wsiąść udział w turnieju (Novigrad KO organizowany przez Team Rankstar) i mimo tego, że poszło mi raczej kiepsko to takie turniejowe granie sprawiło mi sporo frajdy., Był to mój drugi turniej tego typu - przeprowadzony przez weekend w formule runda swiss (6 meczy) w sobote i top 8 w niedzielę. Nie jest to nic nadzwyczajnego ale niestety na pewnym etapie życia ciężko jest człowiekowi wygospodarować 8 godzin ciągłego na grę w karty w jeden dzień.
W związku z tym wpadłem na pomysł aby zoorganizować ligę GWINTA, która pozwoliła by takim graczom jak ja na uczestnictwo w "turniejowym graniu". Wyglądało by to tak:
- Liga składała by sie z sezonu zasadniczego (czyli taki swiss) w którym każdy uczestnik miał by zagrać ileś tam meczy (np. 12)
- na każdy mecz miało by się np tydzień czasu, czyli prze tydzień (albo np 5 dni) trzeba by było rozegrać mecz w formule do 3 zwyciestw (na zasadach jak np w Openach)
- po rundzie zasadniczej wyłaniana by była topka (top 8 lub top 16 - zależy ilu by było chętnych) - i ponownie miało by się te 5 dni na rozegranie meczy
Przede wszystkim chodzi tutaj o rozciągnięcie grania turniejowego w czasie.
Ktoś może powiedzieć, że od tego jest ranking - ok, tylko że zasady na jakich ten ranking jest prowadzony też raczej promuje ludzi, którzy mają kupę wolnego czasu na granie (w PRO RANK już w szczególności).
Nagrodą za zwycięstwo w takiej lidze mogła by być np tzw dzika karta w eliminacjach do challengera (czyli dodatkowy slot z poza PRO RANK) ale to tak naprawdę mało istotny element.
Pomysłów na ten temat ma w głowie sporo ale nie pora teraz o tym pisać.
Na razie chciałbym się zorientować czy byli by wogóle jacyś chętni i ile takich osób by się znalazło.
@Alicja. @Burza46 - czy w razie czego moglibyśmy liczyć na jakieś wsparcie (np. poprzez wygospodarowanie specjalnego działu na forum)
W ten weekend znów udało mi się wsiąść udział w turnieju (Novigrad KO organizowany przez Team Rankstar) i mimo tego, że poszło mi raczej kiepsko to takie turniejowe granie sprawiło mi sporo frajdy., Był to mój drugi turniej tego typu - przeprowadzony przez weekend w formule runda swiss (6 meczy) w sobote i top 8 w niedzielę. Nie jest to nic nadzwyczajnego ale niestety na pewnym etapie życia ciężko jest człowiekowi wygospodarować 8 godzin ciągłego na grę w karty w jeden dzień.
W związku z tym wpadłem na pomysł aby zoorganizować ligę GWINTA, która pozwoliła by takim graczom jak ja na uczestnictwo w "turniejowym graniu". Wyglądało by to tak:
- Liga składała by sie z sezonu zasadniczego (czyli taki swiss) w którym każdy uczestnik miał by zagrać ileś tam meczy (np. 12)
- na każdy mecz miało by się np tydzień czasu, czyli prze tydzień (albo np 5 dni) trzeba by było rozegrać mecz w formule do 3 zwyciestw (na zasadach jak np w Openach)
- po rundzie zasadniczej wyłaniana by była topka (top 8 lub top 16 - zależy ilu by było chętnych) - i ponownie miało by się te 5 dni na rozegranie meczy
Przede wszystkim chodzi tutaj o rozciągnięcie grania turniejowego w czasie.
Ktoś może powiedzieć, że od tego jest ranking - ok, tylko że zasady na jakich ten ranking jest prowadzony też raczej promuje ludzi, którzy mają kupę wolnego czasu na granie (w PRO RANK już w szczególności).
Nagrodą za zwycięstwo w takiej lidze mogła by być np tzw dzika karta w eliminacjach do challengera (czyli dodatkowy slot z poza PRO RANK) ale to tak naprawdę mało istotny element.
Pomysłów na ten temat ma w głowie sporo ale nie pora teraz o tym pisać.
Na razie chciałbym się zorientować czy byli by wogóle jacyś chętni i ile takich osób by się znalazło.
@Alicja. @Burza46 - czy w razie czego moglibyśmy liczyć na jakieś wsparcie (np. poprzez wygospodarowanie specjalnego działu na forum)
