Waluta w grze

+
Ile ? 11.000 tys. pod koniec gry ? to dużo ?
Na wejściu w 2 akcie zbroja kosztowała 5000 nie mówiąć o wszystkich księgach itp,
Z kasą trzaba było sie spinać na pewno nie było jej tak jak w innych rpg-ach że w połowie gry masz setki tysiecy złota i nie masz tak naprawde co za nie kupować

Robisz wszystkie zadania i jest, mi tam nigdy nie brakowało. Grasz o największe stawki + bijesz się z każdym.
 
Robisz wszystkie zadania i jest, mi tam nigdy nie brakowało. Grasz o największe stawki, bijesz się z każdym.

Nie mówie że nie było kasy tylko żeby ją mieć to trzeba się było natrudzić
Pieniądze nie leżłay na ulicy jak w innych grach
 
Ile ? 11.000 tys. pod koniec gry ? to dużo ?
Na wejściu w 2 akcie zbroja kosztowała 5000 nie mówiąć o wszystkich księgach itp,
Z kasą trzaba było sie spinać na pewno nie było jej tak jak w innych rpg-ach że w połowie gry masz setki tysiecy złota i nie masz tak naprawde co za nie kupować
No i nie sprzedawało sie ton złomu u kupca, nie było z tego żadnej kasy

Na kiego kupować zbroje? Przecież kolejne odkrywa się co kwadrans. Podobnie z mieczami. Tego jest tak dużo, że właściwie nie musisz wykonywać zleceń - po prostu sprzedajesz nadmiarowe pancerze i broń, a kupujesz jedynie książki.
 
Up, w wiedźminie kasa nie będzie miała aż tak kluczowego znaczenia. Można się spodziewać, że najlepsze rzeczy będą craftowane/ znajdywane w trudnych lokacjach itd. Do craftowania będą potrzebne truchła najpotężniejszych potworów. Kasa będzie mała drugorzędne znaczenie

No właśnie to jest rochę bez sensu w RPG-ach, zdaję sobie natomiast sprawę , że jakby wyglądało to inaczej to bez sensu z kolei byłoby robienie questów i grzebania po jaskiniach.
Jeżeli pomyśleć logicznie to najlepsze bronie i zbroje powinny być właśnie do kupienia za gruuubą kasę u kupców którzy mają dostęp do takiego towaru, ale nie jest on do kupienia na każdym bazarku. W końcu ze skarbami jest tak, że zostają one rozgrabione przez zawodowych poszukiwaczy skarbów i opchnięte po paserach. Więc łatwiej powinno być znaleźć gnomi miecz +5 do ognia w lombardzie, tudzież na strychu w gnomim mieszkaniu, niż w pradawnej świątyni pod woda, gdzie nikt by go przecież nie schował, bo po co.
Ale tak jak mówiłem, skrzynka ze złotem na końcu jaskini to od zawsze licentia poetica erpegów.
 
Na kiego kupować zbroje? Przecież kolejne odkrywa się co kwadrans. Podobnie z mieczami. Tego jest tak dużo, że właściwie nie musisz wykonywać zleceń - po prostu sprzedajesz nadmiarowe pancerze i broń, a kupujesz jedynie książki.
W wiedzminie 1 nadmiarowe pancerze ?
 
Chyba chodzi mu o Wiedźmina 2. Grasz i masz z tego przyjemność, wykonujesz misje, a kasa leci.
 
EEE niech wprowadzą wspólną walutę "talary" i sprawa załatwiona :p

Talar in W3 confirmed? ;) A co, jeśli ktoś pozwolił De Wettowi go zabić? (choć liścik na cmentarzu koło Flotsam w W2 sugeruje, że tak, czy inaczej - dożył do czasów pogoni za Zabójcami Królów.) ;)
 
Top Bottom