Ogólnie to fajne emocje wywołuje ten film, przynajmniej we mnie. Na początku, gdy żołnierze znęcają się nad dziewczynką, jest mi jej żal, mimo tego, że rzekomo mogła dopuszczać się okropnych czynów, lecz w końcówce widząc jej przerażająco uśmiechniętą facjatę i niesamowite przerażenie w oczach żołnierza, to właśnie jego zrobiło mi się trochę żal. Geralt pomógł jej, bo widział, że jest słabsza i potrzebuje pomocy, a to, czego dopuściła się ona wcześniej nie obchodziło go, ponieważ nie był tego świadkiem, ba, nawet nie wiedział czy te oskarżenia pod jej adresem były prawdziwe. I to jest właśnie piękne w filmikach PI, świetna akcja zgrana z doskonałą muzyką, wywołująca różne emocje u widza.