Jedna rzecz, która moim zdaniem najbardziej psuje całą grę - podzielenie questów ze względu na level.
Sam pomysł jest okej, ale jego realizacja bardzo kiepska. Mamy, powiedzmy, 10 lvl - bierzemy questa z ratowaniem brata na 20-któryś. No bez żartów, że mamy do tego wrócić po kilkudziesięciu godzinach gry, bo to kompletnie psuje immersję. Po takim czasie nie ma już kogo ratować, nie ma już o czym mówić, bo Geralt w ogóle zapomniał, że czegoś podobnego się podjął!
A pomyśleć, że wystarczyło stworzyć system aktywacji questów zależnych od lvl - to znaczy w przedziale 6 lvl w jedną i drugą stronę jak jest teraz, tyle, że możliwość ich wzięcia pojawiałaby się na odpowiednim poziomie. Dla ułatwienia wystarczyłoby to bezczelnie wskazać na mapie wykrzyknikami.
Ba, to byłoby o wiele bardziej realistyczne i klimatyczne, gdy wracając do danego miejsca mielibyśmy świadomość, że pojawiły się nowe zadania do realizacji - jak to bywa w rzeczywistości, z upływem czasu pojawiają się nowe problemy.
Świetną sprawą jest gdy możemy wrócić tam gdzie byliśmy i podjąć się nowego zdania.
A tak mamy system w którym grzecznie czekamy aż będziemy mogli brata uratować, bo obecnie nasz level nam na to nie pozwala.
No bez żartów