Przegięta karta "wij" insektoid potwory

+
Czy ja wiem, gram klasycznymi taliami na zerówce - Cerys i Pożerka, i nie mam problemów z wygrywaniem. Wij po momencie chwały zniknął zupełnie, elfy też rzadko widzę.
 
Chodziło mi trochę o to, że na niższych poziomach jest więcej różnorodności i nigdy nie wiesz na co trafisz, a "na górze" wieje nudą, bo wszyscy grają to samo - widzę zdolność przywódcy i już znam circa 90% kart z jego talii.
... czyli "na górze" jest prościej? Skoro "wszyscy grają to samo - widzę zdolność przywódcy i już znam circa 90% kart z jego talii" to ławiej dostosujesz swoją talię jako kontrę i możesz odpowiednio rozgrywać pojedynek (bo wiesz czego się spodziewać).
 
... czyli "na górze" jest prościej? Skoro "wszyscy grają to samo - widzę zdolność przywódcy i już znam circa 90% kart z jego talii" to ławiej dostosujesz swoją talię jako kontrę i możesz odpowiednio rozgrywać pojedynek (bo wiesz czego się spodziewać).
Twój wniosek jest błędny.
 
Święta racja nowe karty Skojatel to skaczące gówn.... o, jak wiedzmin za 5 prowizji może zabierać po 2 punkty na adrenalinie, a karta za 12 punków skacze i leczy cały rząd a potem bije wszystkich w przeciwnym rzędzie głupota. Do tego zmniejszyli prowizję za tego elfa z mieczami do 4 punktów. Teraz Skojatel jak wystawiają karty to jest tego tyle że nie da się wszystkiego zabić i zablokować, a jak się nie powybija to jest masakra.
2 x miecznik
2 x gościu który leczy za zmianę rzędów
3 x wiedzmin szkoły kota razem z zamkiem
2 x driada która się przemieszcza i leczy
1 x dzik
1 x skączący magik za 12 prowizji

i inne karty które dają bonusy w zależności co się tam wrzuci, przedobrzyliście z tymi elfami wszyscy to teraz grają bo to jest teraz najsilniejsze. Najłatwiej tym teraz wygrać i jakie na to lekarstwo ? proste osłabić to zamiast pisać o magiczych strategiach.
@mandi81 @arthy2704 Zaczęliście dyskusję o tym samym w dwóch różnych tematach :coolstory: No ale nic najwyżej powielę swą wypowiedź tu i tu... To znaczy pewne jej części się powtórzą lub całość zobaczę ile będę miał chęci.
No więc tak zacznijmy od tłumaczenia prostych skrótów które jak się okazało są niezrozumiałe
ST-scoiatell, SK-skelige, MO-potwory, NG-nilfgard, SY-syndykat, KP lub NR- królestwa północy. Przejdźmy więc dalej.
Obecny dodatek jest według mnie najlepiej zbalansowanym do tej pory. Karty przeciwdziałające poszczególnym kartą z dodatku znajdują się w całej puli kart a nie tylko samym dodatku. Oczywiście karty kontrujące trzeba posiadać. Więc tu zwracam się głównie do @arthy2704 ( jeśli ktoś nie wie o co chodzi odsyłam tu "WIJ I WIEDŹMINI SZKOŁY KOTA" tak to jest jak się powiela tematy a moderacja nic z tym nie robi mimo prośby)
Jeśli ich nie posiadacie nie żalcie się na forum że nic nie możecie zrobić bo to nie wina balansu a waszego stanu talii. Taka jest prawda i nie jest to wina mojego braku empatii do nowych graczy. Powiem więcej sam uważam się za nowego gracza z różną ilością czasu na grę w Gwinta (obecnie mam 20 któryś poziom podróży). Grałem w betę sporadycznie i krótko potem tylko sporadycznie zaglądałem. Wróciłem do gry tak na dobrą sprawę po uruchomieniu androida (gram praktycznie tylko na nim z doskoku) czyli tak naprawdę w grze jestem jakiś niecały rok. Nie posiadam jeszcze pełnej kolekcji kart ale to co mi się podoba mam. Zdobywanie zasobów jest szybkie i nie trwa długo po poprzedniej podróży i wydarzeniu zebrałem tego na ponad 300 beczek 150 poszło na dodatek i brakuje mi tylko 11 legend. Problem leży w tym jak nowi gracze grają robią sobie niezła na dany moment talię i lecą na jak najwyższą rangę. Po pewnym czasie przychodzą zmiany a oni zostają na wymagającej randze z średnią już talią i zaczyna się narzekanie.
Nie Nie bronie zawsze rozwiązań gry. Gdy przegrywam widzę mocne zagranie przeciwnika po meczu patrzę po prostu do menu tworzenia talii czytam opisy i myślę jakby to skontrować rozwiązania bardzo często się znajduje więc uznaje wyższość przeciwnika. Jeszcze nie tak dawno jakiś czas po wyjściu Pana lusterko przegrywałem większość pojedynków z KP na tarczach ale zamiast się żalić szukałem rozwiązań i znalazłem. Chodziło nie tyle o jakieś konkretne karty przeciwdziałające zagraniom KP ale tak jak pisał wyżej @Lexor o sposób gry. Obecnie wygrywam więcej niż 50% takich starć niezależnie od tego czym gram nawet moimi autorskimi potworkami na Leszku.
Jeśli chodzi o ST na wiedźminach jest to co najwyżej 3 taliia wiewiórek są lepsze od niej długo się rozpędza potrzebuje długiej rundy łatwo zbijać\blokować te małe silniczki narzucić duże tępo. Sposobów jest wiele.
Talia MO na wiju- pewnie was zdziwię ale mam swoją talię MO bazującą na nowych kartach (bez wija) i żagnicy która z wijem większość pojedynków wygrywa. I jeśli przeciwnik za bardzo nie przeszkadza to synergie między kartami są fajne.
z Wijem można wygrać choć widząc generowane przez niego pkt ma się wątpliwości jednak to własnie te pkt rozłożone na zaledwie kilka kart są największą wadą tej talii.
NG z Kolgrimem który dzięki adrenalinie jest jak najbardziej w porządku rzucony jako ostatnia karta generuje pkt mniej więcej równe kosztowi werbunku czasem mniejsze czasem większe rzuconego wcześniej można zneutralizować. NG jako taki raczej nie robi własnych pkt a próbuje przechytrzyć przeciwnika i korzysta z jego kart.
O czymś zapomniałem ?
Za ewentualne błędy przepraszam pisałem ciągiem. Postaram się edytować moje wypociny w niedalekiej przyszłości.
 
