Wiedźmin 3: postacie

+
Swooneb said:
Ja nie miałem na myśli wypowiadanych przez niego kwestii a jego zachowanie i charakter :p Chyba, że nie bardzo zrozumiałem twoich intencji :p/>

Dobrze mnie zrozumiałeś:), ale właśnie w wypowiadanych przez niego kwestiach, i sposobie w jaki to robił(mimika), widać jego charakter. Ten dialog miał jedynie pokazać, jak bardzo "Hans" pasowałby do wiedźmińskiego świata. Świata, w którym rasista pełną gębą, czułby się, jak ryba w wodzie. Oczywiście rasizm nie jest cechą charakteru, ale do tej postaci pasuje on(rasizm) wyśmienicie.
 
Ja chciałbym zobaczyć w trójce:
-Shani - jedyna rozsądna konkurencja dla Yennefer, Triss nigdy jakoś mnie nie zachwyciła swoim charakterem
-cysorz - powinien być z racji fabuły
-Ciri - ma być, jak nie to nie kupuję gry xd
-Drużyna Pierśc..Wiedźmina - chętnie zobaczyłbym ich w retrospekcjach
-Vilgefortz/Bonhart powracający z grobu żeby zemścić sie na wiedźminie. Mało prawdopodobne ale co tam
-wszystkich kolegów z drugiej części: Jaskier, krasnoludy, Vernon, Iorweth, Saskia
 
Arantir44 said:
-wszystkich kolegów z drugiej części: Jaskier, krasnoludy, Vernon, Iorweth, Saskia
Saskia może zginąć w W2 (w przeciwieństwie do reszty), więc bym na nią nie liczył. Oby chociaż w jakimś dialogu były wzmiankowane jej losy.
 
Triss JEST rozsądną konkurencją dla Yennefer, teoretycznie 50% graczy tak uważa, praktycznie może trochę więcej, może mniej, Ciebie Arantir44 Merigold nie zachwyciła, ja nie wyobrażam sobie przejścia W1 po stronie Shani. Zdania są na pewno podzielone. Cesarza bardzo bym chciał zobaczyć, bo jak narazie czytając książkę ciągle mam przed oczami Dunego z serialu Wiedźmin, a nasi Redzi może(tfu! na pewno)wymyśliliby coś lepszego.
 
Chodak said:
Hmm... nie wiem czy nie było wcześniej dyskusji o tym, ale skoro mamy Skellige, to mógłby się pojawić Myszowór, chyba najbliżej znana Geraltowi postać tam urzędująca.

Myszowór odwalił kitę podczas I Wojny Północnej. Ale w retrospekcjach mógłby się pojawić.

Chodak said:
Cesarza bardzo bym chciał zobaczyć, bo jak narazie czytając książkę ciągle mam przed oczami Dunego z serialu Wiedźmin, a nasi Redzi może(tfu! na pewno)wymyśliliby coś lepszego.

Fajnie jest przedstawiony na arcie autorstwa MIHO w artykule o nim na wiki.
 
maritimus said:
Saskia może zginąć w W2 (w przeciwieństwie do reszty), więc bym na nią nie liczył. Oby chociaż w jakimś dialogu były wzmiankowane jej losy.

Czytałem gdzieś że sejwy z W2 mają właśnie wpływać na to jakie postacie z spotkamy, więc kto wie... ;)
 
jaabaa said:
Czytałem gdzieś że sejwy z W2 mają właśnie wpływać na to jakie postacie z spotkamy, więc kto wie... ;)/>
Przypomnij proszę, gdzie o tym była mowa?
:)
 
Arantir44 said:
...
-Vilgefortz/Bonhart powracający z grobu żeby zemścić sie na wiedźminie. Mało prawdopodobne ale co tam
...

Gdyby się pojawili to fani sagi by chyba na szafot REDów wywiesili. Wybacz ale to chyba najmniej trafiony pomysł jaki widziałem na tym forum. Wzmianka jak najbardziej. Ucznia Bonharta nawet przeboleje ale NIE trupy...
PS. Tak jakby uczeń Vilgefortza też zginął - Rience.

