Dlaczego Ciri po walce z Carenthirem nagle zniknęła? Pojawia się na lodowcu i za chwilę znowu znika? Cięzko powiedzieć, że nie miała mocy już, skoro kilka scen później widzimy ją na wieży całą i zdrową. zostawiła Geralta i poszła ratować świat przed zimnem kiedy jeszcze nie wiadomo jak by się skończyło starcie Geralta z Eredinem i Carenthirem?
Ciri wzięła udział w bitwie tylko po to by zniszczyć berło (odmrozić żołnierzy itd), później znika by wszystko przygotować. Wbrew pozorom ma to dużo sensu, śniła o tej wieży od dłuższego czasu i był to ostatni moment by spróbować się tam dostać ponieważ z Ciri jako bohaterka opowieści, nie wie czy Geralt zatrzyma Eredina czy nie. Jeżeli krogulec by wygrał to nie miałaby już nigdy nie miałaby na to szansy (takie dmuchanie na zimne), a w chwili w której Geralt tam dociera jest już za późno by to zatrzymać.
Mnie trochę razi po za brakiem dialogów z eredinem i innymi jeszcze sama końcówka.
Posłuchaj co inne postacie o nim mówią, tak na prawdę to o krogulcu wiemy więcej niż o ,np. Letho. Dużą częścią jego charakteryzacji jest też mowa ciała, zwróć uwagę na jego twarz w Kaer Morhen/podczas wizji onejromantki, lub jego postawę podczas cutscenki przed walką. Tak więc te linie dialogowe nie są potrzebne, poza tym żaden z nich nie ma powodu by rozmawiać ze sobą.
W ogóle całe to białe zimno powinno wg mnie zostać odesparowane od głownej bitwy bo mało miało wspólnego z Eredinem w tamtym momencie. Do wieży mogła wejść kiedy by chciała, bo Avallah miał możliwość otwarcia wrót w dowolnej chwili (chyba, ze coś pominąłem)
Myślę że wątek białego zimna z W3 jest kontynuacją i zakończeniem wątku z W1.