W3: Obawy

+
Już w W2 zrezygnowano z podziału na potwory wrażliwe na srebro i stal. Wszystkie były wrażliwe na srebro, w przeciwieństwie do W1 gdzie trzeba było się dowiedzieć/ przetestować jakim mieczem walczyć z jakim potworem.

W W1 też nie było potworów wrażliwych na stal. Chyba, że do potworów zaliczymy wilki. Ze wszystkimi innymi walczyło się srebrnym. I akurat taki podział, nie jest dla mnie powodem do obaw.
 
No właśnie, vodyanoi nigdy do potworów nie zaliczałem. I już nie jestem pewien, ale wpis o nich w dzienniku też chyba nie był w bestiariuszu, tylko w innym dziale.
 
No właśnie, vodyanoi nigdy do potworów nie zaliczałem. I już nie jestem pewien, ale wpis o nich w dzienniku też chyba nie był w bestiariuszu, tylko w innym dziale.

W Glosariuszu o rasie, a w bestiariuszu o Vodyanoi wojowniku i kapłanie (no i o Dagonie).
 
W Glosariuszu o rasie, a w bestiariuszu o Vodyanoi wojowniku i kapłanie (no i o Dagonie).

To całkiem możliwe. dla mnie jednak vodyanoi pod definicję potworów nie podpadają :). Myślę, że można jako potwora traktować Dagona i wtedy będzie on jedynym podatnym na stal potworem w grze. Redom się zapomniało :).
 
A jak z Przerazą? Ona jeszcze była podatna na stal (z drugej strony, innej broni wtedy nie mieliśmy)
 
A barghesty? One były takie z waty zrobione, że łatwo ginęły od miecza stalowego, czy były może wrażliwe na stal?
 
A barghesty? One były takie z waty zrobione, że łatwo ginęły od miecza stalowego, czy były może wrażliwe na stal?
Myślę, że po prostu chodzi o to, że w Akcie I nie mieliśmy jeszcze miecza srebrnego, dlatego tak to było zrobione, aby dało się je skutecznie zwalczyć mieczem stalowym.
 
A barghesty? One były takie z waty zrobione, że łatwo ginęły od miecza stalowego, czy były może wrażliwe na stal?

One były z waty. Pisało bodajże, iż miecz srebrny jest na nie najlepszy (nie mieliśmy go, dlatego były takie słabe, żeby można je było kroić stalowym), ale ja zawsze na początku aktu I ratowałem Vesnę, to brałem siekierę od bandytów (na trudnym ona zadaje jakieś 4-12 dmg, a mieczysko stalowe 5-7), bo nawet takim zapychaczem do sprzedania dawało się je ubić. Gdybyśmy mieli ich za przeciwników w akcie II/III to schodziłyby szybciej niż utopce.

Pamiętam jak zawsze narzekałem jakie to ryboludy ciężkie do ubicia, aż pewnego pięknego dnia za 6-7 przejściem gry odkryłem, że z nimi walczy się stalowym (w bestiariuszu nic nie napisali o mieczach), padały jak deszcz w wigilię.
 
A barghesty? One były takie z waty zrobione, że łatwo ginęły od miecza stalowego, czy były może wrażliwe na stal?

Generalnie w W1 każdego potwora można było zaciukać każdym mieczem. Różnica polegała tylko na ilości zadawanych obrażeń.
Było to logiczne.
 
@DER_Wixa

Nie powinieneś tak mówić.

Po pierwsze, minimum w cale nie jest takie wysokie, a zapewne podali je trochę asekuracyjnie.
Po drugie, weź pod uwagę, że (wszystko na to wskazuje) dostaniesz niezwykle ładną i złożoną grę RPG w rozległym świecie, a to musi czegoś wymagać od sprzętu (są rzeczy, których nie przeskoczysz).

To tak jakbyś przekładał Malucha nad zakup Audi, tylko dlatego, że ten pierwszy jest tani (a przecież oba jeżdżą - tylko jak ;) ).
 
Last edited:
Są gry które mają wysokie wymagania a grafikę znacznie gorszą, nieadekwatną do wymagań. Wiesiek bym powiedział ma optymalne wymagania, ani wysokie ani niskie. i5 to już dzisiaj standard jeśli chodzi o platformy typowo gamingowe, podobnie 8GB ramu, pojemny dysk i mocna karta graficzna. Ja osobiście spodziewałem się sporo wyższych jeśli chodzi o rekomendowane a tutaj Redzi zaskoczyli mnie pozytywnie ;)
 
Optymalizacje RED ENGINE bedzie tak samo kiepska jak w W2, zobaczycie. Dobra optymalizacje dostana ci, ktorzy maja 2000 zlotych na nowy hardware (CPU+GPU+RAM). A jak ja czytam w tym forum postingi na temat wymagania sprzętowego, to mysle, ze to tylko milionerzy je pisali.
 
Last edited:
Top Bottom