Arantir44 said:
Przypomnij proszę, gdzie o tym była mowa?
:)/>

Mi się wydaje, że nie było. Przejrzałem 3/4 artykułów o W3 jakie się pojawiły, albo i lepiej i nie pamiętam aby była poruszana kwestia import save`ów, a postacie.
 
SMiki55 said:
Myszowór odwalił kitę podczas I Wojny Północnej. Ale w retrospekcjach mógłby się pojawić.
Mogę prosić o jakieś źródło? Nie przypominam sobie wzmianki o jego śmierci z sagi, ale ostatni raz czytałem parę ładnych lat temu, więc mogłem przeoczyć.
 
Martka said:
Konfrontacja miedzy Triss i Yen wisi jak burza z piorunami w powietrzu i nie da sie jej uniknac. Ten milosny trojkat w ktoryms momencie musi sie spotkac, sciezki tych trojga przeciac, ja sobie tego nie wyobrazam inaczej. Mysle, ze moze byc Redom trudno rozwiklac ten konflikt, ale to musi sie zadziac. Jak ja to sobie wyobrazam? Otoz marzy mi sie taki soczysty, energetyczny i przezabawny catfight. Scenka, po ktorej spadne z krzesla ze smiechu. Taka naparzanka pomiedzy tymi dwiema bardzo przeciez pasuje do kobietek tak charakternych, jak wlasnie one. Cos w stylu Alexis i Crystal z Dynastii, ktos to jeszcze pamieta? Toz to sie przeciez nie moze zakonczyc zwykla pyskowka - "na przyszlosc trzymaj lapy z dala od mojego faceta, ty ruda lampucero!" Wyobrazam sobie jeszcze, ze Geralt jest przy tym i rozdziela Czarna i Ruda chlustajac na nie zimna woda z cebrzyka. Mysle tez sobie, ze fajnie byloby, gdyby obie panie mialy kilka okazji, by w tych czy innych okolicznosciach na siebie wpasc. A ze Yen jakos od razu wie, ze Triss i Geralt...wiec napiecie rosnie :)/>/>

Nie zapominaj, że Yen też ma amnezje.
 
TajemniczyAndrzej said:
Nie zapominaj, że Yen też ma amnezje.

Geralt swoja pamięć odzyskał. Yen amnezji nabawiła się w takich samych okolicznościach i tym samym czasie co Biały Wilk. Można więc dedukować, że ustąpiła u niej jeśli nie całkowicie to przynajmniej częściowo.
 
Nars said:
Geralt swoja pamięć odzyskał. Yen amnezji nabawiła się w takich samych okolicznościach i tym samym czasie co Biały Wilk. Można więc dedukować, że ustąpiła u niej jeśli nie całkowicie to przynajmniej częściowo.
Geraltowi wraca pamięć od momentu ponownego spotkania z Gonem.

Będziemy Yen wozić do Gona żeby przywrócić jej pamięć?
 
Nars said:
Geralt swoja pamięć odzyskał. Yen amnezji nabawiła się w takich samych okolicznościach i tym samym czasie co Biały Wilk. Można więc dedukować, że ustąpiła u niej jeśli nie całkowicie to przynajmniej częściowo.
Niekoniecznie - zauważmy, że Geralt aktywnie o odzyskanie pamięci się starał. Yennefer mogła nie przeżyć takich "akceleratorów", jak np. bitwa upiorów.
 
Tak na naprawdę to figę wiemy odnośnie tego co przeszła. Jedynymi wskazówkami, jest parę faktów od Letho. Co jak co bycie/nie bycie Janeczki pod wpływem amnezji/częściowej amnezji, nie jest problemem dla Czerwonych, bo mogą zrobić z tym faktem to, co im najbardziej pasi scenariuszowo. Więc na dobrą sprawę Yen może mieć całkowitą blokadę, a mogła też odzyskać 100% wspomnień szybciej od samego Geralta.
 