Dlaczego? Wykaż błąd w moim rozumowaniu.
Mnie chodzi nie o rozumowanie, a zrozumienie i przyjęcie cudzego punktu widzenia. Twojej logice i spójności argumentacji nie da się nic zarzucić, ba, ja się nawet raczej ze wszystkim zgadzam, ale tak jak napisałem wcześniej nie sprawi to, że nagle mi się zacznie dobrze grać. A póki w grę wchodzą emocję i subiektywne odczucia to do niczego nie dojdziemy. I znów tak jak pisałem wcześniej - z czasem na pewno się polubię z nowym dodatkiem.
W tym konkretnym przypadku napisałem, że wniosek jest błędny, bo gdyby to było faktycznie takie łatwe to nie działoby się to "na górze" tylko na niższysch poziomach.

@piotr4440
Z tym balansem to żeś waść dowalił do pieca :D Gość mi walnął prawie 300 pkt w jedną rundę, balans jego mać. Balans, chyba kurde balans :p
 
Last edited:
W tym konkretnym przypadku napisałem, że wniosek jest błędny, bo gdyby to było faktycznie takie łatwe to nie działoby się to "na górze" tylko na niższysch poziomach.
Przecież napisałem Ci, dlaczego nie dzieje się na niższych poziomach - słabsi gracze i słabsze talie.
 
Zacząłem grać w Gwinta przed dodatkiem, powróciłem po dłuuugiej przerwie, gram od bety. Grało mi się cudownie i dalej mi się gra. Dodatek jest fajny oczywiscie musi być ale, w tym przypadku jedno ale. Wij... Ta karta zniszczyła mete i zniszczyła chęci moje do gry, loguje sie żeby odwalić dzienne bonusy i zamykam grę. 8/10 talii na jakie walcze to Wij, którego nie sposób pokonać, nawet grajac kontrą na niego wygranie graniczy cudem. Nie możecie dodawac do gry karty, której się nie da zniszczyć w żaden sposób ani osłabić, a która rośnie i wraca ciągle do talii. 2 i 3 runda to co ture jednostka dla przeciwnika o rozmiarze 25-35 i żebym za przeproszeniem się zesrał nie jestem w stanie wykręcić nawet połowy jego siły. Tak gram resety, palenia i inne karty kontrujące to, mimo tego się nie da wygrac za dużo jednostek za dużo punktów... Zacznijcie szybko reagowac inaczej stracicie graczy, mi sie już nie chce logowac jak myslę, że kolejne 6 gier jakie zagram będe na tę talie i oczywiście je przegram. Nawet poza rankedami
 
Last edited:
Talie z wijem to dość sprawa. Nie dość, że wija nie da się zniszczyć, to jeszcze nie można go zablokować ani w żaden sposób zabrać przeciwnikowi, bo za każdym razem gdy go widzisz to przeciwnik od razu użyje na nim pochłonięcia.

Granie Wijem w skrócie:
1. połóż dowolną kartę z: rozkaz: pochłoń sojuszniczą jednostkę
2. następnie użyj 1 z wielu kart ( głównie neutralne), które zagrywają wija
3. pochłoń wija
4. powtarzaj aż do skutku

Dobrze przynajmniej, że wystarczy zabrać wija z talii przeciwnika i jego strategia legnie w gruzach.

Siła wija z kartami go zagrywającymi jest dosyć zbalansowana jeśli chodzi o koszt werbunku i punkty. Problemem jest to, ze strategia nie wymaga dużo umiejętności przez co bywa, że na podobnym poziomie rankingowym jest duże zróżnicowanie jeśli chodzi umiejętności graczy.
 
Last edited:
Top Bottom