Wolałbym zapowiedź w tym roku, pre-order itd Nawiasem pre-order pewnie latem jakoś
Pisałem, że gdyby okazało się, że z gry w tym roku nici, to będziemy mieli do czynienia z sporym falstartem.
No i mamy. O minimum rok.
Się pospieszyli i to ostro.
Co do pre-ordera, do tej pory startował jakoś tak przy ogłoszeniu premiery.
Widać tym razem będzie inaczej. Pewno jak powiedziałeś, latem.
To w sumie sprawa drugorzędna.
Chyba, że ktoś poluje na kolekcjonerkę, a ich liczba okaże się mocno ograniczona.
Wówczas to co innego, kto pierwszy, ten lepszy.
Sam w sumie nie wiem jeszcze czy zapoluję, ale raczej nie.
Decyzja o przesunięciu mogła zostać podjęta na dniach, ale jestem w zasadzie pewien, że rozważali takie posunięcie od jakiegoś już czasu.
Martwa cisza w temacie mogła na dobra sprawę zwiastować dwie rzeczy, obsuwę lub bombę w postaci startu machiny marketingowej.
Wygrał wariant bardziej prawdopodobny, niestety.
Dobrze jednak, że ogłoszono to teraz.
Będzie sporo czasu, by oswoić się z myślą, że jeszcze przedwczoraj mieliśmy rok premiery W3, a teraz...
No cóż.
Bywa, ale choć się z tym liczyłem, ostatnio nawet bardzo, to i tak jakoś mi smutno.
Gracze zareagowali spokojnie, acz chłodno, giełda podobnie.
Od wczoraj akcje "cedepu" wyraźnie straciły. Tzn. spółka traci stale, od stycznia, kiedy to wartość akcji osiągnęła punkt kulminacyjny, ale z tak drastycznym spadkiem mamy do czynienia po raz pierwszy od dłuższego czasu. I pewnie na tym się nie skończy.
Z czysto biznesowego punktu widzenia obsuwa jest rzeczą kłopotliwą i niepożądaną.
Ale dla nas, graczy, sytuacja na giełdzie jest w zasadzie bez znaczenia.
Swoją drogą ujawnienie daty premiery samo w sobie nie jest zbyt fortunne dla studia.
Zazwyczaj takiemu wydarzeniu towarzyszy spora euforia w środowisku graczy, podniesienie hype'u, który deweloperzy sukcesywnie podsycają serwując różnorakie materiały.
W końcowej fazie wskaźnik hype'u jeszcze się podsyca z pomocą rozbuchanego marketingu i tak do premiery. W zasadzie.
Tym razem zamiast euforii jest raczej ponuro. Oczywiście nie tak to miało wyglądać. Po prostu tak wyszło.