Nars said:
Tak na naprawdę to figę wiemy odnośnie tego co przeszła. Jedynymi wskazówkami, jest parę faktów od Letho. Co jak co bycie nie bycie Janeczki pod wpływem amnezji/częściowej amnezji, nie jest problemem dla Czerwonych, bo mogą zrobić z tym faktem to, co im najbardziej pasi scenariuszowo. Więc na dobrą sprawę Yen może mieć całkowitą blokadę, a mogła też odzyskać 100% wspomnień szybciej od samego Geralta.

Jak dla mnie to dla fabuły byłoby tragiczne rozwiązanie. Pokonujemy około 20h by dotrzeć do Yennefer i okazuje się że ta nas nie pamięta, ma nowego chłopa i chatke z polem w Nilfgaardzie? No c'mone! Po za tym to jest ostatnia część, Redzi ne mają już tego komfortu że jak coś im nie pasi to przerzucą na następną część. Wszystkie zakryte karty w 3 zostaną odkryte, więc jakby odstrzelili numer że Yennefer nic nie pamieta to klne się na moc.
 
feever said:
Jak dla mnie to dla fabuły byłoby tragiczne rozwiązanie. Pokonujemy około 20h by dotrzeć do Yennefer i okazuje się że ta nas nie pamięta, ma nowego chłopa i chatke z polem w Nilfgaardzie? No c'mone! Po za tym to jest ostatnia część, Redzi ne mają już tego komfortu że jak coś im nie pasi to przerzucą na następną część. Wszystkie zakryte karty w 3 zostaną odkryte, więc jakby odstrzelili numer że Yennefer nic nie pamieta to klne się na moc.
Czy ja wiem, Yennefer i bez amnezji dość często służyła potrzebującym. Nie zdziwił bym się, gdyby miała kogoś na stałe, podobnie jak, swego czasu, pewnego magika. Jak dla mnie, może "pomagać" nawet krasnoludowi, choćby na jeżu :)`
 
FlisSak said:
Czy ja wiem, Yennefer i bez amnezji dość często służyła potrzebującym. Nie zdziwił bym się, gdyby miała kogoś na stałe, podobnie jak, swego czasu, pewnego magika. Jak dla mnie, może "pomagać" nawet krasnoludowi, choćby na jeżu :)/>`

Poplątałeś w to wszystko jeszcze biedną Marti Sodergren... Z książek pamietam że Yenn była tylko z Istredem (tym właśnie magikiem) i Jarlem ze Skellige (ponoć dawno i nie prawda). Między Geraltem i Yennefer była chyba większa więź, w którą też była wplątana Ciri. Gdy Yennefer chciała ratować Ciri, Triss and company naradzała się komu Ciri ma się oddać... Co już dla mnie jest argumentem że lepiej nie dawać dzieciaka Triss(Wiedźmin 1), bo sie za jakiś czas okaże że mały ma ni z gruchy ni z pietruchy prawa do tronu Kovirskiego...
 
feever said:
Poplątałeś w to wszystko jeszcze biedną Marti Sodergren... Z książek pamietam że Yenn była tylko z Istredem (tym właśnie magikiem) i Jarlem ze Skellige (ponoć dawno i nie prawda). Między Geraltem i Yennefer była chyba większa więź, w którą też była wplątana Ciri. Gdy Yennefer chciała ratować Ciri, Triss and company naradzała się komu Ciri ma się oddać... Co już dla mnie jest argumentem że lepiej nie dawać dzieciaka Triss(Wiedźmin 1), bo sie za jakiś czas okaże że mały ma ni z gruchy ni z pietruchy prawa do tronu Kovirskiego...

Radze przeczytać książkę ponownie. Nie jest to opisane dokładnie, ale wiadomo, że miewała różnych mężczyzn. Jarl, Geralt oraz magik byli mężczyznami na dłużej, ale miala międzyczasie sporo innych kontaktów damsko-męskich. Osobiście to jednak wolę Triss.
 
Top Bottom